Bułgarię atakuje pesymizm na granicy zbiorowej depresji

Bułgaria

Tak pesymistycznych nastrojów w bułgarskim społeczeństwie nie odnotowywano ani podczas fali Covid-19, ani poprzedniej mocnej fali migranckiej sprzed 6 lat. Większość Bułgarów spodziewa się, że rok 2023 będzie gorszy od obecnego, spada poparcie dla partii politycznych i gotowość do udziału w wyborach – wskazuje publikowany w niedzielę sondaż agencji Alpha Research.

.Bułgaria doświadcza skumulowanych kryzysów. W kończącym się roku upadł reformatorski rząd Kiriła Petkowa, przeprowadzono czwarte od kwietnia 2021 r. wybory parlamentarne, a partie nie potrafiły porozumieć się w sprawie wyłonienia gabinetu. 58 proc. ankietowanych Bułgarów spodziewa się, że następny rok będzie gorszy.

Według 64 proc. sytuacja gospodarcza pogorszy się. Gotowość do udziału w wyborach, które odbędą się prawdopodobnie za trzy miesiące, na wiosnę 2023 roku, wynosi zaledwie 35 proc., o 3 proc. mniej niż w październiku. Poparcie dla partii politycznych spadło w porównaniu z październikiem o 2-4 proc. Do przyszłego parlamentu weszłyby te same ugrupowania, czyli nowe wybory nie przyniosłyby rozwiązania patowej sytuacji politycznej. Nadal na pierwszym miejscu jest partia GERB byłego premiera Bojko Borisowa, której projekt gabinetu został odrzucony przez parlament w mijającym tygodniu.

Bułgaria i zaufanie do polityków szorujące po dnie sondaży

.Zaufanie do liderów politycznych spadło znacznie więcej w porównaniu z partiami, do żadnego nie ma zaufania powyżej 20 proc. ankietowanych. Bułgaria to kraj, w którym zaufanie do parlamentu wynosi zaledwie 7 proc., brak zaufania to 63 proc. Jedna czwarta badanych ufa tymczasowemu rządowi premiera Gyłyba Donewa, 29 proc. ocenia go negatywnie.

Na tym tle jedynym politykiem z pozytywną oceną wyższą od negatywnej, jest prezydent Rumen Radew, chociaż w porównaniu z początkiem roku poparcie dla niego spadło z 51 do 36 proc. Negatywnie ocenia go 32 proc. badanych.

Sondaż przeprowadzono w dniach od 1 do 13 grudnia w grupie 1023 dorosłych obywateli.

PAP/Ewgenia Manołowa/AJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 18 grudnia 2022