0,3 proc PKB na Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej

Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej

Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026 został zatwierdzony przez rząd w dniu 27 maja. Przeznaczamy dodatkowe 5 miliardów zł na zadania związane z ochroną ludności – podkreśliło MSWiA.

Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej

.Dnia 27 maja rząd zajmował się projektem uchwały w sprawie zatwierdzenia Programu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026, który pozwoli skierować pieniądze na ten cel m.in. do samorządów. Ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji przekazało, że Rada Ministrów przyjęła Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026.

To pierwszy taki program. Jego celem jest wzmocnienie systemu ochrony ludności, zwiększenie gotowości na sytuacje kryzysowe oraz budowa i modernizacja niezbędnej infrastruktury, w tym schronów. Jak poinformowała na stronie KPRM, na realizację programu w latach 2025-2026 rząd przeznaczy prawie 34 mld zł, w 2025 roku będzie to 16,7 mld zł, z czego 5 mld zł trafi bezpośrednio do samorządów. W roku 2026 na ten cel rząd przeznaczy 17,2 mld zł.

Ile wyniosą wydatki z budżetu państwa na ochronę ludności?

.”Łącznie wydatki z budżetu państwa na ochronę ludności w 2025 roku wyniosą 16 miliardów zł. W większości środki trafią do samorządów, które będą mogły je przeznaczyć m.in. na: budowę i remonty obiektów zbiorowej ochrony, zabezpieczenie logistyczne i zapewnienie ciągłości dostaw, edukację i szkolenia” – podkreśliło na platformie X MSWiA. Jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia rządu premier Donald Tusk zwrócił uwagę na to, że spora część środków, w tym roku 5 mld zł, trafi bezpośrednio do samorządów, które biorą na siebie część obowiązków wynikających z ochrony ludności i obrony cywilnej.

Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej, który określa sposób finansowania zadań w tym zakresie, jest opracowywany na podstawie obowiązującej od początku roku ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Zgodnie z ustawą program jest zatwierdzany przez rząd na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji. Program skupia się na sześciu kierunkach działań. Chodzi m.in. o inwentaryzację i zwiększenie zasobów ochrony ludności i obrony cywilnej, budowę i modernizację schronów, rozwijanie zdolności reagowania na zagrożenia, a także działania mające zapewnić ciągłość funkcjonowania państwa i dostaw w sytuacjach kryzysu i wojny.

Zakłada przegląd i sprawdzenie obiektów, które potencjalnie spełniają warunki i mogą służyć za obiekty zbiorowej ochrony. Opinie i dokumentacja techniczna ze sprawdzenia takich obiektów będą jednym z kryteriów wsparcia finansowego udzielanego m.in. na remonty i modernizację budowli ochronnych. W pierwszej kolejności remonty i inwestycje będą nakierowane na obszary objęte Narodowym Programem Odstraszania i Obrony „Tarcza Wschód”, ale także na wskazane przez wojewodów miasta i miejsca szczególnego narażenia. Remontowane będą m.in. schrony pod tzw. tysiąclatkami.

Budowa sieci lądowisk przyszpitalnych

.Budowa lub modernizacja obiektów użyteczności publicznej ma zgodnie z Programem uwzględniać uzyskanie autonomii energetycznej i zaopatrzenia w wodę oraz odprowadzenia ścieków. Przegląd obejmie również zapasowe stanowiska kierowania dla władz samorządowych i rządowych, a także potencjalnych miejsc publicznych, które mogą pełnić funkcje ochronne dla ludności. W planach jest również wskazanie obiektów, które będą mogły być doraźnie przeznaczone na zwłoki ludności, która ucierpiała w katastrofach i zdarzeniach masowych.

Program przewiduje uzupełnienie magazynów, tak aby zapewniały zasoby niezbędne do ochrony ludności przez co najmniej 3 dni trwania zagrożenia. Zakupiony ma zostać m.in. sprzęt do prowadzenia działań w warunkach wystąpienia zagrożeń hybrydowych, w tym chemicznych, biologicznych, radiacyjnych i nuklearnych, a także zagrożeń o charakterze militarnym lub terrorystycznym, do detekcji, identyfikacji i likwidacji skażeń, w tym dekontaminacji ludzi, zwierząt, obiektów i terenu. Podmioty realizujące działania ratownicze i pomocowe otrzymają dodatkowe wyposażenie dla ratowników, sprzęt do organizowania i prowadzenia działań ratowniczych, w tym ewakuacji oraz pomocy humanitarnej.

W planach jest m.in. budowa sieci lądowisk przyszpitalnych, które będą mogły przyjąć wojskowe statki powietrzne, a także śmigłowce policji, SG i LPR. W szpitalach zostanie wdrożone oprogramowanie do zarządzania informacją medyczną do zarządzania przepływem rannych, chorych i porażonych. Infrastruktura szpitalna ma zostać dostosowana do przyjęcia zwiększonej liczby pojazdów, w tym autobusów. Na realizację zadań każdego roku ma być przeznaczone co najmniej 0,3 proc. PKB. Połowa z tej kwoty ma trafić na cele związane z obronnością.

