Ambasador odwołany po celowaniu z broni do pracownika

Ambasador

Ambasador Wielkiej Brytanii w Meksyku został w kwietniu odwołany po tym, jak wycelował karabin szturmowy w kierunku miejscowego pracownika ambasady – ujawnił 31 maja dziennik „Financial Times”.

Ambasador Wielkiej Brytanii celował z broni do pracownika

.Gazeta informuje, że do incydentu doszło w trakcie oficjalnej podróży Jona Benjamina do Durango i Sinaloa, dwóch stanów na północy Meksyku, gdzie duże wpływy mają kartele narkotykowe, i zwraca uwagę, że zagraniczni urzędnicy odwiedzający niebezpieczne części tego kraju zazwyczaj podróżują z uzbrojoną ochroną.

„FT” podaje, że krótkie, pięciosekundowe nagranie wideo pokazujące, jak Benjamin podnosi broń i celuje z niej w kierunku pracownika, zostało opublikowane w tym tygodniu na platformie X z anonimowego konta. Dziennik sugeruje, że konto, na którym opublikowano nagranie najwyraźniej kontrolowane jest przez pracowników ambasady wściekłych na złe traktowanie lokalnego personelu. „W kontekście codziennych zabójstw w Meksyku przez handlarzy narkotyków ośmielił się zażartować” – napisano na anonimowym koncie.

Narastają fala przemocy w Meksyku

.Gazeta pisze, że Benjamin nie jest już wymieniony jako ambasador na stronie internetowej rządu Wielkiej Brytanii, a były zastępca jest obecnie chargé d’affaires. Dodaje, że Benjamin, który po usunięciu ze stanowiska ambasadora pozostał pracownikiem MSZ, nie odpowiedział na prośby o komentarz wysłane poprzez na LinkedIn i X.

Benjamin dołączył do służby dyplomatycznej w 1986 roku i był na placówkach w Turcji, Ghanie, Indonezji i Stanach Zjednoczonych. Od 2021 r. był ambasadorem Wielkiej Brytanii w Meksyku, a wcześniej kierował akademią dla pracowników służby zagranicznej.

„FT” przypomina, że Meksyk od ponad dekady doświadcza narastającej fali przemocy, która jest efektem aktywności karteli narkotykowych, a podczas rządów obecnego prezydenta Andrésa Manuela Lopéza Obradora zamordowana została i zaginęła rekordowa liczba osób.

Sekrety peruwiańskiej dyplomacji kulinarnej

.Na temat peruwiańskiej dyplomacji kulinarnej, będącej znaczącym narzędziem dyplomatycznym tego południowoamerykańskiego państwa, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Joanna GOCŁOWSKA-BOLEK w tekście „Sekrety peruwiańskiej dyplomacji kulinarnej„.

„Jedzenie łączy ludzi – o tym wiemy nie od dzisiaj. Kuchnia narodowa to sposób wyrażenia kultury i wartości danego kraju. Kuchnie narodowe rozprzestrzeniły się w naturalny, spontaniczny sposób poprzez migrację, szlaki handlowe, turystykę, telewizję, a od niedawna także media społecznościowe i internet. Ale w pewnej części zostały celowo zapakowane w błyszczący papierek i przesłane zagranicznym odbiorcom z logo kraju nadawcy jako produkt marketingowy najwyższej klasy. Ta forma dyplomacji to dyplomacja kulinarna (w języku angielskim rozpowszechniła się nazwa „gastrodiplomacy”)”.

„Dyplomacja kulinarna to praktyka promowania dziedzictwa kulturowego danego kraju poprzez produkty, potrawy, przyprawy albo sposoby przyrządzania charakterystyczne dla kultury danego kraju bądź regionu. Sztukę dyplomacji kulinarnej do perfekcji opanowały kraje takie jak Korea Południowa, Tajlandia, Malezja oraz Peru, które bardzo efektywnie wykorzystują to specyficzne medium dyplomacji w celu zwiększenia turystyki, handlu, inwestycji zagranicznych, a także w celu wzmocnienia tzw. „soft power”. Kraje tej wielkości i o podobnej pozycji ekonomicznej, geopolitycznej i militarnej – zresztą Polska także – nie mają szans na stanie się potęgą światową i wpływanie na partnerów za pomocą „hard power”, zatem wszelkie sposoby budowania swojej pozycji z umiejętnym wykorzystaniem narzędzi „soft” są najlepszym sposobem na wzmacnianie marki narodowej” – pisze prof. Joanna GOCŁOWSKA-BOLEK.

Protokół dyplomatyczny. Między tradycją a nowoczesnością

.Na temat tego jaką funkcje obecnie pełni protokół dyplomatyczny, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze Tomasz ORŁOWSKI w tekście „Protokół dyplomatyczny. Między tradycją a nowoczesnością„.

„We współczesnym świecie racją bytu protokołu dyplomatycznego jest wyłącznie to, że jako instrument polityki zagranicznej państwa stanowi nośnik rzeczywistych treści przekazywanych za pomocą sformalizowanego języka i rytuału. Potrafi być hermetyczny i niezrozumiały – na tej samej zasadzie co techniczna terminologia programistów komputerowych czy lekarskie słownictwo zawodowe – co jednak nie ma większego znaczenia. Zdarza się, że uprzejme i wyszukane formy wyrażają stanowisko skrajnie odmienne lub wrogie”.

„Protokół potrafi być często używany do politycznej demonstracji. Słynna jest historia dworu otomańskiego, który przez cały wiek XIX – manifestując wrogość turecko-rosyjską – oczekiwał posła z Lechistanu. Gdy wyczytywano go na uroczystościach dworskich, odpowiedź szambelana brzmiała nieodmiennie: Empêché! – „Nie mógł przybyć!”

.”Posługując się językiem protokołu, możemy nawet – gdy taka jest wola stosującego go państwa – posuwać się do starannie przygotowanej i świadomej zniewagi dyplomatycznej (ang. diplomatic insult, franc. insulte diplomatique), by zasygnalizować kryzys w stosunkach z innym państwem. Tradycyjnie często posługiwała się nią dyplomacja francuska – od Napoleona obrażającego ambasadorów państw, którym zamierzał wydać wojnę, przez generała de Gaulle’a, który celował w sztuce odmowy uściśnięcia dłoni rozmówcy, aż po słynne zdanie prezydenta Chiraca: „Stracili dobrą okazję, aby siedzieć cicho” (ils ont manqué une bonne occasion de se taire) – mówiącego tak w 2003 roku o przywódcach państw kandydujących do Unii Europejskiej, w tym Polski, którzy poparli amerykański atak na Irak. Podobnym działaniem była na jesieni 2003 roku publiczna manifestacja prezydenta Busha niechęci do spotkania z kanclerzem Schröderem, wzmocniona nieoczekiwanym przyjęciem w Białym Domu drugorzędnego polityka niemieckiej opozycji, co prasa niemiecka uznała za przejaw „wojny dyplomatycznej”. Wreszcie prezydent Obama w 2015 roku odmówił przyjęcia premiera sojuszniczego Izraela, uznając, że jego wizyta odbywa się w trakcie kampanii wyborczej, a sam Netanjahu wykorzystuje ją do krytyki polityki bliskowschodniej USA”.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 1 czerwca 2024