Brytyjsko-amerykańskie rozmowy o przyszłości wysp na Oceanie Indyjskim

Doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA i Wielkiej Brytanii omówią warunki umowy o przekazaniu Mauritiusowi przez Londyn zwierzchnictwa nad wyspami Czagos, gdzie znajduje się amerykańsko-brytyjska baza wojskowa – poinformował we wtorek 5 lutego 2025 roku brytyjski dziennik „Financial Times”. Brytyjsko-amerykańskie rozmowy mają odbyć się jeszcze na początku lutego.
Brytyjsko-amerykańskie rozmowy
.Jak informuje dziennik, Londyn zabiega o zgodę Waszyngtonu na warunki umowy, która ma przekazać Mauritiusowi suwerenność nad brytyjskim terytorium zamorskim na Ocenie Indyjskim w zamian za utrzymanie brytyjsko-amerykańskiej bazy wojskowej na wyspie Diego Garcia. Według źródeł „FT”, brytyjsko-amerykańskie rozmowy Jonathana Powella i Michaela Waltza, w tym omówienie warunków umowy odbędą się w tym tygodniu w Waszyngtonie. Podczas rozmów mają być poruszone również inne kwestie.
Na początku października Wielka Brytania i Mauritius zawarły porozumienie o przekazaniu zwierzchnictwa nad złożonym z ponad 60 wysp archipelagiem Czagos, które od ponad 50 lat były przedmiotem sporu między tymi państwami. Według porozumienia znajdująca się tam baza wojskowa miała pozostać pod jurysdykcją brytyjsko-amerykańską przez co najmniej 99 lat.
Umowa została wówczas skrytykowana przez obecnego sekretarza stanu Marca Rubio, który nazwał ją „poważnym zagrożeniem dla naszych interesów bezpieczeństwa narodowego”, biorąc pod uwagę wpływy Chin w regionie. Amerykanin poruszył ten temat podczas zeszłotygodniowej rozmowy z szefem brytyjskiego MSZ Davidem Lammym.
Nowy premier Mauritiusa Navin Ramgoolam, który doszedł do władzy po listopadowych wyborach parlamentarnych, zakwestionował umowę z Wielką Brytanią, domagając się lepszych warunków dla swojego kraju.
Dzierżawa wyspy Diego Garcia
.Jak wcześniej podał „FT”, według nowego porozumienia rząd w Londynie miałby płacić ok. 90 mln funtów rocznie za 99-letnią dzierżawę wyspy Diego Garcia. Warunki zostały ostro skrytykowane przez brytyjskie opozycyjne ugrupowania, Partię Konserwatywną i partię Reform UK.
Portal Politico poinformował we wtorek, że brytyjscy urzędnicy mają nadzieję, iż do porozumienia z Amerykanami w sprawie Czagos dojdzie po Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w połowie lutego, na której spotkają się Rubio i Lammy.
Według brytyjskich mediów, Mauritius naciska na podpisanie umowy 12 marca, czyli w rocznicę uzyskania niepodległości od Wielkiej Brytanii. Premier tego wyspiarskiego kraju z zadowoleniem przyjął zapowiedź zbadania przez Trumpa porozumienia w sprawie wysp Czagos – poinformował we wtorek Reuters.
Złoty wiek Ameryki zaczyna się właśnie teraz – Donald TRUMP
.Złoty wiek Ameryki zaczyna się właśnie teraz. Od tego dnia nasz kraj rozkwitnie i znów będzie szanowany na całym świecie. Będziemy przedmiotem zazdrości każdego narodu i nie pozwolimy się dłużej wykorzystywać. W trakcie każdego dnia swojej administracji będę stawiał Amerykę na pierwszym miejscu – mówił Donald TRUMP.
Dziękuję. Dziękuję bardzo wszystkim. Dziękuję bardzo, bardzo. Wiceprezydentowi Vance’owi, marszałkowi Johnsonowi, senatorowi Thune’owi, sędziemu naczelnemu Robertsowi, sędziom Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, prezydentowi Clintonowi, prezydentowi Bushowi, prezydentowi Obamie, prezydentowi Bidenowi, wiceprezydent Harris i moim współobywatelom.
