Edito projekt szczęście

.Szczęście? Nie jestem pewna, czy przeznaczeniem człowieka jest szczęście. Nie jestem szczęśliwa. Ale bywam szczęśliwa. Ostatnio sądzę, że w życiu chodzi chyba o odrobinę świadomości. O możliwość wyboru. Zostaliśmy obdarowani wolną wolą — możemy czynić zło lub czynić dobro. I przez całe życie, każdego dnia, ba, w każdym momencie możemy decydować o tym, co myślimy, jak myślimy, jak działamy, co czujemy, o czym marzymy, co realizujemy, z czego rezygnujemy. Od rana do wieczora musimy wybierać. I tylko to, i aż to — jest ZALEŻNE WYŁĄCZNIE OD NAS.

Stara indiańska przypowieść, która przeszła do naszej kultury, mówi o młodym Indianinie, który przychodzi do najstarszego mędrca swojego plemienia i pyta:

— Jak żyć?

Starzec przygląda mu się uważnie, zaprasza do ogniska i mówi:

— W twoim brzuchu są dwa wilki. Jeden jest łagodny, piękny, lubi się bawić, jest przyjazny, życzliwy, pełny troski i miłości, szybki i posłuszny, dzielny, ale pokorny. Opiekuńczy i silny, ale pełen radosnej ciekawości. Drugi wilk jest agresywny. Chce mieć wszystko i nie baczy na nic. Rozszarpie każdego, kto mu stanie na drodze. Jest brutalny, chciwy, bezlitosny, zawistny. Pragnie zemsty i odwetu, bo jest przepełniony lękiem. Te dwa wilki walczą w tobie przez całe życie.

Młody Indianin zapytał:

— Który z nich wygrywa?

Stary Indianin prychnął:

— To proste. Wygrywa ten, którego karmisz.

.Próbuje się wmówić, że jacyś ONI rządzą tym, co mamy, czego nie mamy, do czego tęsknimy, co chcemy mieć. Jacyś ONI są odpowiedzialni za nasze porażki i jacyś ONI decydują o naszym szczęściu. Ja się na taką manipulację nie zgadzam.