114 milionów uchodźców na świecie – nowy raport ONZ

114 milionów uchodźców na świecie – nowy raport ONZ

„Liczba uchodźców na świecie wyniosła we wrześniu 114 milionów, co oznacza, że wojny, prześladowania i przemoc zmusiły do opuszczenia domów rekordową liczbę ludzi” – poinformował w oficjalnym komunikacie Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).

.Zdaniem UNHCR za wzrostem liczby uchodźców na świecie w pierwszej połowie bieżącego roku stały przede wszystkim konflikty zbrojne: w Ukrainie, Sudanie, Birmie i Demokratycznej Republice Konga, a także kryzys humanitarny w Afganistanie.

„W skali globalnej zdecydowanie zbyt wiele konfliktów rozprzestrzenia się lub eskaluje, niszcząc życie niewinnych osób i wykorzeniając ludzi” – powiedział szef UNHCR Filippo Grandi. Zarzucił on społeczności międzynarodowej niezdolność do zapobiegania i rozwiązywania konfliktów, co uniemożliwia uchodźcom powrót do domów.

Zdaniem UNHCR blisko jedna trzecia wszystkich uchodźców na świecie pochodziła z zaledwie trzech krajów: Afganistanu, Syrii i Ukrainy. Najwięcej uchodźców przyjęły Iran i Turcja – po 3,4 miliona, Niemcy i Kolumbia – po 2,5 miliona, Pakistan – 2,1 miliona. Na całym świecie między styczniem a czerwcem 2023 r. złożono 1,6 miliona nowych indywidualnych wniosków o azyl – najwięcej w historii odnotowanej w ciągu pierwszych sześciu miesięcy danego roku – wskazują dane UNHCR.

Komisarz Grandi przyznał, że „perspektywa pokoju i rozwiązania problemów uchodźców oraz innej wysiedlonej ludności może wydawać się odległa”. Jak jednak wskazał, „Nie możemy się poddać. Wraz z partnerami będziemy nadal szukać i znajdować rozwiązań dla uchodźców” – dodał.

Powstały w 1950 roku UNHCR w założeniu miał pomagać ludziom, którzy uciekli bądź zostali wysiedleni w rezultacie II wojny światowej. Organizacji przyznano trzyletni mandat i zakładano, że po realizacji określonych zadań zostanie rozwiązana.

Masowe migracje i mobilność stają się normą

.„Masowe migracje są czymś nieuniknionym i bardziej potrzebnym niż kiedykolwiek przedtem” – wskazał Parag KHANNA, założyciel i partner zarządzający w FutureMap, na łamach Wszystko co Najważniejsze.

„W nadchodzących dziesięcioleciach całe obecnie przeludnione regiony świata mogą stać się opustoszałe, inne zaś wyludnione terytoria mogą masowo zyskać ludność i stać się nowymi ośrodkami cywilizacyjnymi. Jeśli masz szczęście i znajdujesz się w miejscu, z którego nie musisz emigrować, takim jak Kanada lub Rosja, jest bardzo prawdopodobne, że migranci zmierzają w twoją stronę” – wskazał Parag KHANNA.

„Dla miliardów ludzi nieustanna mobilność staje się normą. Ruch może stać się celem samym w sobie. Nie będziemy się poruszać, lecz zawsze będziemy w ruchu. Być może jednak w miarę poruszania się odkryjemy na nowo, co to znaczy być człowiekiem. […] Świat jutra jest pełen nie tylko mobilnych ludzi; definiuje go mobilność wszystkiego. Każdy ma telefon komórkowy, co oznacza, że komunikacja, internet, konsultacje medyczne i finanse są dostępne zawsze i wszędzie. Nikt już nie chodzi „do banku”. Zarówno praca, jak i nauka przeniosły się do sieci online; szeregi cyfrowych nomadów rosną wykładniczo. Coraz więcej osób mieszka w mobilnych domach i innych „ruchomych nieruchomościach”. Nawet inwestycje ze „stałą” stopą zwrotu stały się zmienne – możemy drukować budynki 3D, zakładać fabryki i szpitale w dowolnym miejscu, wytwarzać energię elektryczną ze światła słonecznego lub innych źródeł odnawialnych, a drony dostarczają nam wszystko, czego zapragniemy. W miarę jak się przemieszczamy, zmienia się również łańcuch dostaw. Praca i kapitał mogą nieustannie przemieszczać się na nowe tereny, tworząc nowe geografie produktywności. Mobilność jest soczewką, przez którą można spojrzeć na naszą cywilizację liczb” – pisał Parag KHANNA.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/ŻT

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 26 października 2023
Fot.: DJAFFAR SABITI / Reuters / Forum