Blisko 70 proc. Polaków popiera budowę elektrowni jądrowych – najnowsze badania URE i PBS
Ponad 80 proc. gospodarstw domowych odczuło podwyżki cen energii elektrycznej i gazu w związku z kryzysem energetycznym, a blisko 70 proc. Polaków popiera budowę elektrowni jądrowych w naszym kraju – wynika z badania „Energia UREgulowana”.
.Badanie opinii konsumentów polskiego rynku energii, przeprowadzone przez Urząd Regulacji Energetyki (URE) i Pracownię Badań Społecznych (PBS), ma – jak wskazano – w sposób możliwie obiektywny obrazować poziom wiedzy oraz opinie Polaków na temat najważniejszych zagadnień związanych z energetyką i długofalowych wyzwań stojących przed sektorem, takich jak transformacja energetyczna.
URE wyjaśniło w środowej informacji prasowej dotyczącej badania „Energia UREgulowana”, że impulsem do jego przeprowadzenia badania były zawirowania związane z kryzysem energetycznym oraz przyspieszające zmiany w polskiej energetyce.
„Kluczowym dla powodzenia przyspieszającej transformacji energetycznej jest, aby była ona sprawiedliwa społecznie i nie ograniczała, ale wręcz podnosiła konkurencyjność polskiej gospodarki oraz poziom życia Polaków” – powiedział, cytowany w informacji prasowej, prezes URE Rafał Gawin.
Polacy popierają odnawialne źródła energii
.Z sondażu wynika, że 69 proc. osób popiera budowę elektrowni jądrowych w Polsce, a 45 proc. badanych jest w stanie zaakceptować realizację takiej inwestycji w pobliżu swojego miejsca zamieszkania.
„Osoby popierające budowę elektrowni jądrowych jako główny atut inwestycji tego typu wskazują dostęp do taniej oraz czystej energii. Przeciwnicy energetyki jądrowej za największe zagrożenie uważają kwestie związane z bezpieczeństwem” – podano.
W pytaniu o najważniejsze aktualnie źródła energii elektrycznej dla Polski ponad 91 proc. ankietowanych wskazało na węgiel, z czego dla 80 proc. był to pierwszy wybór. Na kolejnych miejscach respondenci umieścili odnawialne źródła energii (76 proc.) i gaz (72 proc.). Uczestnicy badania uznali również, że najwięcej energii odnawialnej jest w Polsce produkowane przez instalacje fotowoltaiczne. Tego zdania było 87 proc. ankietowanych. Na fotowoltaikę jako najważniejsze źródło energii odnawialnej częściej wskazywali mieszkańcy wsi. Drugim co do wielkości produkcji odnawialnym źródłem energii jest w opinii Polaków energetyka wiatrowa. 21 proc. ankietowanych uważa, że „wiatraki na lądzie psują krajobraz”, przeciwnego zdania jest 71 proc. respondentów.
Zdaniem ankietowanych ze środków publicznych powinny być wspierane przede wszystkim odnawialne źródła energii. 67 proc. respondentów popiera dofinansowanie energetyki słonecznej, a 66 proc. subsydiowanie energetyki wiatrowej. Takie źródło finansowania dla energetyki jądrowej popiera 37 proc. uczestników badania.
Ponad 80 proc. Polaków odczuło wzrost cen prądu i gazu
.Według sondażu ponad 80 proc. ankietowanych uważa się za osoby oszczędzające energię, a wśród najczęściej podejmowanych takich działań wymieniane są: wyłączanie światła w nieużywanych pomieszczeniach (wskazane przez 92 proc. ankietowanych oszczędzających prąd) i zakup energooszczędnego oświetlenia (75 proc.). Z grupy badanych, którzy pozycjonują się wśród oszczędzających energię, 12 proc. zainstalowało w tym celu panele fotowoltaiczne.
„Ponad 80 proc. gospodarstw domowych odczuło w ostatnim czasie wzrost wydatków na energię elektryczną i gaz. Bardziej zdecydowanie taką opinię wyrażają mieszkańcy miast” – podano.
Jak dodano, wśród czynników mających największy wpływ na ceny energii, ankietowani wskazali: politykę krajową (73 proc. wskazań), ceny surowców energetycznych (72 proc.), a także politykę międzynarodową (wojna w Ukrainie) i politykę Unii Europejskiej (po 65 proc. wskazań). Jednocześnie 40 proc. respondentów deklaruje wiedzę na temat przysługującej im 10-procentowej bonifikaty cen za energię elektryczną w 2024 r., o ile w 2023 r. ograniczą jej zużycie o co najmniej 10 proc. w stosunku do roku ubiegłego.
„Dla 71 proc. uczestników badania rachunki za energię elektryczną są czytelne, a blisko 60 proc. deklaruje, że wie, iż rachunek składa się z opłaty za zużycie oraz opłaty dystrybucyjnej, które płacone są dwóm różnym przedsiębiorstwom” – podano.
54 proc. uczestników sondażu wskazało, że słyszało o Urzędzie Regulacji Energetyki, a 65 proc. trafnie wytypowało ten urząd jako instytucję weryfikującą oraz zatwierdzającą ceny i stawki opłat za energię elektryczną dla gospodarstw domowych.
Sondaż został zrealizowany w czerwcu 2023 r. metodą wywiadów internetowych na panelu badawczym (CAWI), na reprezentatywnej próbie 1001 respondentów – osób odpowiedzialnych za regulowanie opłat za energię elektryczną w swoich gospodarstwach domowych.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki jest centralnym organem administracji rządowej powołanym do realizacji zadań z zakresu regulacji gospodarki paliwami i energią oraz promowania konkurencji.
Stabilne źródła energii dla pokoleń
.W artykule opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Tomasz Nowacki, Dyrektor Departamentu Energetyki Jądrowej w PGE, rozważa zyski i koszty zainwestowania w atom. Mimo wysokich kosztów początkowych, w długim okresie jest to najtańsze i najbardziej stabilne źródło energii, a pojedyncza elektrownia może działać nawet przez 80 lat. Autor rozwiewa również niektóre obawy związane z bezpieczeństwem:
„Sposób postępowania z odpadami promieniotwórczymi jest ściśle określony i nie stanowi wielkiego wyzwania technologicznego ani ekonomicznego. Już na początku pracy elektrowni jądrowej powstaje specjalny fundusz, którego środki są przeznaczone wyłącznie na postępowanie z odpadami promieniotwórczymi oraz likwidację (rozbiórkę) elektrowni po upływie 80-letniego okresu jej eksploatacji. To czyni sektor jądrowy unikatowym na tle innych źródeł wytwarzania, które niestety nie przewidują analogicznych rozwiązań. Warto pamiętać, że odpady z sektora jądrowego tracą aktywność wraz z upływem czasu, czego nie można powiedzieć o toksyczności substancji wykorzystywanych np. do produkcji ogniw fotowoltaicznych, których zagospodarowaniem w przyszłości nikt się teraz nie przejmuje.”
Tomasz Nowacki przywołuje przykłady Szwecji i Kanady, które dzięki rozwojowi energetyki jądrowej znacznie zmniejszyły emisje dwutlenku węgla. Natomiast w Niemczech, gdzie oficjalnie stawia się na odnawialne źródła, ograniczenia emisji praktycznie nie udało się osiągnąć.
„Konieczność transformacji naszej energetyki wymaga podjęcia decyzji. Czy zbudujemy teraz stabilne źródło energii dla czterech pokoleń, czy też nasze dzieci, a później także wnuki będą musiały co pokolenie odtwarzać wielkim kosztem moc wytwórczą w sektorze elektroenergetyki?”
PAP/Aneta Oksiuta/Wszystko co Najważniejsze/JT