Aktywiści lewicowi nawołują do intifady we Francji
Podczas demonstracji propalestyńskich i lewicowych w Paryżu i w innych miastach we Francji aktywiści lewicowi i islamistyczni nawołują do intifiady, tj. do buntu i powstania – ostrzegają dziś francuskie media.
„Jerozolima zostanie wyzwolona, droga wyzwolenia prowadzi z Paryża”
.O to, „czy jesteśmy gotowi przewodzić intifadzie w Paryżu, aby nasze przedmieścia, nasze dzielnice pokazywały, że droga do wyzwolenia pochodzi od nas? Niech zacznie się od Paryża i przejdzie przez Marsylię!” – pytał i nawoływał podczas demonstracji 8 września 2024 r. w Paryżu aktywista Elias d’Imzalene z kolektywu „Urgence Palestine” i założyciel strony „Islam et info”.
Nawoływania są przedmiotem doniesienia do prokuratury ze strony ministerstwa spraw wewnętrznych – podała stacja Europe 1.
Na nagraniu wideo udostępnionym w sieciach społecznościowych Elias d’Imzalene wygłasza płomienne przemówienia i przedstawia się jako działacz islamistyczny, podkreślający, że: Jerozolima zostanie wyzwolona: „I wkrótce Jerozolima zostanie wyzwolona i będziemy mogli modlić się w Masjid al-Aksa a Jerozolima stanie się stolicą wszystkich rewolucjonistów”. Al-Aksa to meczet znajdujący się w Jerozolimie.
Elias oraz inny działacze islamistyczni często uczestniczą w demonstracjach lewicy. W weekend podczas antyrządowej demonstracji Francji Nieujarzmionej działacze islamistyczni wskazali na francuskich, ale także amerykańskich przedstawicieli politycznych. „To ludobójstwo ma wspólników. Nazywa się Biden, nazywa się Macron. Macron złodziejem wyborów, prawda? Znamy złodziei mieszkających w Pałacu Elizejskim i Matignon. Czy ich też jesteśmy gotowi zwolnić?” – krzyczeli działaczce „Urgence Palestine” , krytykując nominację Michela Barniera na stanowisko premiera.
Media o powiązaniach lewicy z islamistycznymi aktywistami
.Konferencja Imamów Francji odcięła się od nawoływań do intifiady. ,„Kiedy Paryż staje się sceną antysemickich demonstracji i nienawiści, należy pilnie zareagować. Te demonstracje nie są na rzecz Palestyny, ale raczej na rzecz podziału, nienawiści i chaosu” – napisał Imam Hassen Chalghoumi, przewodniczący Konferencji Imamów Francji, krytykując stanowisko Barci Muzułmańskich: „Kiedy islamiści, Bractwo Muzułmańskie i ich skrajnie lewicowi wspólnicy jednoczą się, jest to niepokojący znak dla naszego społeczeństwa” – dodał Hassen Chalghoumi.
O powiązania lewicy z islamistami oskarżają lewicowych działaczy francuskie media prawicowe, jak kanał CNews oraz dziennik „Le Figaro”, cytując m.in. polityków republikańskich. Valérie Pécresse, prezydent regionu Île-de-France określiła niedzielną demonstrację jako „wstyd” i „dążenia inżynierów chaosu do destrukcji Republiki”.
ksta/