Białoruś jest trampoliną dla rosyjskich operacji zagranicznych - Wołodymyr Zełenski

Było wiadomo, że atak Rosji na Ukrainę nastąpi właśnie tej nocy - tak 23/24 lutego 2022 roku wspomina były dowódca operacyjny gen. broni Tomasz Piotrowski. Opowiada o naradach u prezydenta, spotkaniach z generałami z USA oraz ewakuacji samolotów z Ukrainy do Polski.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł 15 lutego w Monachium przed zagrożeniem dla państw Unii Europejskiej w związku z działaniami armii Rosji na Białorusi. Białoruś staje się trampoliną dla rosyjskich operacji zagranicznych – powiedział Wołodymyr Zełenski.

Białoruś to trampolina dla rosyjskich operacji – Wołodymyr Zełenski

.”Mamy wyraźne informacje, że Rosja planuje wysłać wojska na Białoruś tego lata pod pretekstem ćwiczeń. Ale właśnie w ten sposób ściągali swoje siły przed inwazją na Ukrainę na pełną skalę. Czy te rosyjskie siły na Białorusi mają zamiar zaatakować Ukrainę? Być może tak” – oświadczył Wołodymyr Zełenski, występując na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. „A może są one przeznaczone dla was? Przypomnę: Białoruś graniczy z trzema krajami NATO. W rzeczywistości stała się trampoliną dla rosyjskich operacji wojskowych” – podkreślił ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.

Wołodymyr Zełenski wyraził opinię, że NATO nie ma odpowiedzi na żądania przywódcy Rosji Władimira Putina. Powiedział, że gwarancje bezpieczeństwa dla jego państwa nie będą działać, póki nie stanie za nimi USA. „Nie wierzę w gwarancje bezpieczeństwa bez Ameryki – będą one po prostu słabe. Ale Ameryka nie da gwarancji, jeśli Europa nie będzie miała silnych własnych gwarancji. Nie usunę również z agendy kwestii członkostwa Ukrainy w NATO” – zapewnił.

Ukraina będzie potrzebowała wsparcia z zewnątrz – Wołodymyr Zełenski

.”Ale w tej chwili najbardziej wpływowym członkiem NATO wydaje się być Putin, ponieważ jego kaprysy mogą blokować decyzje NATO. I to pomimo faktu, że to ukraińska armia powstrzymała Rosję – nie uczynił tego kraj NATO, nie wojska NATO, ale tylko nasz naród i armia” – stwierdził Wołodymyr Zełenski. Ukraiński prezydent powiedział m.in., że jeśli jego kraj nie stanie się członkiem NATO, to będzie potrzebował wsparcia z zewnątrz.

„Te duże siły zbrojne będą potrzebne już teraz, jeśli nie będziemy członkiem NATO. I właśnie dlatego NATO powinno być w Ukrainie. Oznacza to, że będziemy potrzebować sił zbrojnych, które byłyby porównywalne z siłami zbrojnymi Rosji. A tam jest milion trzysta, milion pięćset tysięcy żołnierzy. Oznacza to, że musimy mieć na to pieniądze” – powiedział Wołodymyr Zełenski podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. 

Protesty na Białorusi w 2020 r.

.Na temat protestów Białorusinów przeciwko reżimowi Łukaszenki w 2020 r., na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Piotr DŁUGOSZ w tekście “Na Wschodzie bez zmian“.

“Patrząc na masowe protesty ludności, strajki robotników w zakładach przemysłowych czy udział młodzieży w marszach, widzimy niespotykaną dotąd skalę społecznego wzburzenia i mobilizacji przeciw władzy. Jednakże brutalne działanie służb mundurowych wobec protestujących, a także zatrzymania, pobicia, tortury wskazują, że autorytarna władza nie zmieni dotychczasowej polityki, tylko zaostrzy kurs na represje wobec swoich niepokornych obywateli. Widać już w tej chwili, że potencjalnych liderów opozycji wyrzuca się z kraju, tak jak miało to miejsce w przypadku jednej z działaczek opozycji, zabranej z więzienia i porzuconej z workiem na głowie na pasie ziemi niczyjej między Białorusią a Ukrainą”.

“Wielu obserwatorów protestów białoruskich od samego początku porównuje je do narodzin „Solidarności” w latach 80. XX w. Jeszcze inni przywołują niegdysiejsze protesty na Ukrainie, kiedy to po sfałszowanych przez Wiktora Janukowycza wyborach w 2004 r. doszło do wybuchu Pomarańczowej Rewolucji i przejęcia władzy przez Wiktora Juszczenkę i jego drużynę. Część zainteresowanych snuje też analogie do Arabskiej Wiosny rozpoczętej w 2010 r., kiedy to wybuch społecznego gniewu i przemocy zmiótł reżimy w Afryce Północnej, prowadząc do upadku krwawych dyktatorów, np. Muammara Kaddafiego w Libii czy Husniego Mubaraka w Egipcie”.

.”Można znaleźć zbieżności między rewoltą “Solidarności”, Pomarańczową Rewolucją czy Majdanem, a dzisiejszymi protestami na Białorusi. Jednakże należy uwzględnić także istotne różnice między opisywanymi konfliktami, co prowadzi do wniosków raczej pesymistycznych jeśli chodzi o bliską przyszłość Białorusi” – pisze prof. Piotr DŁUGOSZ.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-piotr-dlugosz-na-wschodzie-bez-zmian/

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 15 lutego 2025