66. Sezon Koncertów laureatów Konkursu Chopinowskiego w Warszawskich Łazienkach

Laureaci Konkursów Chopinowskich, jak też artyści, którym udało się zakwalifikować do eliminacji XIX Konkursu Chopinowskiego, m.in. Michelle Candotti, Hao Rao, Julia Łozowska występować będą tego lata w warszawskich Łazienkach. Rozpoczyna się 66. sezon Koncertów w Łazienkach Królewskich.
Koncerty w każdą niedziele
.Ponadto program 66. sezonu Koncertów Chopinowskich w Łazienkach Królewskich, odbywających się w każdą niedzielę lata, wypełnią recitale najznakomitszych polskich i zagranicznych pianistów, m.in. z Bułgarii, Brazylii, Chin, Francji, Hongkongu, Japonii, Kanady, Litwy, Wielkiej Brytanii i Włoch
Interpretacji muzyki Chopina w wykonaniu znakomitych pianistów będzie można posłuchać w każdą niedziele o godz. 12.00 i 16.00.
Inauguracyjne koncerty odbędą się 11 maja; o godz. 12.00 wystąpi Lukas Geniušas, litewski pianista, który wykształcenie muzyczne zdobywał w Konserwatorium im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie. Artysta jest laureatem wielu nagród, m.in. II nagrody w XVI Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina, a także konkursów pianistycznych w Moskwie, San Marino i Salt Lake City.
Podczas koncertu Lukasa Geniušasa zostanie wydzielona oznakowana strefa z pętlą indukcyjną dla osób niedosłyszących – poinformowali organizatorzy wydarzenia.
Tej pierwszej koncertowej niedzieli o godz. 16.00 wystąpi pochodzący z Bułgarii Ludmil Angelov. Pianista i profesor akademicki jest laureatem wielu międzynarodowych konkursów, m.in. w Warszawie, Palm Beach i Monte Carlo. Występował w słynnych salach koncertowych na świecie, zachwycając publiczność w Nowym Jorku, Mediolanie, Paryżu i Barcelonie. Zasiada ponadto w jury konkursów pianistycznych, w tym Konkursu Chopinowskiego w Warszawie. Za swój wkład w promocję polskiej muzyki został w 2011 r. uhonorowany medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Kolejnej niedzieli 18 maja o godz. 12.00 wystąpi Marc Laforet z Francji; o godz. 16.00 Alexander Gadjiev, reprezentujący Włochy i Słowenię; 25 maja – o godz. 12.00 zagra Zbigniew Raubo, a o 16.00 – Michelle Candotti z Włoch;
1 czerwca publiczność wysłucha o godz. 12.00 Mikołaja Brzostowicza i Adama Muszyńskiego, a o godz. 16.00 – Zuzannę Wojdak i Benedykta Heszena.
8 czerwca wystąpią Hao Rao z Chin o godz. 12.00, a o godz. 16-tej – Łukasz Krupiński.
15 czerwca o godz. 12.00 przy fortepianie zasiądzie ulubieniec warszawskiej publiczności Kanadyjczyk Charles Richard-Hamelin, laureat II Nagrody Na XVII Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w 2015 r.; z kolei o godz. 16.00 zagra – Krzysztof Wierciński, laureat III nagrody na 51 Ogólnopolskim Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina.
22 czerwca zagrają Alberto Nose z Włoch (o godz. 12.00), a o 16.00 francuski pianista Philippe Giusiano. 29 czerwca wystąpią Ashley Fripp z Wielkiej Brytanii, a o godz. 16.00 – Zuzanna Krystian Browalska.
Kiedy rozpocznie się 66. sezon Koncertów Chopinowskich
.Koncerty Chopinowskie, które we współpracy z Łazienkami Królewskimi organizuje Stołeczna Estrada i Towarzystwo im. Fryderyka Chopina, są jedną z najstarszych imprez muzycznych stolicy i jedną z jej pięknych kulturalnych wizytówek.
Po raz pierwszy recitale pod Pomnikiem Chopina odbyły się w 1959 r., wkrótce po zrekonstruowaniu monumentu wybitnego polskiego kompozytora. Sam pomnik przechodził burzliwe dzieje. Idea jego powstania zrodziła się w 1889 r., w 40. rocznicę śmierci Fryderyka Chopina. Polska była jednak wtedy pod zaborami i władze rosyjskie skutecznie blokowały tę inicjatywę. Dopiero dziesięć lat później środowisku artystycznemu Warszawy udało się zorganizować konkurs na projekt pomnika. Międzynarodowe jury za najciekawszą uznało nowatorską pracę wybitnego polskiego rzeźbiarza, Wacława Szymanowskiego. Werdykt ten wywołał liczne sprzeciwy i dyskusje. Mimo to konkursowy projekt udało się zrealizować i 14 listopada 1926 r. uroczyście odsłonięto pomnik – dziś uznawany za jedno z najbardziej wzruszających wyobrażeń natchnionego Chopina koncertującego pod wierzbą, drzewem nieodłącznie związanym z pejzażem Mazowsza.
