Blisko tysiąc wyroków kary śmierci w Iranie

Co najmniej 975 osób stracono w Iranie w 2024 roku – alarmują organizacje praw człowieka Iranian Human Rights (IHR) i Razem Przeciw Karze Śmierci (ECPM). To najwięcej wykonanych wyroków kary śmierci w tym kraju od 2008 roku, gdy organizacje te zaczęły publikować raporty o egzekucjach.
Wyroki kary śmierci jako represje polityczne?
.W porównaniu z 2023 r. oznacza to wzrost o 17 proc. Wśród osób straconych było co najmniej 31 kobiet. Cztery osoby zostały powieszone publicznie, pozostałe na terenie więzień.
We wspólnym raporcie organizacje pozarządowe podkreślają, że liczba osób, wobec których wykonano karę śmierci, jest prawdopodobnie mocno zaniżona, gdyż według szacunków o ok. 90 proc. egzekucji nie informuje się opinii publicznej.
Według autorów raportu większość egzekucji wykonanych w 2024 r. dotyczyła kary śmierci orzeczonej za przestępstwa związane z narkotykami oraz morderstwa i gwałty, ale też za bliżej niesprecyzowane zarzuty „szerzenia zepsucia” (efsad-e fel-arz) lub buntu wobec władz, co umożliwiło karanie dysydentów.
– Irańczycy (…) stanowią największe zagrożenie dla reżimu, a kara śmierci pozostaje jego najpotężniejszym narzędziem represji politycznych – podkreślił dyrektor IHR Mahmud Amiry-Moghaddam. W jego opinii egzekucje są częścią wojny prowadzonej przez Republikę Islamską przeciwko własnym obywatelom w celu utrzymania władzy.
Według Amnesty International Iran jest drugim po Chinach państwem, w którym kara śmierci jest stosowana najczęściej.
Ani Wschód, ani Zachód
.Kierunek dyplomacji Iranu wobec Zachodu jest wyznaczany przez hasło rewolucji islamskiej „ani Wschód, ani Zachód” i będącą jego konsekwencją wrogość wobec USA oraz pragmatyzm w relacjach z krajami europejskimi – pisała w 2023 roku prof. Małgorzata ABASSY, iranistka, dyrektor Instytutu Rosji i Europy Wschodniej UJ, autorka m.in. „Modernizacja w cieniu Allaha. Współczesny Iran”.
Hasło „Ani Wschód, ani Zachód” narodziło się wraz z Islamską Republiką Iranu (IRI) i legło u podstaw polityki państwa. Jest aktualne do dziś, nawet jeśli czasowe przesunięcia akcentów w polityce zagranicznej dawały nadzieję na zmianę kursu ideologicznego. Taktyczne działania mające na celu zmniejszenie izolacji Iranu często są rozbieżne z celem strategicznym – zdobyciem wpływów ideologicznych i pozycji hegemona w regionie. Ten ostatni jest zakorzeniony w religijnym charakterze władzy i nie poddaje się łatwo racjonalnej analizie.
Właśnie on jest powodem tego, że Zachód pochopnie i nietrafnie ocenia zarówno „przyjazne”, jak i „wrogie” działania Iranu, nie będąc świadomym ich głębokiej motywacji. Hasłem propagowanym bezpośrednio po zwycięstwie rewolucji islamskiej było rozszerzenie zdobyczy rewolucji.
Cały tekst dostępny na łamach „Wszystko co Najważniejsze” [LINK]
PAP/WszystkocoNajważniejsze/rb