Pierwsza podróż Leona XIV do Turcji i Libanu

Watykan ogłosił, jak będzie wyglądała pierwsza podróż papieża Leona XIV, który w dniach 27 listopada-2 grudnia uda się do Turcji i Libanu. Papież odwiedzi Ankarę, Stambuł i Bejrut. Głównym celem podróży jest upamiętnienie 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego.

Papież zostanie oficjalnie powitany w Pałacu Prezydenckim i spotka się z przywódcą Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem

.Obok uczczenia rocznicy pierwszego zgromadzenia biskupów chrześcijańskich Cesarstwa Rzymskiego w Nicei (obecnie Iznik w Turcji) w 325 roku duże znaczenie będzie miała papieska wizyta w Libanie w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Rocznicową wizytę w Turcji planował jeszcze papież Franciszek, wyrażając zarazem pragnienie podróży do Libanu.

Około południa 27 listopada Leon XIV przybędzie do stolicy Turcji, Ankary. Po ceremonii powitania na lotnisku uda się do Muzeum Ataturka, założyciela Republiki Turcji i jej pierwszego prezydenta, marszałka Mustafy Kemala Ataturka (1881-1938).

Następnie papież zostanie oficjalnie powitany w Pałacu Prezydenckim i spotka się z przywódcą Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Wygłosi też przemówienie do przedstawicieli władz, społeczeństwa oraz korpusu dyplomatycznego.

Po południu opuści Ankarę i przybędzie do Stambułu.

28 listopada Leon XIV spotka się z duchowieństwem w katedrze Ducha Świętego w Stambule i odwiedzi prowadzony przez zakonnice dom pomocy dla osób starszych.

Jak będzie wyglądać pierwsza podróż Leona XIV?

.Potem uda się do Izniku. W starożytności i średniowieczu miejscowość ta nazywała się Nicea i to tam 1700 lat temu odbył się pierwszy sobór powszechny. W programie wizyty jest ekumeniczne spotkanie modlitewne w miejscu prac archeologicznych przy odkrytych w 2014 ruinach największej znanej w mieście chrześcijańskiej bazyliki świętego Neofita. Zostały one zatopione przez wody jeziora i znajdują się na jego dnie.

29 listopada Leon XIV odwiedzi w Stambule Błękitny Meczet. Spotka się również z przywódcami kościołów i wspólnot chrześcijańskich oraz z patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem I, z którym podpisze wspólną deklarację. Po południu papież odprawi mszę na miejscowym stadionie.

30 listopada, w ostatnim dniu pobytu w Stambule, Leon XIV odwiedzi katedrę ormiańską i weźmie udział w uroczystej mszy, Boskiej Liturgii, w prawosławnej katedrze św. Jerzego. Następnie odleci do stolicy Libanu, Bejrutu, gdzie spotka się z prezydentem Josephem Aounem i wygłosi przemówienie do władz.

1 grudnia papież pojedzie do miejscowości Annaja, znanego chrześcijańskiego centrum pielgrzymkowego. W tamtejszym monasterze maronickim znajduje się grób św. Szarbela Machlufa, mnicha i pustelnika, który żył w XIX wieku.

Następnie w narodowym sanktuarium maryjnym w Harissie Leon XIV spotka się z duchowieństwem. Będzie też uczestniczyć w wydarzeniu ekumenicznym i międzyreligijnym na placu Męczenników i spotka się z młodzieżą.

2 grudnia, w ostatnim dniu wizyty w Libanie, papież odwiedzi w Bejrucie szpital prowadzony przez siostry franciszkanki. Pomodli się też w miejscu wybuchu w bejruckim porcie 4 sierpnia 2020 roku, w którym ponad 200 osób zginęło, a 7,5 tysiąca zostało rannych.

Na zakończenie pobytu papież odprawi mszę na wybrzeżu. Po południu wróci do Rzymu.

Papież Leon XIV i dusza maszyny

.W watykańskich korytarzach, gdzie tradycja ciąży niczym ołów, a historia oddycha przez kamień, wybór papieża Leona XIV oznacza punkt zwrotny. Nie tylko dla Kościoła, lecz także dla całego świata – pisze Michał KŁOSOWSKI.

Wswoim pierwszym przemówieniu do Kolegium Kardynałów 10 maja papież Leon XIV wypowiedział zaskakujące i prorocze słowa, wskazując na to, jak Leon XIII odczytał znaki rewolucji przemysłowej i odpowiedział na nie encykliką Rerum novarum. Jak stwierdził nowo wybrany papież, jako Kościół musimy odpowiedzieć na rewolucję cyfrową, która nie umieszcza maszyn w fabrykach, lecz algorytmy w sercach, umysłach i życiu ludzi.

Tymi słowami Leon XIV usytuował sztuczną inteligencję nie na marginesie refleksji moralnej, lecz w jej samym centrum.

