Algorytmy Facebooka dyskryminują użytkowników
Do 31 grudnia Facebook musi zaprzestać używania narzędzia „Lookalike Audience”. Algorytmy Facebooka według władz USA dyskryminują ze względu na rasę, płeć i inne cechy.
.Zgodnie z warunkami ugody, Facebook przestanie używać narzędzia reklamowego do ogłoszeń mieszkaniowych, które według rządu wykorzystywało dyskryminujący algorytm do lokalizowania użytkowników, którzy „wyglądają jak” inni użytkownicy na podstawie cech chronionych przez Fair Housing Act – podaje Departament Sprawiedliwości. Gigant technologiczny musi także opracować nowy system w ciągu najbliższego półrocza, aby algorytmy Facebooka nie generowały dyskryminujących nierówności rasowych i innych, podczas personalizacji reklam mieszkaniowych.
Jest to pierwsza sprawa Departamentu Sprawiedliwości dotycząca dyskryminacji algorytmicznej na mocy ustawy Fair Housing Act. Facebook będzie teraz podlegał zatwierdzeniu przez Departament Sprawiedliwości i nadzorowi sądowemu w zakresie kierowania reklam i systemu ich dostarczania. Amerykański prokurator Damian Williams nazwał pozew przełomowym, a asystentka prokuratora generalnego, Kristen Clarke, nazwała go historycznym.
(Firma – przyp. red.) buduje nową metodę uczenia maszynowego bez naszego systemu reklam, który zmieni sposób, w jaki reklamy mieszkaniowe są dostarczane do osób mieszkających w USA w różnych grupach demograficznych, komentuje Ashley Settle, rzecznik prasowy Facebooka.
Ashley Settle dodaje, że firma rozszerzy swoją nową metodę na ogłoszenia związane z zatrudnieniem i kredytami w USA.
Facebook już w marcu 2019 r. zgodził się na przebudowę swoich systemów kierowania reklam, aby zapobiec dyskryminacji w reklamach dotyczących mieszkań, kredytów i zatrudnienia w ramach ugody prawnej. Ogłoszone wówczas zmiany miały na celu uniemożliwienie reklamodawcom, chcącym zamieszczać reklamy dotyczące mieszkań, zatrudnienia lub kredytów, kierowanie ich do osób według wieku, płci lub kodu pocztowego.
Facebook grozi wyjściem z Europy
.Zastrzeżenia co do sposobu używanych przez Meta (Facebooka) danych pojawiły się także w związku z niestosowaniem się do przepisów RODO, w wyniku czego społecznościowy gigant mógł swobodnie przerzucać te, dotyczące europejskich użytkowników, do Stanów Zjednoczonych. Na sprawę uwagę zwrócił austriacki aktywista Max Schrems.
Facebook próbuje pozbawić użytkowników wielu praw wynikających z RODO, po prostu reinterpretując zgodę jako umowę cywilnoprawną. (…) To było nic innego jak tania próba ominięcia rozporządzenia o ochronie danych osobowych, pisze w swoim oświadczeniu Schrems.
W wyniku działań Maxa Schremsa, problem trafił do analizy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który ostatecznie stwierdził nieważność Tarczy Prywatności UE-USA, pozwalającej na transfer danych europejskich użytkowników Facebooka do Stanów Zjednoczonych.
Philippe LATOMBE, francuski poseł będący sprawozdawcą raportu na temat niezależności cyfrowej, zwraca uwagę na znaczenie RODO, o którym świadczy reakcja władz Facebooka, grożąca wyjściem z Europy.
Działając w ten sposób, Facebook pokazuje dobitnie zasadność istnienia RODO i delegalizacji „Tarczy prywatności”. Niechcący przyznaje się również, że nie grał z Europą uczciwie. (…) Nie bądźmy naiwni: Facebook nie może (chyba że sam zechce sobie strzelić w stopę…) podporządkować się RODO, ponieważ akumulacja przyrastających wykładniczo danych, zasilana galopującą demografią, stanowi niewyczerpane bogactwo, coś, z czym nigdy dotąd w historii ludzkości nie mieliśmy do czynienia. Chcieć pozbawić Facebooka takiej manny z nieba jest równoznaczne z podważeniem samego modelu rozwoju sieci społecznościowych, komentuje w artykule „Facebook chce opuścić Europę? Nareszcie!” Philippe LATOMBE.
Poseł do Zgromadzenia Narodowego dodaje, że obecnie istniejące regulaminy, dotyczące zasad użycia naszych danych, są celowo zbyt obszerne i formułowane w sposób niejednoznaczny i eufemiczny.
Więcej, na temat konsekwencji unieważnienia Tarczy Prywatności UE-USA oraz tego, o czym tak na prawdę świadczy reakcja Facebooka na ten fakt, Philippe LATOMBE pisze w tekście Facebook chce opuścić Europę? Nareszcie!.
