Archeolodzy odkryli starożytne hasła wyborcze w Pompejach
Starożytne hasła wyborcze wyryte na ścianach domu znaleziono podczas wykopalisk w Pompejach na południu Włoch – poinformowano na portalu naukowym parku archeologicznego. Według ekspertów lokalizacja sloganu zachęcającego do głosowania na jednego z kandydatów świadczy o tym, że już wtedy w starożytnym mieście istniało zjawisko kupowania głosów w wyborach.
Starożytne hasła wyborcze z Pompejów
.Jak wyjaśnili badacze w internetowej publikacji, zazwyczaj odezwy wyborcze znajdowały się w Pompejach na fasadach budynków, gdzie mieszkańcy mogli przeczytać nazwiska kandydatów na publiczne urzędy. Fakt, że taka inskrypcja pojawiła się wewnątrz domu można wytłumaczyć – ich zdaniem – zwyczajem organizowania w domach kandydatów i ich przyjaciół spotkań czy kolacji w celu promowania kandydatur w wyborach.
„Głosuj na Aulusa Rustiusa Verusa!”
.Znalezione inskrypcje nawołują do głosowania na Aulusa Rustiusa Verusa, ubiegającego się o urząd odpowiedzialnego za budownictwo w mieście. Dom, w którym prowadzone są obecnie wykopaliska, należał do jego zwolennika. Na terenie tego domu odkryto podczas wcześniejszych prac piekarnię z pozostałościami wielkiego pieca, a także szczątki dwóch kobiet i dziecka.
Zjawisko „handlu głosami”
.Fakt, że była tam piekarnia oznacza w optyce kampanii wyborczej w Pompejach, iż istniało tam zjawisko określane obecnie jako „handel głosami” – stwierdziła profesor Maria Chiara Scappaticcio z uniwersytetu w Neapolu. Według niej kandydat prawdopodobnie bezpośrednio finansował piekarnię, by w zamian osiągnąć cele polityczne.
Analizy archeobotaniczne
.Kolejne najnowsze znalezisko w Pompejach to ołtarz z pozostałościami darów wotywnych, złożonych – jak się przypuszcza – na krótko przed erupcją wulkanu w 79 roku naszej ery. Na podstawie analiz archeobotanicznych ustalono, że ofiara ta składała się głównie z fig i daktyli, które zostały spalone przy ołtarzu.
Początki archeologii w Egipcie
.Na temat pochodzących z Europy pierwszych archeologów odkrywających w XIX wieku pozostałości jednej z pierwszych największych cywilizacji świata, czyli Egiptu, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Jean WINAND w tekście “Egipt przed Champollionem“.
“Wyprawa do Egiptu, prowadzona przez młodego generała Bonaparte pod koniec XVIII wieku, odnowiła zainteresowanie starożytnym Egiptem. Przypadkowe wydarzenie miało wreszcie rozwikłać tajemnicę hieroglifów. W czerwcu 1799 r. w Rosetcie odkryto kamienną płytę z okresu ptolemejskiego, z wyrytym tekstem dekretu wydanego w 196 roku przed Chrystusem. Napisali go kapłani ze świątyni w Memfis w różnych wersjach: pismem hieroglificznym, demotycznym i po grecku”.
“Zainteresowanie tym archeologicznym znaleziskiem szybko rozeszło się po świecie. W istnym wyścigu do rozszyfrowania, który miał trwać nieco ponad dwadzieścia lat, głównymi konkurentami byli Silvestre de Sacy, Johan David Åckerblad, Thomas Young i oczywiście Jean-François Champollion”.
“Champollion wyróżniał się na tle swoich poprzedników wnikliwym podejściem do kultury egipskiej i dogłębną znajomością języka koptyjskiego; badaniom Koptów poświęcił wiele lat życia. Po raz pierwszy pokazał, że pisma hieratyczne i demotyczne były uproszczeniami pisma hieroglificznego. Relacje między tymi pismami pozwoliły mu dostrzec fonetyczny wymiar pisma hieroglificznego”.
.”Właśnie to odkrycie jest pamiętane jako „odszyfrowanie” 27 września 1822 roku. Champollion zdołał odczytać na kamieniu z Rosetty zapisane fonetycznie imię Ptolemeusza. W swojej pracy Précis du système hiéroglyphique des anciens Égyptiens, opublikowanej w 1824 roku, udowodnił, że pismo egipskie składało się nie tylko ze znaków ideograficznych. Wyliczył 864 odrębne znaki hieroglificzne, które składają się na złożony system: „pismo, które jest jednocześnie figuratywne, symboliczne i fonetyczne”. Gdy po wyprawie do Egiptu wrócił do Francji, w 1831 r. utworzono dla niego katedrę archeologii egipskiej w Collège de France, co dało początek akademickiej egiptologii” – pisze prof. Jean WINAND.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