„Anatomia upadku” z Cezarem za najlepszy film

W paryskiej sali koncertowej Olympia wręczono 24 lutego wieczorem Cezary – najbardziej prestiżowe nagrody filmowe we Francji. Statuetkę dla najlepszego filmu otrzymała „Anatomia upadku” w reżyserii Justine Triet.
„Anatomia upadku” – najlepszy francuski film 2023 roku
.Głównymi faworytami odbywającej się 24 lutego wieczorem w Paryżu 49 ceremonii wręczania Cezarów była „Anatomia upadku”, która otrzymała nominację w 11 kategoriach, oraz „Królestwo zwierząt” w reżyserii Thomasa Cailleya, które otrzymało 12 nominacji, w tym dla najlepszego filmu, reżysera i aktora. „To jeden z najlepszych filmów, jaki ukazał się w ostatnim czasie i chyba jeden z najlepszych dramatów małżeńskich i sądowych, porównywalny z «Dwunastoma gniewnymi ludźmi» Sidneya Lumeta” – ocenił w rozmowie filmoznawca Łukasz Jasina.
Film pokazuje rozpad małżeństwa dwojga ludzi, którzy próbują budować swoje życie na francuskiej wsi – przypomniał filmoznawca. „Ich niemożność zrozumienia porównywana jest przez niektórych do obecnej niemożności zrozumienia się Europejczyków” – zauważył Jasina. „Film godnie reprezentuje Europę w walce o Oscara i będzie zapamiętany jako jedno z ważniejszych zjawisk filmowych naszej dekady” – dodał. Justine Triet otrzymała wyróżnienie dla najlepszego reżysera, zostając drugą kobietą, która zdobyła tę nagrodę 24 lata po Tonie Marshall.
Jej film otrzymał nagrody łącznie w sześciu kategoriach, w tym: najlepszy scenariusz oryginalny, najlepszy aktor drugoplanowy, którym został Swann Arlaud, najlepszy montaż oraz najlepsza aktorka, którą wybrano Sandrę Hueller. Za najlepszego aktora uznano Belga Arieha Worthaltera, odtwórcę roli w filmie „Le Proces Goldman”. 24 lutego „Anatomia upadku” weszła do polskich kin. Wcześniej obraz został nagrodzony Złotą Palmą w Cannes oraz otrzymał nominacje do Oscara.
„Królestwo zwierząt” z pięcioma nagrodami
.Główny konkurent „Anatomii upadku”, czyli „Królestwo zwierząt”, zostało wyróżnione głównymi nagrodami w pięciu kategoriach, w tym m.in. za najlepsze zdjęcia, efekty wizualne, najlepszy dźwięk i kostiumy. Nagrodę za najlepszy debiut otrzymał film „Chien de la casse”, który był wymieniany wśród faworytów przed wieczorem 24 lutego. W kategorii najlepszy debiut uhonorowano Ellę Rumpf za rolę w filmie „Le Theoreme de Marguerite” oraz Raphael Quenarda za rolę w „Chien de la casse”.
Statuetkę dla najlepszej aktorki drugoplanowej odebrała Adele Exarchopoulos za rolę w obrazie Jeanne Herry „Zawsze będę widzieć wasze twarze” (fr. „Je verrai toujours vos visages”). To już drugie takie wyróżnienie dla aktorki, która dekadę temu odebrała Cezara za rolę w „Życiu Adeli” (fr. „La vie d’Adele”) w reżyserii Abdellatifa Kechiche’a. W tym roku honorowy Cezar trafił do rąk brytyjskiego reżysera Christophera Nolana, który stworzył takie obrazy, jak „Mroczny Rycerz”, „Interstellar” czy ostatnio „Oppenheimer”. W ubiegłym roku w Paryżu wyróżniono w ten sposób amerykańskiego reżysera Davida Finchera. Nagrodę Nolanowi wręczyła aktorka Marion Cotillard. Honorowe wyróżnienie odebrała również francuska aktorka i reżyserka Agnes Jaoui.
