

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (56) O kochaniu"
Miłość nie jest jakimkolwiek wymaganiem. Jest przede wszystkim – i taka z pewnością być powinna – świadomością odchodzenia, umierania, bycia ze sobą wbrew tej oczywistości, że za chwilę nas nie będzie.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (55). Heinrich Ignaz Franz von Biber"
Wirtuozeria Bibera służyła czemuś więcej niż tylko technicznemu popisowi. Artysta miał ogromną wyobraźnię muzyczną i w swoich pomysłach technicznych odkrywał nowe barwy instrumentu, brzmienia dotąd nieznane i niestosowane, zadziwiające w tamtej epoce. Niektóre z nich są tak śmiałe, że z powodzeniem mogłyby konkurować z sonorystycznymi eksperymentami twórców XX wieku.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (54). Francuska chanson"
Najsłynniejszą chanson Janequina jest „Bitwa pod Marignano”, wspaniały muzyczny obraz walki. Słyszymy tu zarówno gorączkowe przygotowania do bitwy, jak i sam jej przebieg: bitewny alarm, dźwięk trąbek, tętent koni, szczęk broni, zbrojne starcie, walkę i na koniec triumfalnie obwieszczone zwycięstwo. To prawdziwa perełka szesnastowiecznej polifonii.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (53). Antonio Vivaldi"
Nikt przed nim nie miał takiej wyobraźni instrumentalnej, nikt nie potrafił wydobyć takiego bogactwa brzmień, stosując typowe w swojej epoce instrumentarium. Vivaldi odwoływał się często do muzyki ilustracyjnej. W swojej muzyce portretował nie tylko zjawiska natury, jak w sławnym cyklu „Pory Roku”, ale również ludzkie namiętności, co było typowe dla zmysłowej muzyki jego czasów.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (52) O przebaczaniu"
Kłamstwo jest chyba jednym z najgorszych „grzechów głównych” miłości, bo zamyka obszar tego, co nazywamy zaufaniem, a bez tego właściwie żyć się nie da. Czy można te wszystkie sprawy sobie wzajemnie wybaczyć? Otóż myślę, że tak, ale wymaga to dojrzałości i głębokiej miłości.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (51) O pewności i zwątpieniu"
Pewność i zwątpienie dotyczy też spraw najważniejszych, przede wszystkim o wymiarze eschatologicznym, czyli wiary albo niewiary. I w jednej, i w drugiej sprawie pewności mieć nie możemy.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (50) O uczciwości"
Jest to jedno z tych słów, które nam, Polakom, najtrudniej jest pojąć, a jeszcze trudniej zrozumieć i wcielić w życie. Uczciwość kojarzy się wręcz z czymś nieprzyzwoitym albo staromodnym. W moim przekonaniu jest wręcz pojęciem zakłamanym w dwójnasób. Ja mogę zrobić wszystko, co chcę, ale Tobie zgodnie z prawem i nakazem moralnym zrobić tego nie wolno. Więcej nawet: to, co zrobię, jest dobre, ale, co ty zrobisz (nawet jeśli będzie podobne lub tożsame) jest z założenia złe.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (52) Cogito ergo sum"
Zakład Pascala jest oczywiście tylko konstrukcją intelektualną, owocem jego Myśli, ale w gruncie rzeczy jest też w jakiś sposób wyznaniem wiary. Wiary myślącej, nie tej z książeczek do nabożeństwa, tylko tej, która odkrywa dwa oblicza świata, jak sam to zapisał: Świat bez Boga i Świat z Bogiem. Jasne, że ten drugi jest nie tylko bardziej optymistyczny, ale też daje nam wielką nadzieję. A jeśli tego świata nie ma?

