Abp Borys GUDZIAK we „Wszystko co Najważniejsze”
24 listopada 1960 r. urodził się abp Borys GUDZIAK, ukraiński duchowny greckokatolicki rytu bizantyjskiego, arcybiskup metropolita Filadelfii od 2019. Redakcja przypomina z tej okazji rozmowę Laury MANDEVILLE z abp. Borysem GUDZIAKIEM opublikowaną na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.
Ukraina jako „epicentrum refleksji antropologicznej”
.Abp Borys GUDZIAK pytamy przez Laurę MANDEVILLE o znaczenie swych słów wypowiedzianych w Davos na temat Ukrainy, którą duchowny określił jako „epicentrum refleksji antropologicznej”, wyjaśnił, że „Ukraiński opór zmienia stan rzeczy. (…) Okazało się, że rynek nie zabezpiecza przed wojną. Krótko mówiąc, gospodarka, rolnictwo, kwestie wojskowe – wszystko – zostało zaburzone. Ale poruszające jest także to, że świat stał się «ukraiński». Nie było dotąd wojny, której bylibyśmy aż do tego stopnia świadomi. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy są technologie. Jak powiedział intelektualista Thomas Friedman, mamy do czynienia z pierwszą w historii «wojną światową podłączoną do sieci». Możemy zobaczyć zdjęcia, zniszczenia, łzy. Ale ludzie widzą coś, co jest dla nich szokiem: nie tylko ogrom dewastacji, ale także wielką wartość ludzką! Widzą ludzi, którzy nie uciekają, którzy wręcz wracają, by walczyć, narażać życie”.
Ukraińska zdolność do poświęcenia
.Zastanawiając się nad tym, z czego wynika zdolność Ukraińców do poświęceń, które ponoszą od pierwszych dni wojny, abp Borys GUDZIAK stwierdził, że najważniejsze czynniki to miłość do kraju, pragnienie wolności i wiara w Boga. „Nie oznacza to wcale, że Ukraińcy są pobożni, ale od lat 90. XX w. obserwuje się wielki powrót do praktyk religijnych. Dziś to jednak nie Kościoły, ale wojsko jest na czele rankingów zaufania. Także prezydent i parlament zyskują. W porównaniu z tym popularność Kościoła maleje. Bierze się to stąd, że Ukraińcy mają skłonność do utożsamiania Kościoła z patriarchatem moskiewskim, a zwłaszcza z patriarchą Cyrylem, który jest bezwstydnym podżegaczem wojennym, używającym języka dżihadystów. Twierdzi on, że żołnierzy czeka nagroda w raju, gdy pojadą na Ukrainą i będą zabijać Ukraińców”.
Ukraińcy pokonali strach przed Rosją
.„Doświadczenie Majdanu, obu «rewolucji» godności z 2004 i 2013–2014 roku, trwale zainspirowało tych, którzy brali w nich udział. Kiedy ludzie się jednoczą, odnajdują pewien rodzaj intymności, przyjaźni, wszystko się odmienia. Na Majdanie byli ludzie z Ukrainy Zachodniej, którzy marzli, i byli też ludzie z Kijowa, którzy udostępniali im klucze do swoich mieszkań, żeby mogli się ogrzać. Solidarność i odwaga są zaraźliwe, podobnie jak strach. Bywają błędne koła i koła samonapędzającego się dobra. Myślę, że z tym drugim mamy do czynienia na Ukrainie” – twierdzi abp Borys GUDZIAK.
„To według mnie przejaw łaski, tknięcia palca Bożego, ale jest też prawdą, że wielu Ukraińców, świadomie lub nieświadomie, pobrało nauki z godności ludzkiej, solidarności, pomocniczości, dobra wspólnego – czterech filarów nauki społecznej Kościoła greckokatolickiego, który reprezentuję. Kościół greckokatolicki miał decydujący wpływ na świadomość narodową. Najpierw poprzez centralną i wspaniałą postać Andrzeja Szeptyckiego, metropolity halicko-lwowskiego w latach 1901–1944. Szeptycki wywodził się ze starego ukraińskiego rodu spolonizowanego w XIX wieku i powrócił do swoich ukraińskich korzeni. Jego brat był polskim generałem, walczącym przeciwko Ukraińcom! Dziedzictwo Szeptyckiego było olbrzymie, pozwoliło przetrwać Kościołowi greckokatolickiemu, gdy ten został zdelegalizowany przez Sowietów w 1945 roku. Ten czas działalności w podziemiu przydał nam oczywiście szczególnej aury po 1989 roku” – podkreśla arcybiskup.
WszystkoCoNajważniejsze/SN