W 1939 r., kiedy Warszawa znalazła się pod okupacją hitlerowską, zakazano wykonywania muzyki Chopina. zaś w 1940 r. pomnik został wysadzony w powietrze. Dopiero po zakończeniu wojny, w ruinach wrocławskiej fabryki wagonów, odnaleziono głowę Chopina z rzeźby w Łazienkach i na podstawie ocalałego gipsowego modelu zrekonstruowano dzieło Szymanowskiego.
Na swoim dawnym miejscu Pomnik Fryderyka Chopina stanął w 1958 r., a już rok później rozbrzmiewały tam mazurki, walce, nokturny i koncerty kompozytora.
Koncerty w Łazienkach miały rozmaite odmiany. Ostatecznie organizatorzy przyjęli formułę klasycznych recitali odbywających się w każdą niedzielę od połowy mają do września.
Koncerty cieszą się ogromnym zainteresowaniem warszawiaków i turystów. W dniu koncertu trudno znaleźć wolną ławkę w pobliżu pomnika. „Na tę popularność wpływał również dobór artystów, którzy występy pod Pomnikiem Chopina poczytywali sobie jako zaszczyt, nie zważając na pewne niedogodności, związane np. z pogodą – zaznaczają organizatorzy. – Słynna jest historia występu Haliny Czerny-Stefańskiej, która dokończyła swój recital, mimo że w dłoń użądliła ją osa”.
Koncerty Chopinowskie w Łazienkach trwają pomiędzy 11 maja a 7 września 2025 r.
Muzyka polska stanowi istotny i bardzo cenny element europejskiego i światowego dziedzictwa kulturowego
.Historyczny obraz dziejów muzyki polskiej (szeroko rozumianej, jako muzyka tworzona i wykonywana w Polsce, choć także wychodząca spod pióra obcych twórców) nadal jest nieco zamazany i niepełny. Jest to skutek ciągle istniejących luk w badaniach poszczególnych zagadnień związanych z życiem muzycznym, ale także brakiem dostępu do wielu istotnych źródeł.
W badaniach historii muzyki kluczowym elementem zawsze pozostaną źródła muzyczne – to na ich podstawie można snuć rozważania na temat konkretnych twórców, ale także ogólnych tendencji, przemian stylistycznych czy przepływów repertuaru pomiędzy różnymi ośrodkami. Rękopisy i druki muzyczne, libretta, traktaty teoretyczne, ale także np. księgi rachunkowe prowadzone na dworach czy w klasztorach pozwalają czerpać informacje nie tylko o samej muzyce, ale też o jej twórcach i wykonawcach.
Tymczasem nasze burzliwe dzieje są – można rzec – dobrze odzwierciedlone w stanie zachowania zasobów archiwalnych. Te są bowiem przetrzebione nie tylko w czasie ostatniej wojny światowej, ale także z powodu zaborów czy też – sięgając dalej – potopu szwedzkiego. Zabory to także moment straconej szansy; czas, w którym inni mogli skupić się na odkrywaniu i pielęgnowaniu śladów swojej muzycznej przeszłości. Pod koniec XIX wieku powstaje słynna i kontynuowana do dziś seria wydań Denkmäler der Tonkunst in Österreich, gdzie publikuje się dzieła twórców związanych z Austrią z okresu renesansu, baroku i klasycyzmu. Można sobie jedynie wyobrazić, ile muzycznych skarbów dotrwałoby być może do naszych czasów, gdyby w połowie wieku XIX powstało w Polsce analogiczne do Bach Gesellschaft towarzystwo zajmujące się edycją dzieł dawnych mistrzów.
W polskiej muzykologii dość długo pokutował pogląd, jakoby wiek XVIII (a zwłaszcza pierwsza jego połowa) stanowił okres bierności i dyletanctwa w muzyce na ziemiach polskich. Obecnie znacząco poprawia się stan wiedzy o twórczości muzycznej (w tym kompozytorów polskich) tego czasu. Jest to możliwe właśnie dzięki badaniom i analizie źródeł, których – pomimo licznych wspomnianych strat – nadal wiele znajduje się w państwowych archiwach, bibliotekach, a także w klasztorach i innych zbiorach kościelnych.