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (47). O odmienności"
Muzyka Czajkowskiego jest różna. Kiedy dotyka konwencji epoki, potrafi być szalenie płytka, wręcz infantylna, jak w jego baletach, ale kiedy Czajkowski mówi o sobie, zwłaszcza w Symfonii Patetycznej, staje się śmiertelnie poważny.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (48). Dialektyka samotności"
Być może najbardziej złowrogie jest to, że każdy z nas prędzej czy później na samotność będzie skazany. Starość, niedołężność, choroba to w naszym świecie konieczność, z którą wielu z nas musi się zmierzyć. Jest to zawsze doznanie samotności.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (46). O wzruszeniu"
Wzruszenie jest tym obszarem naszej emocjonalności, w którym nie ma obszaru kłamstwa albo niedopowiedzenia. Jest dziedziną absolutnej szczerości na poziomie relacji wręcz niewerbalnych, dotyku, czułości, smaku, pocałunku, przytulenia. Wspólne zrozumienie czegoś ważnego, radość z rzeczy ważnych dla naszej egzystencji, twojej czy mojej, albo naszej wspólnej, odczucie tego, co w potocznym rozumieniu nazywamy “cudem”.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (45) Moonlight Shadow"
O czym mówią pieśni Schuberta? Te najbardziej radosne i tak w wielkich cyklach pogrążą się w smutku i beznadziejności. O czym mówią późne utwory Liszta? Chociażby Żałobne gondole? A jeśli przyjrzeć się poezji? Rilke? Nadzieja niejasna, być może niemożliwa.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (44). O Mickiewiczu i Chopinie"
Jeśli przywołamy Liryki lozańskie Mickiewicza czy Preludia Chopina, to okaże się, że dzieła te dotykają najbardziej czułych obszarów ludzkiej egzystencji, naszego bycia tu, na ziemi, bez konieczności odnoszenia ich do kontekstów historycznych, narodowych czy kulturowych. Jest to wielkie dziedzictwo romantyzmu, ale pojmowanego w sensie uniwersalnym, tak jak pojmujemy sztukę i kulturę średniowiecza, renesansu, baroku…

Piotr ORAWSKI
"Piekno muzyki (43) Praga Franza Kafki"
Praga Franza Kafki jest odbiciem jego pisarstwa. Genius loci ma tu znaczenie podstawowe. Franz Kafka miał szczęście. Uniknął Holocaustu, czego los nie oszczędził jego bliskim. Praga Kafki to jednak coś więcej niż ocalenie. To śmierć i życie w miejscu niezwykłym, dla wielu ludzi wręcz magicznym.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (42) Fryderyk Wielki"
Fryderyk Wielki to największy Niemiec osiemnastego wieku. Ustanowił rozsądne i racjonalne prawo. Mamy prawo go nieznosić, bo wraz z Sophie FriederikeAuguste zu Anhalt-Zerbst, czyli z rosyjską Katarzyną Wielką, i Habsburgami rozebrali nam Polskę, ale trzeba przyznać im sprawiedliwość w tym sensie, że działali w imię własnej polityki i państwowości, o czym wielu z nas nie chce pamiętać.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (41). Terra Nostra, Paradiso, Wazy orfickie i List do ojca, czyli o ważnych tekstach mego życia"
Najukochańszy Ojcze, niedawno spytałeś mnie, czemu twierdzę, że odczuwam przed Tobą lęk. Jak zwykle nie wiedziałem, co Ci odpowiedzieć, częściowo właśnie z lęku, który odczuwam wobec Ciebie, a częściowo dlatego, że na uzasadnienie owego lęku musiałbym przytoczyć zbyt wiele szczegółów, zanim byłbym w stanie go w połowie umotywować.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (40). O kolejności uczuć i ich porządku"
W epoce Internetu, w bardzo wielu portalach społecznościowych i randkowych, nawiązanie kontaktu nie ma właściwie nic wspólnego z relacją miedzy ludźmi. Jest patologią relacji emocjonalnych i intelektualnych. Jeśli na tym grząskim gruncie chcemy zbudować coś trwalszego i ważniejszego, to szanse są marne, bo dopiero przezwyciężenie seksu pozwała na próbę tworzenia relacji mocniejszych niż tylko cielesność.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (39). O Dürerze, Brueglu, El Grecu i kliku innych malarzach, którzy na co dzień są ze mną."
Śmierć z natury jest ślepa i głucha, bo pozbawia nas na zawsze wszelkich zmysłów, zwłaszcza tych najważniejszych – daru widzenia i słyszenia. Malarstwo daje nam ważną lekcję ciszy; muzyka – wprost przeciwnie, są to jednak rzeczywistości wzajemnie się dopełniające: kiedy słucham, widzę; kiedy widzę, słucham.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (38). O uzależnieniach"
Kiedy w Wiedniu chowano Beethovena, jakaś kwiaciarka powiedziała, że chowają wodza muzyków. Nie wiem, czy Warszawa miała świadomość, że chowa wodza poetów. Bo Zbigniew Herbert był dla mnie wodzem polskich poetów. Uzależnił mnie od poezji i od myślenia, a są to w zasadzie rzeczy nierozłączne.

Piotr ORAWSKI
"Piękno muzyki (37). Credo, quia absurdum"
Piękno i stworzenie to dwie najpiękniejsze tajemnice świata. Dają nam byt, dają istnienie, dają życie. Czy dają też nadzieję? Tego nie wiem i nigdy wiedzieć nie będę, bo w nadzieję zasadniczo nie wierzę, chociaż kultura nas uczy, że coś takiego jest.