Archiwa koronawirusa zabezpieczą pamięć o pandemii

Niektóre francuskie instytucje zbierają materiały, które posłużą do utworzenia archiwów dokumentujących czas pandemii koronawirusa. Maseczki, dokumenty i świadectwa pozwolą zachować pamięć i odtworzyć po latach to, z czym obecnie mierzy się świat.
Archiwa departamentalne Wogezów, czy Mucem w Marsylii, nie mają wątpliwości, że dotykająca obecnie świat pandemia jest zjawiskiem, o którym będą się uczyć przyszłe pokolenia. Dlatego już teraz zaczęły zbierać materiały (maseczki, świadectwa z kwarantanny czy zdjęcia), mające stworzyć w przyszłości archiwa czasu pandemii.
Akcję zbierania dokumentów rozpoczęły w mediach społecznościowych archiwa departamentalne Wogezów. Do instytucji trafiły już wiersze dzieci czy wypowiedzi rodziców skarżących się na warunki pracy zdalnej.
Dyrektor instytucji mówi o roli, jaką takie zbiory będą odgrywały w zachowaniu pamięci oraz w badaniach przyszłych historyków.
Archiwiści prowadzą również projekty specjalne, w tym nagrywanie „dźwięków kwarantanny” – uderzeń klawiatury komputera czy krzyków dzieci w ogródku.
Historyk Université Paris-Nanterre Annette Becker chciałaby, aby do tych wszystkich materiałów dołączyły związane z pandemią humorystyczne obrazki krążące w sieci czy dokumenty, świadczące o kryzysie ekonomicznym, jak na przykład listy z prośbą o odroczenie spłaty podatku [LINK].
Historycy podkreślają, jak ważną rolę odgrywają takie archiwa. Pozwalają, oprócz suchych faktów, odtworzyć pamięć zbiorową na temat społecznej percepcji pandemii COVID-19. Będzie to więc zarówno świadectwo historii, jak i obraz nierówności społecznych początku trzeciej dekady XXI wieku.