Cezary, czyli „francuskie Oscary”
.Cezary, nazywane niekiedy francuskimi Oscarami, są corocznie przyznawane przez Akademię Sztuki i Techniki Filmowej od 1976 roku. Nazwa pochodzi od imienia rzeźbiarza Cesara Baldacciniego, który stworzył statuetkę wręczaną wyróżnionym artystom. W 2020 roku 12 nominacji do Cezarów otrzymał film Romana Polańskiego „Oficer i szpieg” (fr. „J’accuse”), co wzbudziło wiele kontrowersji. Akademia Cezara znalazła się wówczas w ogniu krytyki, głównie ze strony organizacji feministycznych; w konsekwencji jej zarząd podał się do dymisji. W tym roku, podczas 49. ceremonii rozdania Cezarów, przemówienie wygłosiła Judith Godreche, która wcześniej oskarżyła reżyserów Benoit Jacquota i Jacquesa Doillona o gwałt. 24 lutego aktorka skrytykowała przemoc seksualną i seksizm w przemyśle filmowym, otrzymując od sali owację na stojąco.
Oscarowe schematy
.Na temat tego jakie kryteria kreatywne, fabularne musi spełniać obecnie dany film, aby Amerykańska Akademia Filmowa rozpatrywała jego nominację do Oscara na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Wiesław KOT w tekście „Oscarowe schematy. Jak dostać nagrodę za najlepszy film?„.
„Tu warto przypomnieć, co wiadomo od pierwszych edycji Oscarów. Na jurorów z Amerykańskiej Akademii Filmowej ciągle działa najsilniej ten sam zestaw impulsów. Przede wszystkim – kluczowa postać filmu. Najlepiej, jeżeli jest to osoba uciemiężona, która zmaga się z uprzedzeniami i stereotypami oraz ogólną życiową niedolą. Dobrze, gdy taki znękany bohater jest czarny lub pochodzi z kręgów mniejszości narodowościowych. Ostatnio modne są mniejszości seksualne. Dobrze widziane są też choroby – od zawsze alkoholizm, ostatnio preferowany jest alzheimer. Atutem jest też bycie kaleką lub kobietą poddaną opresji (jurorzy chętnie widzą kobiety na ekranie, ale na czerwonym dywanie – już nie. Pierwsza kobieta – Kathryn Bigelow – nagrodę za reżyserię dostała od tych panów dopiero w roku 2009). To filmowe cierpienie powinno zostać odpowiednio uwznioślone, na przykład poprzez rozmieszczone w fabule aluzje do wielkich dzieł literatury czy do klasyków filmowych. I względy ściśle taktyczne – dobrze, żeby film miał premierę pod koniec roku, za który przydziela się Oscary, bo wtedy jurorzy do stycznia czy lutego roku następnego (ustalenie nominacji) lepiej go zapamiętają”.
.”A wszystko zostało oddane potokiem wizualnych metafor. W filmach Jane Campion – w tym, ale też w słynnym Fortepianie (1993) – strona wizualna obrazu opowiada na równi z fabułą o specyficznych aspiracjach, planach i wyborach kobiet. A te, w imię podkreślania własnej natury, nie boją się podejmować życiowego ryzyka, nawet jeżeli prowadzi ono ku niejasnej przyszłości. Ilustrowała to metafora wizualna, którą kończył się Fortepian: ciało kobiety zanurzone w morskich głębinach, uwięzione na linie przytwierdzonej do jej ulubionego instrumentu opadającego na dno. Z kolei ostatnia sekwencja Portretu damy (1996), utrzymana w tonacji czarno-białej, przypominająca szkic czekający na wypełnienie kolorami, staje się wizualną metaforą kobiecości gotowej na przyjęcie rozmaitych możliwości” – pisze Wiesław KOT.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