Biodegradowalny plastik także szkodliwy dla ryb
Choć nie są tak szkodliwe, jak typowe plastiki – to również ten biodegradowalny plastik wpływają na zachowanie ryb, powodując zaburzenia. Znaczenie mogą mieć użyte surowce, których wykorzystanie, zdaniem naukowców, wymaga odpowiednich regulacji.
Plastik także ten „ekologiczny” negatywnie wpływa na ryby
.Badacze z University of Otago ostrzegają, że biodegradowalne tworzywa – uznawane za dużo bezpieczniejsze od typowych plastików – także negatywnie wpływają na zachowanie ryb.
W przeprowadzonych przez nowozelandzki zespół eksperymentach typowe, oparte na ropie naftowej tworzywa sztuczne zaburzały metabolizm ryb, a także ich zdolność do ucieczki przed zagrożeniem i pływanie w normalnych warunkach. Natomiast tzw. ekologiczne tworzywa powodowały spowolnienie zwierząt, np. w czasie ucieczki przed zagrożeniem.
„Biodegradowalne plastiki mogą nie być doskonałym rozwiązaniem zanieczyszczenia plastikiem, jak zwykło się uważać” – mówi Ashleigh Hawke, autor pracy opublikowanej w periodyku „Science of The Total Environment”.
„Choć nie są równie złe, nadal mogą powodować negatywne skutki u wystawionych na ich działanie zwierząt. W tym przypadku oznacza to spadek liczebności populacji ryb, u których dochodzi do zaburzeń zdolności ucieczki”.
Naukowcy zwracają uwagę na potrzebę lepszego zrozumienia działania tych tworzyw
.”Tradycyjne plastiki produkowane są od dekad, więc niewiele się już zmieniają. Jednak biodegradowalne tworzywa to w zasadzie nowość. Różnią się pod względem metod produkcji i użytych materiałów” – zwraca uwagę dr Bridie Allan, współautor badania.
„Nasza praca wskazuje, że użyte surowce i ich sposób ich wykorzystania ma znaczenie i powinny powstać odpowiednie regulacje” – dodaje.
Idea planowania ekologicznego
.Na temat francuskiej idei planowania ekologicznego na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Aleksander SURDEJ w tekście „Planowanie ekologiczne – ważna idea rodem z Francji„.
„W zakończonej niedawno kampanii prezydenckiej we Francji pojawił się termin planowanie ekologiczne, który podchwycony przez prezydenta Emmanuela Macrona ma stać się motywem przewodnim jego drugiej kadencji prezydenckiej. Czy termin ten używany jest jako kolejne mobilizujące, lecz niejasne hasło, czy też może stać się podstawą wdrażalnego programu społeczno-gospodarczego?”.
„Planowanie ekologiczne nie jest opowieścią o braterstwie wszystkich żyjących stworzeń, lecz ideą projektowania i wdrażania działań, które ukierunkowane są na zmniejszanie skutków zmian klimatu oraz zapobieganie degradacji przyrody, a tym samym na utrzymanie warunków dogodnych dla życia człowieka. Są to działania wyprowadzane z konkretnych, mierzalnych celów i obserwowanych faktów i jako takie stać się mogą podstawą planowania określającego horyzont czasowy i wskaźniki stopnia osiągnięcia tych celów. Przedstawmy sposób myślenia i kilka przykładów, które charakteryzują i ilustrują potencjał planowania ekologicznego”.
„Efekt cieplarniany zidentyfikowany został w 1824 roku przez francuskiego fizyka Josepha Fouriera, który w pracy zatytułowanej Remarques générales sur les températures du globe terrestre et des espaces planétaires wskazał fizykalne podstawy zjawiska wzrostu temperatury na Ziemi. Około 1840 roku inny fizyk francuski Claude Pouillet zidentyfikował dwa podstawowe gazy odpowiedzialne za efekt cieplarniany, a mianowicie dwutlenek węgla (CO2) oraz parę wodną. Pod koniec XIX wieku sformułowano prognozy, że wzrost koncentracji CO2 z 280 do 560 miligramów na metr sześcienny atmosfery może prowadzić do wzrostu temperatury na Ziemi nawet o 4 stopnie Celsjusza – współczesne bardzo złożone modele zmian klimatycznych dają podobne wyniki”.
”Współczesny świat zawdzięcza swój materialny postęp wykorzystaniu węglowodorów do produkcji taniej i powszechnie dostępnej energii, a także, dzięki rozwojowi i odkryciom nauk chemicznych, do produkcji plastiku czy nawozów rolnych”.
.Globalna współpraca w celu ochrony warunków życia na Ziemi jako dobra wspólnego wymaga intensyfikacji działań dostosowujących – zmianom takim nadają kierunki rządy, a jeśli jednym z ich instrumentów ma się stać planowanie ekologiczne, to… tym lepiej dla planowania.– pisze prof. Aleksander SURDEJ.
PAP/ Wszystko co Najważniejsze/ LW