Muzyka stanowiła dla naszych przodków istotny element życia. Kiedy swoją działalność rozpoczynał w I Rzeczypospolitej zakon jezuitów (dziś słusznie kojarzony m.in. z ważnym wkładem w kulturę muzyczną), obowiązujące w zgromadzeniu przepisy skłaniały raczej do ograniczania roli muzyki. W dokumencie skierowanym przez polską kongregację do władz zakonu pod koniec XVI wieku czytamy: „W prowincji potrzebna jest dyspensa od przepisów dotyczących śpiewu i muzyki. W Polsce bowiem ludzie nie wyobrażają sobie braku śpiewu i nie uczęszczają tam, gdzie panuje cisza”.
Muzykę uprawiano na dworach, na czele z dworami królewskim i magnackimi, w kościołach katedralnych, w klasztorach, miasta utrzymywały muzyków, a w przypadku bogatszych fundacji (np. zapisów testamentowych) także w zupełnie małych ośrodkach parafialnych mogła grać kapela muzyczna. Wielonarodowe społeczeństwo Rzeczypospolitej bardzo sprzyjało intensywnej wymianie repertuaru pomiędzy różnymi ośrodkami, a zatrudniani przez królów muzycy obcy (np. liczni włosi na dworze Wazów) nadawali ton i mieli istotny wpływ na gusta, a co za tym idzie, twórczości kompozytorów działających pod słońcem Sarmacji. Pierwsze wielkie tąpnięcie nastąpiło w połowie wieku XVII, kiedy po potopie Rzeczpospolita nie odzyskała już dawnej potęgi, a straty materialnego dziedzictwa kulturowego były niepowetowane – pod pewnymi względami być może nawet poważniejsze niż podczas II wojny. Nasze trudne doświadczenia, a także tocząca się u naszych granic wojna skłaniają do refleksji nad skutecznym zabezpieczeniem ocalałych rudymentów muzycznego dziedzictwa. Wydaje się, że obecnie nie ma lepszego sposobu zabezpieczenia treści archiwalnych zasobów muzycznych niż digitalizacja źródeł, zwielokrotnienie ich cyfrowych kopii, naukowe opracowanie i powszechne udostępnienie.
Narodowy Instytut Fryderyka Chopina od kilku lat realizuje finansowane ze środków unijnych projekty, których celem jest właśnie możliwie szerokie zabezpieczenie polskiego dziedzictwa muzycznego poprzez jego digitalizację i udostępnienie. Zaczęło się oczywiście od cyfryzacji dziedzictwa Chopinowskiego, które stanowi centrum zainteresowania badawczego Instytutu. Szybko jednak okazało się, że istnieje ogromna potrzeba wyjścia poza bezpośredni kontekst Chopinowski – wobec faktu, że nawet pomnikowe dla polskiej kultury muzycznej źródła były trudno dostępne. Stąd idea projektu Dziedzictwo muzyki polskiej w otwartym dostępie, dzięki któremu udało się udostępnić ponad 25 tysięcy obiektów bezpośrednio związanych z życiem muzycznym (głównie rękopisów i druków muzycznych, ale także piśmiennictwa muzycznego i in.). Wśród opracowanych zasobów znalazły się zbiory kluczowe dla badań historii muzyki w Polsce. Wspomnijmy tu o kolekcji Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego, zbiorach Biblioteki XX. Czartoryskich w Krakowie, kolekcji Biblioteki Gdańskiej PAN czy niezwykle cennych i bogatych w zasoby archiwów Jasnogórskiego czy Kapituły Katedralnej na Wawelu. To tylko wybrane spośród wielu innych zasobów uwzględnionych w projektach Instytutu Chopina.
Projekty digitalizacyjne Instytutu wpisują się w szerszy, kompleksowy plan stworzenia bazy źródeł, transkrypcji i wiedzy o muzyce polskiej. Możemy wskazać właściwie na trzy kluczowe komponenty tego przedsięwzięcia. Jest to przede wszystkim tworzona konsekwentnie od lat baza wiedzy o kompozytorach polskich i ich twórczości w postaci Portalu Muzyki Polskiej. Portal zbiera w jednym miejscu informacje biograficzne, analizy twórczości, informacje o zachowanych źródłach i dziełach. Jest on ściśle powiązany z repozytorium źródeł muzycznych, na którym można obejrzeć i pobrać zdigitalizowane obiekty, a także uzyskać dokładniejszą wiedzę na temat ich fizycznych odpowiedników. Jest to możliwe, ponieważ każdy z rękopisów czy druków muzycznych posiada tzw. metadane, które wprowadzane są do międzynarodowej bazy źródeł muzycznych RISM (Répertoire International des Sources Musicales).
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/marcin-konik-cyfrowe-wskrzeszanie-muzyki-polskiej/
PAP/MB