Brązy z Beninu rzucają nowe światło na handel transatlantycki

Brąz z Beninu

Dzieła sztuki afrykańskiego Królestwa Benin zostały wykonane z metalu pochodzącego z Niemiec – ustalił zespół naukowców z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, USA i Niemiec. Brązy z Beninu pochodzą z okresu od XVI do XIX w.

.Brązy z Beninu, obok brązów z Ife, zalicza się do najwspanialszych osiągnięć sztuki afrykańskiej. Przedmioty, liczone w tysiącach, zostały stworzone przez ludność Edo w Nigerii między XV a XIX wiekiem. Cechuje je nadzwyczajna precyzja wykonania – są niezwykle realistyczne, cienkie – ok. 2 mm grubości – i wykonywane były techniką traconego wosku (polega na wykonaniu woskowego prototypu).

Brązy z Beninu to przede wszystkim bardzo realistyczne głowy i płytki, które najprawdopodobniej służyły upamiętnieniu jakiegoś zdarzenia lub osoby. Powszechnie uważa się, że była to sztuka dworska. Według miejscowych podań sztukę odlewania brązów przyniósł do Beninu z Ife legendarny Igueghane w 1280 roku.

Europejski handel w Afryce Zachodniej

.Powszechnie uważa się, że metal użyty do stworzenia rzeźb pochodził z małych mosiężnych pierścieni zwanych manillami, które były używane jako waluta w handlu europejskim w Afryce Zachodniej. Naukowcy zastrzegają jednak, że trudno to potwierdzić.

Aby lepiej poznać pochodzenie tego surowca, naukowcy z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, USA i Niemiec przeprowadzili analizę chemiczną 67 manilli z okresu od XVI do XIX wieku, wydobytych z pięciu wraków statków atlantyckich i trzech stanowisk lądowych w Europie.

Brązy z Beninu a ruda z niemieckiej Nadrenii

.Naukowcy odkryli silne podobieństwo między składem metalu brązów z Beninu a składem manilli, używanych w handlu portugalskim przed XVIII wiekiem, co sugeruje, że te manille były głównym źródłem metalu do wyrobu rzeźb. Co więcej, skład tych manilli jest podobny do rud z niemieckiej Nadrenii – co sugeruje, że Niemcy były głównym źródłem metalu do produkcji manilli sprzed XVIII w. Konsekwentne wykorzystywanie metali o określonym składzie sugeruje, że afrykańscy kowale byli wyjątkowo czuli na punkcie materiału.

Autorzy zauważają, że analiza innych niemieckich wyrobów metalowych z tego okresu może rzucić więcej światła na szczegóły wczesnego handlu atlantyckiego. Zauważają również, że portugalskie manille prawdopodobnie nie były jedynym źródłem metalu dla brązów z Beninu, dlatego jest więcej pytań, na które należy odpowiedzieć w toku dalszych badań nad tymi dziełami sztuki.

Zwrot afrykańskich dzieł sztuki

.”Pochodzenie mosiądzu do produkcji brązów z Beninu od dawna było tajemnicą. W końcu potwierdziliśmy coś zupełnie nieoczekiwanego: mosiądz używany do tworzenia arcydzieł z Beninu nie pochodził z Wielkiej Brytanii lub Flandrii, jak do tej pory podejrzewano, ale był wydobywany w zachodnich Niemczech. Manille z Nadrenii były następnie wysłane na odległość ponad 6 300 kilometrów do Beninu” – powiedział pierwszy autor artykułu Tobias Skowronek z Technische Hochschule Georg Agricola w Bochum (Niemcy).

W grudniu 2022 r. Niemcy zwróciły Nigerii 20 z 1100 cennych brązów z dawnego królestwa Beninu. W większości pochodziły z brytyjskiej grabieży w 1897 r. i znajdowały się w zbiorach 20 niemieckich muzeów. Rok wcześniej Jesus College należące do Uniwersytetu Cambridge jako pierwsza instytucja na świecie oddała Nigerii cenny artefakt. W tym przypadku był to Okukor – statuetka koguta z Afryki Zachodniej, która wchodziła w skład kolekcji brązów z Beninu i była w posiadaniu uczelni od 1905 r. W ślad za Jesus College w Cambridge poszło muzeum Quai Branly w Paryżu, które również w 2021 r. oddało 29 artefaktów Republice Beninu.

Narodziny archeologii

.Na temat narodzin archeologii na przełomie XVIII i XIX wieku na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Jean WINAND w tekście “Egipt przed Champollionem“.

“Wyprawa do Egiptu, prowadzona przez młodego generała Bonaparte pod koniec XVIII wieku, odnowiła zainteresowanie starożytnym Egiptem. Przypadkowe wydarzenie miało wreszcie rozwikłać tajemnicę hieroglifów. W czerwcu 1799 r. w Rosetcie odkryto kamienną płytę z okresu ptolemejskiego, z wyrytym tekstem dekretu wydanego w 196 roku przed Chrystusem. Napisali go kapłani ze świątyni w Memfis w różnych wersjach: pismem hieroglificznym, demotycznym i po grecku”.

“Zainteresowanie tym archeologicznym znaleziskiem szybko rozeszło się po świecie. W istnym wyścigu do rozszyfrowania, który miał trwać nieco ponad dwadzieścia lat, głównymi konkurentami byli Silvestre de Sacy, Johan David Åckerblad, Thomas Young i oczywiście Jean-François Champollion”.

“Champollion wyróżniał się na tle swoich poprzedników wnikliwym podejściem do kultury egipskiej i dogłębną znajomością języka koptyjskiego; badaniom Koptów poświęcił wiele lat życia. Po raz pierwszy pokazał, że pisma hieratyczne i demotyczne były uproszczeniami pisma hieroglificznego. Relacje między tymi pismami pozwoliły mu dostrzec fonetyczny wymiar pisma hieroglificznego”.

.”Właśnie to odkrycie jest pamiętane jako „odszyfrowanie” 27 września 1822 roku. Champollion zdołał odczytać na kamieniu z Rosetty zapisane fonetycznie imię Ptolemeusza. W swojej pracy Précis du système hiéroglyphique des anciens Égyptiens, opublikowanej w 1824 roku, udowodnił, że pismo egipskie składało się nie tylko ze znaków ideograficznych. Wyliczył 864 odrębne znaki hieroglificzne, które składają się na złożony system: „pismo, które jest jednocześnie figuratywne, symboliczne i fonetyczne”. Gdy po wyprawie do Egiptu wrócił do Francji, w 1831 r. utworzono dla niego katedrę archeologii egipskiej w Collège de France, co dało początek akademickiej egiptologii” – pisze prof. Jean WINAND.

PAP/Urszula Kaczorowska/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 8 kwietnia 2023