87-latka ukończyła studia magisterskie, to coraz częstsze

Kanadyjka Hortense Anglin – 87-latka ukończyła, z wyróżnieniem, studia religioznawcze na Uniwersytecie York w Toronto. Jest najstarszą osobą z dyplomem magisterskim tej uczelni – poinformował uniwersytet w mediach społecznościowych.
Najstarszą magister 87-latka
.Ceremonia, podczas której rozdano dyplomy miała miejsce w czwartek, a Hortense Anglin ukończyła studia z wyróżnieniem „w inspirującym wieku 87 lat!” „Przypomina nam dziś, że nigdy nie jest za późno, by realizować marzenia” – napisał Uniwersytet York na Instagramie.
Anglin ukończyła szkołę średnią na Jamajce ponad pół wieku temu i kiedy planowała dalszą edukację, zachorował jej mąż. Kiedy zmarł, w 2014 r., siostra namówiła ją na rozpoczęcie studiów i Anglin ukończyła studia licencjackie, też na Uniwersytecie York, dwa lata temu, gdy miała 85 lat – podawały media. Uniwersytet oferuje specjalny program dla kobiet, które chcą studiować, ale napotykają przeszkody.
W 2021 roku inna 87-latka ukończyła studia magisterskie, też na Uniwersytecie York. Jednak pochodząca ze Sri Lanki Varatha Shanmuganathan miała już 30 lat wcześniej ukończone inne studia magisterskie, na brytyjskim Uniwersytecie Londyńskim.
Z kolei Uniwersytet Toronto podawał w 2021, że dyplom magistra teologii uzyskała 88-letnia Molly Sutkaitis.
W 2017 r., sensacją w Kanadzie stała się 89-letnia Alma Kocialek, która po rozpoczęciu swoich studiów, też na Uniwersytecie York, w 1978 r. musiała je przerwać ze względu na pracę, powróciła na studia licencjackie mając 84 lata. Uniwersytet York podawał wówczas, że co roku ma ok. 670 studentów, którzy ukończyli 50 lat.
Czy można być zbyt wiekowym na naukę?
.”Uczenie się jest dynamicznym procesem poznawczym, który przebiega w dwóch etapach: najpierw następuje pozyskanie nowej informacji, a później, jej zmagazynowanie w pamięci. Proces ten zostawia pewnego rodzaju odcisk w naszym mózgu, jako ślad po przeżytym doświadczeniu. A dokładniej, neurony, które uczestniczą w tym doświadczeniu i pozyskaniu nowej informacji zmieniają sposób, w jaki rozmawiają ze sobą: ich połączenia (synapsy) wzmacniają się lub zanikają.
Czasami zdarza się, że dynamika naszych procesów uczenia się prowadzi, po prostu, do eliminacji niepotrzebnych połączeń neuronowych, na rzecz połączeń „pożytecznych”. Mówi się obrazowo o „przycinaniu” synaps (pruning w jęz. angielskim), tak jak robi się z drzewami, które pozbawia się niepotrzebnych gałęzi. Do „przycinania” synaps dochodzi głównie w dzieciństwie oraz w czasie olbrzymiej rewolucji, jaką jest okres dojrzewania.
Zmiany na poziomie neuronów mają związek z tym, czego się uczymy i są szczególnie intensywne w okresie dzieciństwa. Zdobywamy wtedy dużą ilość wiedzy i rozwijamy nowe kompetencje, takie jak widzenie, dotykanie, chodzenie czy mówienie. Te zdobycze odciskają piętno na całym mózgu, ponieważ uczestniczą w procesie transformacji rozmaitych sieci neuronów. Nic w naszym mózgu nie istnieje trwale” – Alice LATIMIER, doktorantka w ENS specjalizująca się w nauce o mózgu.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB