Brytyjczycy wybierają książki zamiast platform streamingowych

Boom na książki Brytyjczycy mniej zarabiają ale więcej czytają książki zamiast platform streamingowych

Rosnące koszty życia powodują, że Brytyjczycy czytają coraz więcej książek, rezygnując z droższych rozrywek – piszą w czwartek dzienniki „The Times” i „The Guardian”. Efektem tego jest m.in. boom na książki i najwyższa od 10 lat liczba niezależnych księgarni.

Boom na książki w Wielkiej Brytanii

.Obie gazety przywołują opublikowane dzień wcześniej rekordowe wyniki finansowe Bloomsbury Publishing – wydawnictwa, któremu sukces przyniosła seria książek o Harrym Potterze. Jego przychody w ciągu 12 miesięcy do końca lutego tego roku wyniosły 264,1 mln funtów i były o 15 proc. wyższe niż rok wcześniej, a zyski sięgnęły 31,1 mln funtów, co oznacza wzrost o 16 proc. Natomiast w ciągu ostatnich dwóch lat wartość sprzedaży wzrosła o 43 proc., a zyski o 63 proc.

Jak zauważa „The Guardian”, wyniki finansowe Bloomsbury, a także innych wydawców książek, kontrastują z tymi ogłaszanymi przez płatne serwisy streamingowe, bo z powodu wysokich kosztów życia wielu Brytyjczyków rezygnuje z abonamentu. Przypomina też, że nawrót do czytania książek zaczął się w czasie pandemii Covid-19.

Książki przystępną cenowo formą rozrywki

.„W trudnych ekonomicznie czasach czytelnicy zwracają się ku książkom jako przystępnym cenowo formom rozrywki, zarazem ograniczając te droższe formy. Podczas spowolnienia gospodarczego w 1991 roku książki nadal prosperowały, a tym razem działa to jeszcze mocniej, ponieważ wielu ludzi zamkniętych w domu przez tak długi czas zwróciło się do książek, pokochało to doświadczenie i nadal czytają jak szaleni” – powiedział prezes Bloomsbury Publishing, Nigel Newton.

„The Guardian” dodaje, że zmiana w nawykach zaowocowała tym, że liczba niezależnych księgarń w Wielkiej Brytanii i Irlandii, która przez sześć lat wzrastała, osiągnęła najwyższy poziom od 10 lat – jak podało Stowarzyszenie Księgarzy w 2022 roku było ich 1072. Odrodzenie to nastąpiło po 20-letniej passie spadków, w efekcie której liczba niezależnych księgarń zmniejszyła się w 2016 r. do 867.

Literatura jest najważniejsza

.„Literatura nie przyczynia się do rozwoju wiedzy, jeszcze mniej do moralnego postępu ludzkości, natomiast znacząco poprawia ludziom poczucie dobrostanu. I czyni to w sposób, którym nie może się posłużyć żadna inna forma sztuki” – twierdzi Michel HOUELLEBECQ, jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy francuskich.

Jak twierdzi, „fundamentalną racją bytu literatury powieściowej jest to, że człowiek na ogół ma umysł zbyt skomplikowany, zbyt bogaty, jak na egzystencję, którą musi prowadzić. Fikcja nie jest dla niego tylko przyjemnością – jest potrzebą. Potrzebuje innych egzystencji, innych niż jego własna, po prostu dlatego, że jego własna mu nie wystarcza. Te inne egzystencje nie muszą koniecznie być ciekawe, mogą być równie dobrze posępne. Mogą zawierać wiele doniosłych wydarzeń lub prawie żadnych. Nie muszą być egzotyczne: mogą rozgrywać się pięćset lat temu na innym kontynencie, a mogą być osadzone w domu obok. Ważne jest tylko to, że są inne”.

„Ta potrzeba zetknięcia się z innymi egzystencjami ma być może charakter polityczny, w szerokim tego słowa znaczeniu, ale jak dotąd nie zaproponowano nam żadnego politycznego rozwiązania. Bardziej prawdopodobne, że jest ona intymna, fizyczna i emocjonalna. Ale i ta interpretacja nie wydaje mi się zadowalająca. Nie wierzę też, że może ona być zaspokajana przez wszechświat wirtualny, metaświat. To humbug. Tylko literatura jak dotąd zdaje egzamin. Oczywiście ta potrzeba innych egzystencji staje się tym bardziej gwałtowna, im bardziej okoliczności życia stają się bolesne i trudne. I z tej przyczyny, mimo tego, co powiedziałem na początku, obsypywanie zaszczytami powieściopisarzy jawi się jako uzasadnione” – pisze Michel HOUELLEBECQ.

PAP/Bartłomiej Niedziński/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 1 czerwca 2023