Złoty wiek Ameryki zaczyna się właśnie teraz. Od tego dnia nasz kraj rozkwitnie i znów będzie szanowany na całym świecie. Będziemy przedmiotem zazdrości każdego narodu i nie pozwolimy się dłużej wykorzystywać. W trakcie każdego dnia swojej administracji będę stawiał Amerykę na pierwszym miejscu. Nasza suwerenność zostanie odzyskana. Nasze bezpieczeństwo zostanie przywrócone. Szale sprawiedliwości zostaną przywrócone do równowagi. Skończą się okrutne, brutalne i niesprawiedliwe działania Departamentu Sprawiedliwości i całego rządu. Naszym głównym priorytetem będzie stworzenie dumnego, zamożnego i wolnego narodu. Ameryka wkrótce będzie większa, silniejsza i znacznie bardziej wyjątkowa niż kiedykolwiek wcześniej.
Wracam na stanowisko prezydenta z przekonaniem i optymizmem, że jesteśmy na początku nowej, ekscytującej ery narodowego sukcesu, fala zmian ogarnia kraj, światło słoneczne zalewa cały świat, a Ameryka ma szansę wykorzystać tę szansę jak nigdy dotąd. Ale najpierw musimy być szczerzy co do wyzwań, przed którymi stoimy. Chociaż jest ich wiele, zostaną one urzeczywistnione przez wielki rozmach, którego świat jest teraz świadkiem w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
Kiedy się dziś gromadzimy, nasz rząd stoi w obliczu kryzysu zaufania. Przez wiele lat radykalny i skorumpowany establishment brał władzę i bogactwo od naszych obywateli, podczas gdy filary naszego społeczeństwa leżały złamane i, jak się wydaje, w całkowitej ruinie. Mamy teraz rząd, który nie jest w stanie poradzić sobie nawet z prostym kryzysem w kraju, potykając się o rozliczne katastrofalne wydarzenia za granicą. Nie chroni naszych wspaniałych, przestrzegających prawa obywateli amerykańskich, ale zapewnia schronienie i ochronę niebezpiecznym przestępcom, wielu z więzień i szpitali psychiatrycznych, którzy nielegalnie przybyli do naszego kraju z całego świata.
Mamy rząd, który przeznaczył nieograniczone fundusze na obronę obcych granic, ale odmawia obrony granic amerykańskich lub co ważniejsze, obrony własnych obywateli. Nasz kraj nie jest już w stanie zapewnić podstawowych usług w sytuacjach kryzysowych, co ostatnio pokazali wspaniali mieszkańcy Karoliny Północnej, którzy zostali tak źle potraktowani, oraz innych stanów, które wciąż cierpią z powodu huraganu, który miał miejsce wiele miesięcy temu. Albo ostatnio Los Angeles, gdzie obserwujemy tragiczne w skutkach pożary – bez choćby namiastki obrony przed nimi. Obejmują one domy i społeczności, w tym nawet niektóre z najbogatszych i najpotężniejszych osób w naszym kraju – niektóre z tych osób siedzą tu teraz. Nie mają już domu. Nie możemy na to pozwolić. Nikt nie jest w stanie coś z tym zrobić. To się zmieni. Mamy publiczny system opieki zdrowotnej, który nie sprawdza się w czasach katastrofy, a mimo to wydaje się na niego więcej pieniędzy niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie. Mamy też system edukacji, który uczy nasze dzieci wstydzić się samych siebie, a w wielu przypadkach nienawidzić naszego kraju pomimo miłości, którą tak bardzo staramy się im zapewnić. Wszystko to zmieni się od dziś, i to bardzo szybko.
.Moje niedawne zwycięstwo w wyborach jest mandatem do całkowitego odwrócenia wszystkich tych wielu zdrad, które miały miejsce, oraz do przywrócenia ludziom ich wiary, ich bogactwa, ich demokracji i, w rzeczy samej, ich wolności – cały tekst [LINK].
PAP/ WszystkocoNajważniejsze/ LW