To jest największy problem polskiej nauki
Największym problemem polskiej nauki jest to, że nie jest ona ważna dla polskiej klasy politycznej – ocenia były prezes sieci badawczej Łukasiewicz Andrzej Dybczyński w „Dzienniku Gazecie Prawnej” z 5 października 2024 r. Jego zdaniem właśnie z tego wynikają wszystkie inne problemy, z którymi mierzą się dziś polskie uniwersytety i ośrodki badawcze.
Przyczyny problemów polskiej nauki
.Andrzej Dybczyński w felietonie zatytułowanym „Polska nauka nie jest ważna dla polityków” punktuje przede wszystkim błędy i zaniechania obecnego ministra nauki, ale jednocześnie analizuje, że przyczyna błędów jego i wcześniejszych ekip stojących na czele ministerstwa nauki tkwi w braku zainteresowania polityków polską nauką.
„Polscy politycy, sądząc, że czołg bierze się z USA, a szczepionka z apteki, są jak dzieci wierzące w to, że pieniądze biorą się z bankomatu” – pisze były prezes sieci badawczej Łukasiewicz.
Jego zdaniem o takim podejściu świadczy fakt, że kolejny raz zostały ograniczone wydatki na polską naukę z towarzyszącą im argumentacją o wyższych wydatkach na obronność.
„Jeśli minister nauki w Polsce tłumaczy ograniczenie nakładów na naukę tym, że jesteśmy krajem frontowym i że priorytet stanowią teraz wydatki na obronność, to po prostu nie wie, że na całym świecie najwyższe wydatki na naukę przeznacza się właśnie w krajach frontowych, zagrożonych agresją. Że Izrael, Tajwan czy Korea Południowa są w!stanie rozwijać się i bronić właśnie dlatego, że rozwój badań naukowych uczyniły jednym z priorytetów polityki państwa” – pisze Andrzej Dybczyński.
„To nie zbiorniki retencyjne chronią nas przed powodzią, że to nie szczepionki chronią nas przed pandemią, i że to nie czołgi chronią nas przed rosyjską inwazją – przed wszystkimi tymi zagrożeniami chroni nas nauka” – podkreśla w swoim felietonie na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”.
Wszystko to zaś jego zdaniem dowodzi tezy, że polscy politycy, niezależnie od opcji, nie doceniają znaczenia nauki dla rozwoju państwa i społeczeństwa.
„Największym problemem polskiej nauki jest to, że jako fundament rozwoju społeczeństwa, gospodarki czy państwa nie jest ona ważna dla polskiej klasy politycznej. Powtórzę: polska nauka nie jest ważna dla polskich polityków – i to jest jej największym problemem. Pozostałe jej problemy wynikają z tego właśnie źródła. I dopóki nie zostanie rozwiązany ten problem – nie zostanie rozwiązany żaden inny” – przekonuje.
Kim jest Andrzej Dybczyński
.Andrzej Dybczyński jest doktorem nauk humanistycznych, ale przez 15 lat swojego życia pracował jako menedżer instytucji badawczych i naukowych. jest absolwentem studiów MBA na Franklin University (USA). Odbył praktykę na Georgetown University w Waszyngtonie w obszarze zarządzania organizacjami naukowymi. Uzyskał tytuły magistra kulturoznawstwa i politologii na Uniwersytecie Wrocławskim oraz ukończył podyplomowe studia Prawa i Gospodarki Unii Europejskiej.
Od powstania instytutu Łukasiewicz – PORT w 2019 r. był jego dyrektorem, a od lutego 2023 r. był przez około rok prezesem całej Sieci Badawczej Łukasiewicz. Przedtem był dyrektorem zarządzającym w Cuprum Sp. z o.o. (2017-2018), menedżerem odpowiadającym za organizację i nadzór nad pionem wsparcia zespołów projektowych na półkuli zachodniej w IBM (2014-2017). Jest autorem licznych książek i artykułów naukowych z obszaru stosunków międzynarodowych i negocjacji.
ad/WszystkocoNajważniejsze