Bo nowy papież łączy w sobie niezwykle rzadkie cechy: matematyczne wykształcenie i głęboką wrażliwość na moralne wyzwania epoki cyfrowej z pewną domieszką precyzji, cechującej kanonistę rzymskiej kurii. Jego wybór w 2025 roku to więc nie tylko symboliczne odejście od eurocentryzmu w papiestwie, to także teologiczny i etyczny gest wobec jednego z największych wyzwań naszych czasów: sztucznej inteligencji.

Lecz Leon XIV nie jest alarmistą. Nie jest technofobem ubolewającym nad rozwojem maszyn. Wręcz przeciwnie, jawi się jako przenikliwy głos, który buduje most między tradycją a przemianami technologicznymi. Jego formacja w logice matematycznej nadaje jego rozważaniom moralnym jasność i strukturę, a doświadczenie duszpasterskie zakorzenia jego troski etyczne w konkretnym, ludzkim doświadczeniu. Dzięki temu potrafi spojrzeć na sztuczną inteligencję nie tylko jak na narzędzie czy zagrożenie, lecz także jak na moment swoistego objawienia – lustro, w którym ludzkość musi się sobie przyjrzeć. Przyszedł na to czas najwyższy.

Tym, co wyróżnia podejście papieża Leona, kardynała Roberta Prevosta, jest jego przekonanie, że sztuczna inteligencja to nie tylko rozwój technologiczny, lecz próba moralna. Echo tej intuicji można było usłyszeć już u papieża Franciszka:

„Musimy być czujni i pracować nad tym, by dyskryminujące wykorzystanie sztucznej inteligencji nie zapuściło korzeni kosztem najsłabszych i wykluczonych”.

Franciszek, który w ostatnich latach swojego pontyfikatu zaczął poruszać kwestie cyfrowej niesprawiedliwości i etyki technologicznej, stworzył teologiczne ramy, na których dziś buduje Leon XIV. Świadczą o tym również słowa Leona XIV podczas spotkania z ludźmi komunikacji i mediów w pierwszy poniedziałek po jego wyborze – mówiąc, że należy „rozbroić komunikację”, jasno nawiązał do głównych myśli ostatnich lat pontyfikatu papieża Franciszka. Główną troską Leona wydaje się jednak dokonujące się poprzez technologię odsunięcie człowieka od centrum decyzji moralnych. W miarę jak AI staje się coraz bardziej zdolna do podejmowania decyzji predykcyjnych – od wyroków sądowych i rekrutacji po diagnozy medyczne i cele wojskowe – pojawia się pytanie: kto decyduje, co jest sprawiedliwe, uczciwe, ludzkie?

Algorytmy nie tylko bowiem odwzorowują dane, lecz na ich podstawie działają. Jeśli tworzone są bez nadzoru etycznego lub z ukrytymi uprzedzeniami, stają się narzędziem systemowego wykluczenia, a nie wyzwolenia. Jednak dla Leona XIV problemem nie jest to, że „maszyny myślą”. Jego większym zmartwieniem zdaje się to, że ludzie zapominają, jak czuć. Jego wizja sztucznej inteligencji nie polega więc na zatrzymaniu postępu, lecz na powstrzymaniu erozji etycznej.

Ta troska o godność ludzką nie jest nowa w katolickiej myśli, ale Leon XIV nadaje jej nową pilność, kontynuując myśl wielkiego poprzednika, Leona XIII. Proponowany przez niego model oceny technologii AI opiera się na czterech filarach: godności, solidarności, pomocniczości i zrównoważonego rozwoju. Każdy z nich stanowi moralny filtr, przez który narzędzia cyfrowe muszą przejść. Czy zachowują godność jednostki? Czy przyczyniają się do dobra wspólnego? Czy szanują autonomię lokalnych społeczności i ludzki osąd? I czy są zgodne z długofalowym dobrem ekologicznym i społecznym? To pytania, które powinniśmy zadać sobie w kontekście rozwoju technologii, nie tylko sztucznej inteligencji. Watykan mówi o tym od dawna.

Leon XIV nie ogranicza się jednak do wielkich idei etycznych. Schodzi do codziennego doświadczenia ludzi na peryferiach. Lata posługi w Peru nauczyły go, że technologia – podobnie jak teologia – musi być oceniana po owocach. W dzielnicach nędzy, gdzie dane są rzadkością, nadzór jest powszechniejszy niż usługi, a automatyzacja zagraża kruchemu bytowi, AI bywa postrzegana jako obce narzędzie, a nie wspólne dobro. Dla Leona etyczna AI musi więc zaczynać się od tych głosów – nie jako dodatków, ale jako głównych bohaterów ich własnych historii.

Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/michal-klosowski-papiez-leon-xiv-i-dusza-maszyny/

PAP/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 27 października 2025