Bp Mirosław MILEWSKI we „Wszystko co Najważniejsze”

26 lutego 1971 r. urodził się Mirosław MILEWSKI, duchowny katolicki, doktor nauk humanistycznych, biskup pomocniczy Diecezji Płockiej. Redakcja przypomina z tej okazji teksty bp. Mirosława MILEWSKIEGO opublikowane we „Wszystko co Najważniejsze”.
Dobra pamięć o przeszłości
.„Powinniśmy na nowo postawić sobie trudne pytania: jakie jest rozumienie pamięci wśród naszych rodaków i o naszym narodzie? Czy jako katolicy właściwie dzisiaj rozumiemy, kto był katem, a kto ofiarą?” – pisze bp Mirosław MILEWSKI w tekście „Dobra pamięć o przeszłości”.
„Jeśli z judaizmem łączy nas wiara w jedynego Boga, to czy umieliśmy przez ostatnie osiemdziesiąt lat dyskutować o karze i winie, o tych, którzy mieli odwagę i wykazali się męstwem, ale i o tych, którym tego męstwa zabrakło? Czy pamiętamy, że Polska w przeszłych wiekach umiała być krajem zgody różnych narodowości? Jeśli chcemy właściwie układać dziś nasze relacje historyczne i narodowe, nie da się tego zrobić bez odniesienia do kategorii moralnych, bez zauważenia, że Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy. Czy takie argumenty pojawiają się w ogóle w dyskusji?” – pyta duchowny.
Jak podkreśla, „jeśli chcemy dziś mówić o pamięci, dialogu i rozmawiać o przeszłości, to naszym zadaniem jest przypominanie tej »dobrej pamięci«, utrwalanie jej, spisywanie świadectw, nagrywanie filmów i audycji o tamtych czasach panowania »mysterium iniquitatis« – »tajemnicy nieprawości«. Mamy dziesiątki tysięcy bohaterów, którzy okazali się ludźmi w czasie nieludzkim, dlatego Bóg »dał im imię na wieki« (por. Iz 56,5), dał im pamięć, która nie zginie. Jeśli chcemy prowadzić rzetelną dyskusję o relacjach między narodami, powinniśmy wiedzieć, czym są i nazwać właściwie dobro i zło, prawdę i fałsz, ofiary i katów. Dobra pamięć to – jak to uświadomił nam podczas pielgrzymki do Polski papież Franciszek – przypominanie całego XX wieku i ofiary wszystkich polskich obywateli, których dotknęło zło systemów totalitarnych. Dobra pamięć to utrwalanie tego na przyszłość. Dobra pamięć o historii to odszukiwanie blasków Bożego Miłosierdzia w brunatnej nocy niemieckiego nazizmu i czerwonej nocy komunizmu. Bez pamięci, bez dobrej pamięci, nasze rozumienie Bożego Miłosierdzia byłoby niepełne”.
O potrzebie nowego ładu moralnego
.„Słyszymy o potrzebie budowania nowego ładu w Polsce. Czy stawiamy sobie jednak pytania, wokół czego ten nowy ład powinien być osnuty? Naszym powinno być pragnienie odkrycia i wcielenia w życie nowego ładu moralnego” – pisze bp Mirosław MILEWSKI w tekście „O potrzebie nowego ładu moralnego”.
Jak przekonuje, „nowy ład moralny naszej ojczyzny to zaproszenie do powrotu do źródeł naszej państwowości, które przecież są ściśle powiązane z chrztem Mieszka. Zdradą ofiar bolszewickiej nawały byłoby budowanie nowego, polskiego ładu bez umieszczenia u jego fundamentów wartości chrześcijańskich. W naszej ojczyźnie nie będzie się działo dobrze, jeśli plany przemian gospodarczych, reform społecznych i kulturowych będą się odbywały tylko w celu polepszania bytu materialnego, z zapomnieniem zaś o tych wartościach, które naprawdę kształtują nasz los jako ludzi stworzonych przez Boga”.
„Nowy ład moralny w Polsce to wielkie wołanie o prawdę, dobro i piękno, o kulturę szacunku dla godności każdego człowieka. To odczytywanie z dwunastu maryjnych gwiazd wezwania do rugowania z życia publicznego prywaty i korupcji, drenujących ciągle życie publiczne. Nowy ład moralny to wezwanie do wzięcia na serio słów Dekalogu i jego Chrystusowej interpretacji w Kazaniu na górze. Nowy ład moralny to uznanie, że sprawiedliwość jest taka sama dla wszystkich, a fałszywym miłosierdziem jest krycie przestępców. Nowy ład moralny to jasne zaproszenie do naprawienia krzywd ofiar wyzysku, kradzieży, niesprawiedliwych reform lat dziewięćdziesiątych, zamykania zakładów pracy i grabienia majątku narodowego. Nowy ład moralny to także uznanie, że nikt, kto nadużywa władzy i urzędów, w państwie, w firmach, a przede wszystkim w Kościele, nie może liczyć na pozorne miłosierdzie i tuszowanie swoich niecnych zachowań, a zasługuje na sprawiedliwy osąd i sprawiedliwą karę. Bez takiego rozumienia nowego ładu społecznego wszystkie nasze wysiłki będą daremne i budowane na piasku ludzkich ambicji albo zmiennych przekonań” – pisze bp Mirosław MILEWSKI.
WszystkoCoNajważniejsze/SN