Angela Merkel blokowała Ukrainę z obawy przed Rosją - Die Zeit
Angela Merkel pisze w swych wspomnieniach, które ukażą się 26 listopada, że w 2008 roku blokowała aspiracje Ukrainy do szybkiej akcesji do NATO, ponieważ już wtedy obawiała się militarnej odpowiedzi Rosji. Fragment książki byłej kanclerz Niemiec opublikował 21 listopada magazyn „Die Zeit”.
Angela Merkel blokowała Ukrainę – Die Zeit
.W zatytułowanych „Freiheit” (Wolność) wspomnieniach Merkel pisze m.in. o kluczowym szczycie NATO w 2008 roku, na którym dyskutowano o planie przyznania Ukrainie i Gruzji statusu państw kandydatów do Sojuszu.
„Rozumiałam pragnienie krajów Europy Środkowej i Wschodniej, by jak najszybciej stać się członkami NATO, ponieważ chciały być częścią zachodniej wspólnoty po zakończeniu zimnej wojny. Nie było wątpliwości, że Rosja nie mogła zaoferować tym krajom tego, za czym tęskniły: wolności, samostanowienia, dobrobytu” – napisała była kanclerz.
„Jednocześnie NATO i jego państwa członkowskie musiały oceniać na każdym etapie rozszerzenia możliwe skutki dla Sojuszu, jego bezpieczeństwa, stabilności i zdolności do funkcjonowania. Przyjęcie nowego członka powinno przynieść większe bezpieczeństwo nie tylko jemu, ale także NATO” – podkreśliła Merkel.
Rażącym zaniedbaniem było omawianie statusu MAP (Membership Action Plan – planu działań na rzecz członkostwa) dla Ukrainy i Gruzji bez przeanalizowania punktu widzenia Putina – uznała. Była kanclerz uważała także, że „złudzeniem” było zakładanie, iż status MAP „ochroniłby Ukrainę i Gruzję przed agresją Putina, że ten status byłby na tyle odstraszający, że Putin biernie zaakceptowałby rozwój sytuacji”. „Fakt, że Gruzja i Ukraina nie otrzymały żadnej obietnicy dotyczącej statusu MAP, oznaczał «nie» dla ich nadziei” – przyznała była kanclerz.
Polska jest kluczowym dostawcą bezpieczeństwa dla Sojuszu
.”Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę Polska przyjęła ponad milion uchodźców z Ukrainy i przeznaczyła 4 miliardy euro, jeżeli chodzi o pomoc militarną. Polska jest również gospodarzem Centrum Wspólnej Analizy, Szkolenia i Edukacji NATO-Ukraina (JATEC). Chciałbym podziękować Panu prezydentowi za jego osobiste przywództwo, a także żelazne wsparcie w tych wysiłkach. Z dużym zainteresowaniem wysłuchałem relacji na temat Pańskiej ostatniej wizyty w Korei Południowej oraz spotkanie z prezydentem Yoonem” – mówił Mark RUTTE, sekretarz generalny NATO.
„Putin współpracuje z Pekinem, Pjongjangiem i Teheranem, co pokazuje, że nasze bezpieczeństwo nie jest tylko regionalne – jest globalne. Dlatego musimy zwiększyć współpracę z partnerami z regionu Indo-Pacyfiku, w tym z Koreą Południową, Japonią, Australią i Nową Zelandią. Dziś rozmawialiśmy o tym jak wzmocnić nasze wsparcie dla Ukrainy i jak wypełnić decyzje, które złożyliśmy podczas lipcowego szczytu w Waszyngtonie.
„To oznacza wsparcie wojskowe o wartości 40 miliardów euro do końca roku 2024 dla Ukrainy, a także nową Kwaterę Dowodzenia NATO w Wiesbaden, która będzie koordynować pomoc i szkolenia w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy. W tej chwili Sojusznicy, w tym Polska, intensywnie pracują, aby ta kwatera mogła jak najszybciej rozpocząć pełne działania operacyjne, co będzie kluczowe dla wzmocnienia obrony Ukrainy – zarówno teraz, jak i w perspektywie długoterminowej” – zaznaczał polityk.
.”Patrząc w przyszłość, a dokładnie na kolejny szczyt NATO, który odbędzie się w Hadze, chcemy także dalej wzmacniać nasze odstraszanie i naszą obronę. Zwiększamy zdolności naszego przemysłu obronnego. Obecnie produkujemy więcej pocisków, okrętów i rakiet oraz innych militarnych zasobów niż to było przez ostatnie kilka dekad. Jednak musimy zrobić jeszcze więcej – i tego też dotyczyły nasze rozmowy. „Musimy też robić to szybciej i w większym zakresie. Nie mam wątpliwości, iż NATO może liczyć na Polskę. Polska jest w końcu krajem, który wydaje ponad 4 proc. PKB na obronność, co stanowi znakomity przykład dla pozostałych państw Sojuszu. W przyszłym roku będziecie wydawać nawet jeszcze więcej – 4,7 proc. PKB” – podkreślał.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