Archeolodzy odkryli dwa skamieniałe minogi sprzed 160 milionów lat
Dwa skamieniałe minogi z okresu jurajskiego liczące 160 milionów lat zostały odkryte w północnych Chinach. Odkrycie jest ważnym wkładem w odczytanie historii ewolucji tych zwierząt – twierdzą chińscy i francuscy naukowcy.
Czym są prehistoryczne minogi?
.Odkrycie zostało szczegółowo opisane w pismie „Nature Communications”. Minogi to jedna z dwóch żyjących linii kręgowców bezszczękowych, których zapis kopalny datowany jest na 360 milionów lat temu. Ponieważ odkrycia skamieniałości tych zwierząt są rzadkością, naukowcom niezwykle trudno jest odtworzyć historię ewolucyjną tych zwierząt.
Wiadomo, że najwcześniejsze minogi, żyjące w paleozoiku, były małe, miały zaledwie kilka centymetrów długości i słabo wykształcone zęby w otworze gębowym. Nie jest jasne, kiedy dokładnie u tych zwierząt wyewoluowały bardziej złożone zęby do żerowania i rozwinął się trzyetapowy cykl życiowy.
Ewolucja aparatu żywieniowego
.W najnowszym artykule naukowcom udało się zaktualizować informacje o ewolucji aparatu żywieniowego, cyklu życiowego i historycznej biogeografii tej grupy. Oba okazy są też wyjątkowo duże. Jeden z nich ma 60 cm długości.
„Skamieniałe krążki ustne i struktury ‘gryzące’ są bardzo dobrze zachowane i stanowią dowód na to, że już w okresie jurajskim u minogów wyewoluowały ulepszone struktury służące do żerowania i zwiększył się rozmiar ciała. Innymi słowy – stały się drapieżnikami. Biorąc pod uwagę inne dowody kopalne, u tych osobników wyewoluował już trójfazowy cykl życia. Ponadto odkrycia sugerują, że współczesne minogi prawdopodobnie pochodzą z półkuli południowej, a nie północnej” – zauważają autorzy artykułu.
Interesującym zagadnieniem związanym z badaniem DNA jest możliwość wskrzeszenia wymarłych gatunków
.Wiemy, że wskrzeszanie wymarłych gatunków nie jest możliwe w przypadku dinozaurów, ponieważ nie dysponujemy zachowanym materiałem genetycznym. Jak jednak prezentuje się stan wiedzy w przypadku stworzeń, których materiał posiadamy, na przykład mamutów czy wymierających dziś gatunków? Czy potrafimy je wskrzesić – pyta na łamach portalu Wszystko Co Najważniejsze Martyna MOLAK-TOMSIA, adiunkt w Muzeum i Instytucie Zoologii PAN oraz członkini Polskiego Towarzystwa Nauk o Człowieku i Ewolucji.
Według niej minogi, skrzypłocze i inne organizmy, które przetrwały w niezmienionej formie aż do dnia dzisiejszego, mogą być dostarczyć nam dużo wartościowych informacji z dziedziny genetyki. Być może posłużą one kiedyś do wskrzeszania dawno wymarłych gatunków.
„W nauce obecny jest termin „deekstynkcja”, który oznacza dziedzinę wiedzy zajmującą się możliwością wskrzeszania wymarłych stworzeń. Teoretycznie mamy takie możliwości. Jedną z metod byłoby odpowiednie zmodyfikowanie DNA żyjącego zwierzęcia najbliższego genetycznie temu, które chcemy „odtworzyć”. Drugą byłoby poddanie dobrze zachowanego jądra komórkowego naprawie i wszczepienie go do komórki jajowej surogatki” – pisze autorka.
Zaznacza ona ponad to, że rozwój technologi pozwolił na całkowity odczyt genomu wielu wymarłych, prehistorycznych gatunków, w tym na przykład mamuta.
Badaczka dodaje jednak, że sam fakt, że posiadamy wiedze na temat genetyki i potencjalnej deekstynacji, nie oznacza, że powinniśmy albo jesteśmy w stanie „wskrzeszać” organizmy żywę.
„Poza teoretycznymi możliwościami należy jednak wyjaśnić kilka kwestii. Po pierwsze, nie wiemy, czy efektem takiego eksperymentu będzie faktycznie wskrzeszenie wymarłego stworzenia, czy raczej pewna forma mutacji już istniejącego, np. słonia indyjskiego. Wiemy, że DNA nie jest jedynym elementem, który wpływa na funkcjonowanie istoty żywej. Nie jest więc do końca pewne, w jakim stopniu odtworzone zwierzę będzie wyglądało i funkcjonowało jak jego wymarły pierwowzór ani jak te ewentualne różnice wpłyną na jego rozwój i przeżywalność. Dekstynkcja jest bardzo droga i potencjalnie mało efektywna” – zdaniem autorki, dzieli nas jeszcze daleka droga od klonowania prehistorycznych istot, ale nie jest to scenariusz zupełnie nierealny.
Mimo to, odkrycie minogów sprzed milionów lat na pewno dostarczyło wiele wartościowych informacji dla naukowców zajmujących się genetyką.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB