Annalena Baerbock - nowa przewodnicząca Zgromadzenia Ogólnego ONZ?

Ustępująca szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock według niepotwierdzonych dotąd doniesień po odejściu ze stanowiska ma zostać przewodniczącą Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Skrytykowała to Rosja, a także były szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa – pisze 19 marca „Sueddeutsche Zeitung”.
Annalena Baerbock zostaną nową przewodniczącą Zgromadzenia Ogólnego ONZ?
.Polityk Zielonych ma zostać przewodniczącą ZO ONZ zgodnie z wolą odchodzącego rządu Olafa Scholza – potwierdziła gazeta we wtorek w źródłach rządowych. Wybór Annalena Baerbock na to stanowisko ma nastąpić na początku czerwca, ale głosowanie w tej sprawie „jest raczej formalnością, ponieważ Niemcy już zapewniły sobie roczne stanowisko” – podkreśla „SZ”. Pierwotnie miała je objąć czołowa dyplomatka niemiecka Helga Schmid.
Po lutowych wyborach parlamentarnych w Niemczech, w których Zieloni uzyskali słaby wynik, Annalena Baerbock ogłosiła, że nie będzie ubiegać się o wiodącą pozycję w swojej partii. Wcześniej jej nazwisko pojawiało się w kontekście funkcji liderki frakcji parlamentarnej. Pojawiły się jednak spekulacje, że 44-latka zamierza zrobić karierę międzynarodową – pisze „SZ”. Za źródłami w rządzie dziennik informuje, że nominacja została już uzgodniona z prawdopodobnym przyszłym kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem – pisze „SZ”.
Rosja przeciwna kandydaturze Annaleny Baerbock
.Przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego ONZ jest odpowiedzialny za organizację i przewodniczenie sesjom tego organu przez rok. Jak przypomina „SZ”, w maju Annalena Baerbock planuje przedstawić w Nowym Jorku program prac, przygotowany już przez Helgę Schmid. Helga Schmid została nominowana przez Niemcy na przewodniczącą ZO we wrześniu 2024 roku – przypomina.
Rosja zareagowała na tę kandydaturę atakiem. „Byłoby dziwne 80 lat po zwycięstwie (w II wojnie światowej) zobaczyć wnuczkę nazisty dumną z «bohaterskich czynów» swojego dziadka na stanowisku przewodniczącej Zgromadzenia Ogólnego” – powiedziała rzecznik MSZ w Moskwie Maria Zacharowa, cytowana przez państwowe media w tym kraju. „SZ” podkreśla, że rosyjska propaganda do dyskredytowania niemieckich polityków regularnie używa odniesień do nazizmu.
Planowaną nominację Annalena Baerbock ostro skrytykował też były przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Christoph Heusgen. Jego zdaniem zastąpienie „najlepszej i najbardziej doświadczonej na arenie międzynarodowej niemieckiej dyplomatki wycofywanym modelem” jest skandaliczne – powiedział Heusgen, cytowany przez dziennik „Tagesspiegel”.
Czy nadchodzi zmiana niemieckiego statusu quo?
.”Polityczne triumfy AfD i BSW we wschodnich landach wywołały ogólnoniemiecką dyskusję na temat przyczyn tego fenomenu. Dlaczego po ponad trzydziestu latach Niemcy są coraz bardziej podzielone? Jedni, jak Dirk Oschmann, autor popularnej książki Jak niemiecki Zachód wymyślił swój Wschód, forsują tezę, że wszystkiemu winny jest Zachód. Potraktował on byłą NRD jak swoją nową kolonię, a mieszkających tam ludzi, jako tani zasób. Skutkiem tego są wciąż utrzymujące się ogromne dysproporcje między zachodnimi i wschodnimi Niemcami. Inni jednak, jak historyk Ilko-Sascha Kowalczuk, autor książki Szok wolności, zwracają uwagę, że wschodni Niemcy sami stworzyli mit ofiary transformacji, by uciec od odpowiedzialności za komunizm w NRD i za swoją własną przyszłość dzisiaj. Kowalczuk zwraca też uwagę, że AfD i BSW reprezentują głęboko zakorzenione w dawnej tożsamości NRD poglądy, takie jak silny antyamerykanizm czy otwartość na autorytarne rozwiązania w polityce”.
„I to prowadzi nas do najważniejszej kwestii. Siła AfD i BSW we wschodnich Niemczech może doprowadzić do strukturalnej zmiany w niemieckiej polityce, pierwszej na taką skalę od 1985 roku. Przerwanie kordonu sanitarnego w Saksonii czy Turyngii oznaczać będzie, że poglądy reprezentowane przez obie partie protestu będą coraz silniej rzutować na politykę całego niemieckiego państwa. A to będzie miało wpływ także na nasze relacje z Niemcami. Więcej antyamerykanizmu, jeszcze silniejsze głosy za powrotem do dawnej współpracy z Rosją, większa niechęć i podejrzliwość wobec Polski, wzrost nastrojów rewindykacyjnych w polityce zagranicznej – to tylko niektóre z możliwych opcji, które mogą już wkrótce silniej zaznaczyć się w niemieckiej polityce. Czy jesteśmy na to przygotowani? I czy w ogóle mamy świadomość takiego problemu” – pyta w swoim artykule opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Marek A. CICHOCKI, filozof, germanista i politolog.
.”Polaryzacja i podział niemieckiej sceny politycznej jest dla polskiej polityki z jednej strony pewną szansą, jeżeli oczywiście potrafi się wykorzystywać wewnętrzne różnice sąsiada na własną korzyść – tak jak to od dawna czyni niemiecka polityka wobec Polski. Jednak zmiana niemieckiej polityki stawia nas też przed zupełnie nowymi zagrożeniami, które musimy rozpoznawać i którym musimy umieć przeciwdziałać”.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-marek-cichocki-to-beda-inne-niemcy/
PAP/Berenika Lemańczyk/WszystkocoNajważniejsze/MJ