22,59 proc. frekwencja wyborcza przed południem
Frekwencja wyborcza w niedzielnych wyborach do Sejmu i Senatu na godz. 12 wyniosła 22,59 proc. – poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza. Lokale wyborcze są otwarte od godz. 7:00.
Frekwencja wyborcza większa niż 4 lata temu
.Cztery lata temu w wyborach do Parlamentu frekwencja na godz. 12 wyniosła 18,14 proc.
Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak poinformował podczas konferencji prasowej w niedzielę, że najwyższa frekwencja o godz. 12 była w okręgu nr 14 Nowym Sączu i wyniosła 25,68 proc., a najniższa (19,75 proc.) była w okręgu nr 21 w Opolu.
Kolejna konferencja prasowa PKW zaplanowana jest na godz. 18.30.
W niedzielę o godz. 7:00 rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych – w których Polacy wybierają 460 posłów i 100 senatorów – oraz referendum ogólnokrajowe.
Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwa cisza wyborcza i referendalna.
Frekwencja jest bardzo optymistyczna – komentuje prezydent
.Jak do tej pory informacje o frekwencji są bardzo optymistyczne, bardzo się z tego cieszę – powiedział w niedzielę w Krakowie prezydent Andrzej Duda. Wysoka frekwencja pokazuje, że odpowiedzialnie podchodzimy do sprawy rządzenia naszym krajem, do naszej przyszłości – zaznaczył.
Prezydent, który głosował w Krakowie, po wyjściu z lokalu wyborczego dziękował wszystkim, którzy zdecydowali się w niedzielę pójść do urn i zagłosować.
„Bardzo proszę iść gremialnie do głosowania, wiem, że jak do tej pory informacje o frekwencji są bardzo optymistyczne, że ta frekwencja jest wysoka, bardzo się z tego cieszę” – powiedział prezydent.
„Zawsze powtarzam, że wysoka frekwencja daje władzom RP silną legitymację do tego, by wykonywać swój mandat, więc jest to bardzo istotne. Poza tym wysoka frekwencja też pokazuje, że odpowiedzialnie podchodzimy do sprawy rządzenia naszym krajem, do kwestii naszej przyszłości, także naszych dzieci” – dodał Andrzej Duda.
W niedzielę, o godz. 7 rano rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych oraz w referendum ogólnokrajowym. Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwa cisza wyborcza i referendalna.
Polska jest punktem odniesienia dla wszystkich Polaków
.W czasie wyborów warto pamiętać, że państwo, Polska, to nie tylko terytorium i granice geograficzne. Jak wskazał prof. Zdzisław Krasnodębski, „Polska jest naszym transcendentnym punktem odniesienia, który czyni nas Polakami w odróżnieniu od tych, którzy są po prostu mieszkańcami Polski lub są skupieni w inne wspólnoty, ukonstytuowane przez inne duchowe symbole. Aby ludzie utworzyli naród, muszą mieć symboliczne, święte centrum. Polska, będąc naszym duchowym odniesieniem, konstytuującym naszą tożsamość, jest także określającą nas rzeczywistością, w której się ta duchowość realizuje, realną historią z całym bagażem zwycięstw i klęsk, zasług i win, ze wszystkimi naszymi rozterkami, konfliktami” – pisze Prof. Zdzisław KRASNODĘBSKI
„Polska nie jest tylko krainą geograficzną, miejscem, nie jest zbiorem ludzi, łańcuchem pokoleń czy państwem. Jest oczywiście tym wszystkim, ale jednocześnie jest czymś więcej. Zmieniały się granice, skład ludnościowy, formy polityczne, a Polska trwała – nawet gdy jej nie było jako państwa na mapie Europy” – pisze Krasnodębski.
Jak wskazał profesor, trudna przeszłość Palaków silnie wpływa na to, jak obecnie postrzegamy siebie na arenie politycznej, zarówno wewnętrznej jak i międzynarodowej. „Mierząc się z najsilniejszymi krajami Zachodu, marząc o wielkości, Polacy nie byli i nie są pewni swego statusu i swej przynależności do Zachodu. Stąd tak charakterystyczny kompleks niższości i nieustanne oglądanie się na to, co o nas mówią w europejskich stolicach. Ta niepewność jest większa niż w przypadku Węgrów czy – jeszcze bardziej – Czechów, gdyż przecież większa część Polski była częścią imperium rosyjskiego” – przypomniał Krasnodębski.
PAP/WszystkocoNajważnieszje/OP