Antysemickie zamieszki w Rosji
Ponad 20 osób zostało rannych podczas zajść na lotnisku w Machaczkale, stolicy Dagestanu, w większości muzułmańskiej republiki na południu Federacji Rosyjskiej – poinformowały w nocy z 29 na 30 października miejscowe władze. Zamieszki w Rosji zakończyły się stanem krytycznym dwóch rannych.
Tłum zaatakował lotnisko w Maczakale
.Dnia 30 października, wieczorem czasu lokalnego kilkaset osób protestujących przeciwko przylotowi samolotu z Tel-Awiwu wdarło się na pas startowy i do terminalu lotniska w Machaczkale z zamiarem uniemożliwienia pasażerom wyjścia z maszyny.
Wcześniej media społecznościowe informowały, że do Dagestanu przylatuje „bezpośredni lot z Izraela” z wezwaniami do przybycia na lotnisko i niewpuszczeniem Żydów do miasta.
Zgromadzeni kontrolowali samochody wyjeżdżające z lotniska w poszukiwaniu obywateli Izraela. Sprawdzali dokumenty osób znajdujących się w samochodach.
Na filmach opublikowanych w Telegramie widać było dziesiątki mężczyzn niszczących bariery, próbujących kontrolować samochody, opuszczające lotnisko lub wyważających drzwi w terminalu. Można było też zobaczyć transparent: „W Dagestanie nie ma miejsca dla zabójców dzieci”. Demonstranci krzyczeli „Allahu Akbar”.
Służby bezpieczeństwa w Machaczkale zapewniły agencję Reutera, że podczas interwencji policji pasażerowie samolotu „byli w bezpiecznym miejscu”.
Fala antysemickich zamieszek w Rosji
.Szturm na lotnisko w Machaczkale poprzedziły wydarzenia w innym mieście Dagestanu, Chasawjurcie, gdzie mieszkańcy zgromadzili się przed hotelami Flamingo i Kijów, żądając eksmisji jakoby przebywających tam „uchodźców z Izraela” – informowało Radio Swoboda.
Rosyjski niezależny portal Mediazona podał, że w porozumieniu z MSW, przedstawiciele demonstrantów weszli do hoteli i sprawdzili pokoje pod kątem obecności Izraelczyków. Okazało się, że nie ma w nich Żydów.
Następnie na drzwiach hotelu Flamingo pojawiło się oświadczenie z tekstem: „Obcokrajowcom z Izraela (Żydom) surowo zabrania się wstępu! (i nie mieszkają tutaj!)” (pisownia oryginalna – Radio Swoboda).
29 października w Czerkiesku, stolicy północnokaukaskiej Republiki Karaczajo-Czerkieskiej, odbył się wiec, w którym domagano się wprowadzenia zakazu wjazdu przybyszów z Izraela na teren republiki.
Według kilku kanałów Telegramu w Nalczyku w Kabardo-Bałkarii, innej republice na rosyjskim Północnym Kaukazie, niezidentyfikowane osoby wznieciły pożar na terenie budowanego żydowskiego ośrodka kulturalnego i pozostawiły napisy, wzywające do przemocy wobec Żydów.
Przywódca sąsiadującej z Dagestanem Czeczenii Ramzan Kadyrow ostro wypowiada się przeciwko Izraelowi. Na swoim kanale Telegram nazywa żołnierzy izraelskich „terrorystami i faszystami”, a ich działania w Strefie Gazy – „ludobójstwem muzułmanów”.
30 października Izrael wezwał władze rosyjskie do ochrony Izraelczyków i Żydów na swoich terytoriach po doniesieniach mediów o potencjalnych represjach ze strony propalestyńskich demonstrantów w Dagestanie, które wywołały zamieszki w Rosji.
W oświadczeniu MSZ w Jerozolimie stwierdzono, że ambasador Izraela w Moskwie współpracuje z władzami rosyjskimi.
„Państwo Izrael poważnie postrzega próby wyrządzenia krzywdy obywatelom Izraela i Żydom gdziekolwiek” – napisano w oświadczeniu.
Antysemityzm powróci, podsycany konfliktem izraelsko-palestyńskim
.Zamieszki w Rosji nie są odosobnionym incydentem wymierzonym w europejskie diaspory ludności żydowskiej. W Zachodniej Europie, w której antysemityzm od lat jest tematem tabu, wznowienie walk o Strefę Gazy wywołało pro-palestyńskie zamieszki w wielu niemieckich miastach. Nicolas SARKOZY, były Prezydent Francji, w swoim wystąpieniu, wygłoszonym w Klubie Bataclan w Paryżu w trakcie spotkania „Francja wobec antysemityzmu i islamizmu” organizowanego przez CRIF 21 marca 2022 r i opublikowanym w nr 40 miesięcznika opinii Wszystko co Najważniejsze, opisuje jak Francja mierzy się z tym problemem.
„Kto zna historię Francji XX wieku, wie, że antysemityzm był powszechny przed II wojną światową. Istniały partie otwarcie antysemickie, istniał antysemityzm elit, antysemityzm burżuazyjny, antysemityzm polityczny – a nie ma niczego innego, czego Francja bardziej by nienawidziła, jak postrzeganie siebie samej jako antysemickiej. Później był Holocaust, który wygasił wszelkie przejawy publicznie głoszonego antysemityzmu – i bardzo słusznie. Następnie niestety zjawisko to powróci, podsycane konfliktem izraelsko-palestyńskim i propagandą islamistyczną. Z czasem też pojawi się banalizacja, a w końcu zdarzy się to, co nie miało prawa już nigdy się zdarzyć. Wydawało się niemożliwe, żeby młodzi ludzie wywodzący się z imigracji mogli być sprawcami czynów o charakterze rasistowskim wobec francuskich Żydów. Już sama myśl o takiej ewentualności była odbierana jako absurd” — mówił francuski polityk.
Wystąpienie Nicolasa SARKOZY’ego, wygłoszone ponad rok przed tegorocznymi atakami, teraz, w związku z antysemickimi incydentami w całej Europie, jest jeszcze bardziej aktualne. Zamieszki w Rosji, Francji czy Niemczech wskazują na to, że problem przemocy i dyskryminacji mniejszości żydowskiej, który kiedyś uważany był za ideologie przeszłości, teraz zdaje się ponownie zagrażać Europie.
PAP/Wszystkoconajważniejsze/MB