
Archeologia nierówności wzbogaciła się o wyniki analiz starożytnego cmentarza, przeprowadzone przez hiszpańskich naukowców.
.Archeolodzy z Hiszpanii wskazują, że dieta biednych i bogatych mieszkańców Cesarstwa Rzymskiego różniła się nie tylko za życia, ale także po śmierci. Nierówności obecne w życiu mieszkańców Cesarstwa Rzymskiego istniały w rytuałach pogrzebowych, a co najciekawsze w podejściu do zmarłych. Wynika tak z badań opublikowanych na łamach czasopisma naukowego Plos One [LINK] przez trójkę hiszpańskich archeologów, których przedmiotem badań jest archeologia nierówności.
Domingo C. Salazar-García, Lídia Colominas i Xabier Jordana zbadali szczątki, położonego w centrum Barcelony, cmentarza pochodzącego z przełomu II i III wieku n.e. Cmentarz został odkryty w latach 50. XX wieku. Ponowne badania zostały przeprowadzone w latach 2000-2003 i to w ich trakcie dokładnie przebadano szczątki oraz grobowce pochowanych tam osób. To, co przykuło uwagę trójki badaczy, to różnice związane z wyposażeniem miejsc pochówku. Dotyczyły one m.in. pozostałości złożonych w grobach ofiar.
Hiszpańscy badacze zwracają uwagę, że rzymskie rytuały pogrzebowe były istotne w całej Republice i Imperium Rzymskim, ponieważ zapewniały ochronę bóstw i pamięci o zmarłych. Częścią tych rytuałów były ofiary pogrzebowe i uczty, które odbywały się w dniu pochówku, w święta i inne określone dni. Szczątki fauny znalezione w grobach i wokół nich są dowodem ich dowodem.
Analiza archeozoologiczna szczątków faunistycznych wydobytych na terenie nekropolii i wewnątrz grobów, a także wyniki badań stosunków izotopów stabilnych węgla i azotu w kolagenie kostnym od 50 okazów faunistycznych i 41 ludzi, sugerują, że ogólnie rzecz biorąc, posiłki pogrzebowe w nekropolii Vila de Madrid nie oznaczały innego pożywienia niż to spożywane za życia. W odniesieniu do wieku, płci, ofiary i diety, pewne różnice są obserwowane, co sugeruje, że nierówności obecne w życiu mogły być również obecne w rytuałach pogrzebowych, piszą na łamach Plos One autorzy badania.
W tym kontekście największym problemem związanym ze śmiercią osób mniej zamożnych, był nie tyle sam pochówek, co pośmiertny rytualny bankiet. Było to o tyle istotne, że grobowiec uznawano za ważny dopiero po złożeniu ofiary ze świni. O czym pisał choćby Cyceron. Koszt zakupu świni oraz jego poświęcenie zmarłemu, były poza zasięgiem większości obywateli Cesarstwa Rzymskiego i niewolników.
W obrębie nekropolii, oprócz szczątków ludzkich, znaleziono również kilka kości zwierzęcych, co potwierdza, że wymagane przez prawo obrzędy pogrzebowe – takie jak bankiety i ofiary – rzeczywiście były przeprowadzane. W grobach wykonywano otwór, przez który wprowadzano jedzenie i picie. Składano ofiary, uczty i ofiary ze zwierząt, aby zapewnić pożywienie i ochronę bóstwom oraz pamięci zmarłego. Archeolodzy odkopali również ceramikę i rośliny wewnątrz grobowców, pisze na łamach El Pais, Vicente Olaya.
Szczątki ludzkie znalezione w Vila de Madrid zostały poddane analizie izotopów węgla i azotu w celu określenia diety pochowanych, tak by skontrastować ją ze szczątkami zwierząt spożywanych podczas bankietu pogrzebowego. Oprócz szczątków ludzkich przeanalizowano także kości zwierząt.
W wyniku prac archeologów ustalono, że 30 procent zidentyfikowanych zwierząt stanowiły świnie, 27,1 procent bydło, 24,3 procent kozy, a 10 procent kurczaki. Udokumentowano również szczątki sarny, zająca, królika i lisa. Najczęściej dokumentowane kości wskazują, że spożywano części najbogatsze w mięso, choć pochodzące ze starych zwierząt, by zmniejszyć koszty bankietów.
To ważny punkt, ponieważ sugeruje, że zabijano tylko te zwierzęta, których nie można było wykorzystać do innych celów, w związku z tym można było zminimalizować ciężar ekonomiczny uboju, podkreśla trójka hiszpańskich badaczy.
O tym, co mówi nam dieta naszych przodków, pisze prof. Carles LALUEZA FOX. Dyrektor laboratorium paleogenomiki w Instytucie Biologii Ewolucyjnej w Barcelonie.
Ostatnie osiągnięcia w zakresie analizy izotopów węgla i azotu w kolagenie kostnym mogą dostarczyć informacji na temat sposobów odżywienia i wzorców ruchowych związanych z konkretnymi osobnikami. Na przykład analiza pochówku osoby o wysokim statusie w Helmsdorf w Niemczech, związanego z kulturą unietycką, wykazała, że osoba ta spożywała więcej białka niż jej rówieśnicy z tego samego okresu, co sugeruje, że dieta może być równie ważnym wskaźnikiem statusu społecznego, jak w dzisiejszych społeczeństwach, pisze prof. Carles LALUEZA FOX w tekście “Archeologia nierówności”.
.Nie jest to jednak wszystko, co ujawniła analiza pozostałości znalezionych na starożytnym cmentarzu. Badanie rodzajów białek w szczątkach pochowanych wykazało, że kobiety i mężczyźni w Rzymie nie spożywali tych samych źródeł białka.
Dla jednego, może to oznaczać, że mężczyźni jedli więcej pokarmów bogatych w białko (tj. mięso) niż kobiety. Może to również wskazywać, że mężczyźni jedli więcej ryb słodkowodnych niż kobiety, chociaż ze względu na brak pozostałości zasobów słodkiej wody dostępnych jako odniesienie z miejsca, nie można tego potwierdzić. Zakładając, że mężczyźni jedli więcej mięsa niż kobiety, mogłoby to oznaczać, że społeczno-kulturowe gusta żywieniowe różniły się między płciami, lub że więcej mężczyzn niż kobiet miało dostęp do zasobów bogatych w białko ze względu na być może zwyczaj, status społeczny, bogactwo lub zalecenia medyczne, piszą badacze na łamach Plos One.
Z wynikami badań korespondują starożytne podania. Wynika z nich, że mężczyznom i kobietom zalecano spożywanie różnych rodzajów żywności w oparciu o “humory”. Mężczyzna był “gorący i suchy”, więc miał jeść zimne i mokre pokarmy (np. ryby). Uważano, że kobiety są zimne i wilgotne, więc miały jeść gorące i suche pokarmy (np. zboża).
Oprac. Mikołaj Czyż