Olha KARI: Sztuka ratuje w czasie wojny

Festiwale książek, koncerty, przedstawienia baletowe i operowe, spektakle i miejskie performance w czasie wojny – przecież to nie tylko „życie na przekór”; to przede wszystkim potrzeba tworzenia prawdziwego, autentycznego życia dla siebie i swoich bliskich, krewnych, przyjaciół, potrzeba budowania potężnych ochronnych kręgów człowieczeństwa, które Rosjanie próbują zniszczyć, zmieszać z popiołem i pokruszonymi cegłami, niszcząc i rabując nasze muzea, biblioteki, zabijając i okaleczając naszych artystów, tancerzy, muzyków, pisarzy, fotografów, kradnąc im twórcze lata, lata rozkwitu i inspiracji, a czasem odbierając im życie.