Ostatnie lata na podjęcie próby zagwarantowania Polsce przyszłości

.”Rok po wyborach parlamentarnych, które przyniosły w III RP wymianę obozu władzy, przyszłość Polski zdaje się być najmniej pewna od 1989 r. Warunkują to nie tylko pogłębiający się kryzys ustrojowy państwa i agresywna polityka Rosji.

Te dwa czynniki to ładunki wybuchowe z opóźnionym zapłonem. W III RP istnienie władzy sądowniczej, obok ustawodawczej i wykonawczej, staje się coraz większą fikcją. Fakt, że Sąd Najwyższy to już tylko kłębowisko sędziowskich frakcji walczących ze sobą w coraz większym amoku, zacznie się przekładać na codzienne funkcjonowanie państwa oraz życie zwykłych ludzi stopniowo i z biegiem lat. Podobnie zresztą jak to, iż obecnie rząd może wyroki Sądu Najwyższego traktować uznaniowo. Wykonuje te, które mu się spodobają. Równie wielkiego komfortu, acz destrukcyjnego dla demokracji i życia społecznego, może zażywać parlamentarna większość po uznaniu Trybunału Konstytucyjnego de facto za nieistniejący. To daje możliwość przyjmowania – gdy tylko się zachce – ustaw zupełnie oderwanych od zapisów konstytucji. Jedyne, na co musi się jeszcze oglądać większość w codziennej praktyce, to prezydenckie weto i społeczne niezadowolenie – a jego lepiej nie wzbudzać. Dodajmy jeszcze traktowanie Krajowej Rady Sądownictwa niczym kota Schrödingera, który istnieje lub nie istnieje w zależności od tego, jak zostaje zaobserwowany przez obserwatora, z czego wynika podział na sędziów i „neosędziów”, prowadzący do kompletnej degrengolady w codziennym funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości. Zatem należy oczekiwać w przyszłości tego, iż nawet prawomocny wyrok okaże się bytem czasowym, zawsze możliwym do anulowania.

Wyliczanie min, podłożonych pod władzę sądowniczą i cały aparat sprawiedliwości w Polsce, które z czasem będą wybuchać, można długo kontynuować, a następnie przejść do kwestii rosyjskiego zagrożenia. Dopóki na Kremlu zasiada Władimir Putin, dopóty Moskwa już nie odpuści walki o odzyskanie choć części dawnych obszarów wpływu. I już tylko to przynosi Polsce bardzo nieodpowiedni moment na pogrążanie się w kryzysie ustrojowym. Zwłaszcza że wcześniej czy później musi przerodzić się on w kryzys polityczny. Odsunięta od władzy prawica na razie pozostaje całym biegiem zdarzeń kompletnie oszołomiona i brak jej pomysłu na przyszłość. Jednak trzydziestoprocentowy elektorat, czujący się z nią mocno związany, nie zniknął. A posiadając taki fundament, wcześniej czy później prawica podejmie walkę. Tymczasem władza sądownicza, czuwająca nad przestrzeganiem demokratycznych reguł podczas walki politycznej, znika. Zatem reguły też zaczną zanikać.

.Siła zderzenia obu wrogich obozów może okazać się spora, jeśli popatrzeć na to, jak desperacko miota się premier Donald Tusk. Przypomnijmy, że szedł on do władzy pod hasłem: „Rozliczenie zła, zadośćuczynienie krzywdom i pojednanie”. Od początku tego roku jesteśmy w punkcie pierwszym i wygląda na to, iż w nim już pozostaniemy. Najlepszym pomysłem szefa rządu na radzenie sobie ze skomplikowaną rzeczywistością są telewizyjne transmisje z obrad sztabów kryzysowych lub Rady Ministrów z wplecionymi w nie elementami przemocy słownej premiera wobec podwładnych, co ma udowadniać obywatelom jego moc sprawczą. Zważywszy na zagrożenia kryzysowe, jakie nadciągają, należałoby się spodziewać w momentach kulminacyjnych przechodzenia od przemocy słownej w fizyczną. Ale jak wspomniano na początku, na razie mówimy o ładunkach wybuchowych z opóźnionym zapłonem. Gdy wreszcie eksplodują, wielkość zniszczeń przez nie poczynionych może uwarunkować zamiany zachodzące nie w Polsce, ale poza jej granicami” – pisze w swoim artykule Andrzej KRAJEWSKI.

Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/andrzej-krajewski-niepodleglosc-z-przyzwyczajenia/

PAP/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 27 maja 2025