Apel Komitetu Noblowskiego w sprawie Narges Mohammadi

Norweski Komitet Noblowski wezwał władze Iranu do zapewnienia pomocy medycznej więzionej w Teheranie Narges Mohammadi, tegorocznej laureatce Pokojowej Nagrody Nobla. W wydanym oświadczeniu komitet wyraził głębokie zaniepokojenie stanem zdrowia noblistki po tym, gdy odmówiono jej leczenia.

Norweski Komitet Noblowski wezwał władze Iranu do zapewnienia pomocy medycznej więzionej w Teheranie Narges Mohammadi, tegorocznej laureatce Pokojowej Nagrody Nobla. W wydanym oświadczeniu komitet wyraził głębokie zaniepokojenie stanem zdrowia noblistki po tym, gdy odmówiono jej leczenia.

Narges Mohammadi i apel norweskiego Komitetu Noblowskiego

.”Wymóg, zgodnie z którym więźniarki muszą nosić hidżab podczas hospitalizacji, jest nieludzki i moralnie nie do przyjęcia” – podkreśliła przewodnicząca Norweskiego Komitetu Noblowskiego Berit Reiss-Andersen.

Jak dodała, „rozpoczęcie strajku głodowego przez Mohammadi pokazuje, że sytuacja jest poważna”. „Wzywamy irańskie władze do zapewnienia Mohammadi i innym więźniom wszelkiej pomocy medycznej, której mogą potrzebować” – zaapelowała Reiss-Andersen.

Dodajmy, że norweski Komitet Noblowski bardzo rzadko wydaje stanowisko w sprawie laureatów Pokojowej Nagrody Nobla.

Pokojowa Nagroda Nobla zostanie wręczona tradycyjnie w Ratuszu w Oslo 10 grudnia w rocznicę śmierci fundatora Alfreda Nobla. Według informacji dla mediów, przebywającą w więzieniu Mohammadi na uroczystościach reprezentować będą jej dzieci oraz mąż, którzy wyemigrowali z Iranu.

„Kobieta, życie, wolność”

.W liście przemyconym z więzienia i odczytanym przez jej córkę Kianę na filmie opublikowanym pod koniec października na stronie internetowej Fundacji Noblowskiej Mohammadi powiedziała, że wiadomość o jej nagrodzie spotkała się z okrzykami jej współwięźniarek „Kobieta, życie, wolność” – hasłem ruchu, którego jest uczestniczką. 

Tym zdaniem przewodnicząca Komitetu Noblowskiego rozpoczęła ogłoszenie tegorocznego laureata nagrody. Noblistka napisała, że przyznana jej Pokojowa Nagroda Nobla stanowi punkt zwrotny we „wzmacnianiu protestów i ruchów społecznych na całym świecie”.

Narges Mohammadi odsiaduje wyrok 12 lat pozbawienia wolności w irańskim więzieniu za „szerzenie antypaństwowej propagandy”. Przyznanie jej tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla spotkało się z potępieniem władz rządzonej przez fanatycznych ajatollahów Irańskiej Republiki Islamskiej. Teheran oskarżył Komitet Noblowski o „wtrącanie się” i upolitycznianie kwestii praw człowieka.

Trudna ocena moralna działań w Strefie Gazy

.Napięcia pomiędzy społecznością żydowską i arabską trwały od samego powstania państwa Izrael w 1948 r., a zachodni brzeg Jordanu oraz Strefa Gazy stały się terenami, które obie strony wykorzystywały w „cichej wojnie” przeciwko sobie – jak pisał na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Jacek Hołówka.

Na zachód od rzeki Jordan, na terenie, który oficjalnie nie podlegał izraelskiej administracji, powstawały izraelskie osiedla chronione i patrolowane przez wojsko. Jednocześnie w Strefie Gazy budowano podziemne tunele mające wyjścia po stronie Izraela, które z czasem złożyły się na podziemny labirynt zakamarków wykorzystywanych przez Hamas na skład broni i rakiet. Dla Izraela było to zagrożenie, którego nie wolno było ignorować. Jednak bez wywołania silnych protestów na świecie Izrael nie mógł wprowadzić swego wojska na teren Gazy, zarządzić okupacji całej strefy i totalnie zdominować lokalnej ludności.

W opinii profesora w obliczu otwartego konfliktu z Hamasem działającym w Strefie Gazy Izrael musi się teraz liczyć z oskarżeniami ze strony społeczności międzynarodowej, że jego działania przypominają napaść Rosji na Ukrainę – z tą różnicą, że Ukraińcy, w przeciwieństwie do palestyńskich terrorystów, w żaden sposób nie sprowokowali ataku.

.Trwający konflikt na nowo pobudza dyskusję publiczną i akademicką do pochylenia się nad pytaniami natury moralnej: „czy istnieją wojny sprawiedliwe, czy w sytuacji poważnego zagrożenia okrucieństwa popełniane przez silnie zmotywowanych żołnierzy stają się nieuniknione, kiedy zwodzenie polityczne staje się zdradą, jak powstrzymać sojuszników zagrożonej strony przed użyciem broni nuklearnej lub przed innym masowym odwetem”. Nie ulega jednak wątpliwości, że w wyniku działań obu stron konfliktu to lokalna ludność Gazy cierpi najbardziej.

PAP/ Daniel Zyśk/ Wszystko co Najważniejsze/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 7 listopada 2023