Bogusław SONIK: Co nam pozostało z Solidarności?
W zasadzie wszystko, co było największą siłą pierwszej Solidarności, uznano za anachronizm i obciążenie: wspólnotowość, oddolnie podejmowane decyzje, oparta na zaufaniu otwarta formuła przynależności, troska o „najsłabsze ogniwa”, nawet język czerpiący z chrześcijańskich wzorów. Wszystko to wydawało się zdezaktualizowane przez nowe reguły dziwnej i bezwzględnej odmiany kapitalizmu oraz gry politycznej, której cechą dominującą stała się nie tyle polityka, ile właśnie gra.
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element