Chińskie AI na cenzurowanym w kolejnych krajach

Chińskie AI

Koncerny Toyota Motor i Mitsubishi Heavy Industries zakazały pracownikom korzystania w celach służbowych z usług sztucznej inteligencji chińskiego start-upu DeepSeek; powodem jest zagrożenie dla bezpieczeństwa danych – poinformowała 12 lutego agencja Kyodo.

Chińskie AI na cenzurowanym w Japonii

.„Mamy obawy z punktu widzenia bezpieczeństwa informacji” – przekazał urzędnik koncernu Toyota, największego producenta samochodów na świecie. Japońska firma telekomunikacyjna SoftBank Corp. oświadczyła, że ogranicza dostęp do DeepSeek w firmie i zakazuje pracownikom pobierania i używania chińskiego chatbota na urządzeniach służbowych. Również firma obronna Mitsubishi Heavy Industries nie pozwala pracownikom na korzystanie z DeepSeek do celów służbowych. Inne przedsiębiorstwa, niewymienione przez Kyodo z nazwy, zwracają uwagę na wysokie ryzyko wycieku danych i wykorzystania ich przez model ten AI do uczenia się.

Dotychczas władze kilku państw na świecie, w tym Włoch, Holandii, USA, Korei Południowej i Australii, otwarcie wyraziły zaniepokojenie zagrożeniami związanymi z korzystaniem z chatbota DeepSeek, w tym przesyłaniem danych bezpośrednio do Chin, gdzie władze w Pekinie mogą uzyskać do nich dostęp. Chiński rząd skrytykował działania podejmowane przez rządy i instytucje w celu ograniczenia korzystania z DeepSeek.

„Rząd przywiązuje dużą wagę do prywatności i bezpieczeństwa danych oraz chroni je zgodnie z prawem” – zapewnił w zeszłym tygodniu rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Guo Jiakun. „Nigdy nie prosiliśmy i nigdy nie poprosimy żadnej firmy ani osoby fizycznej o gromadzenie lub przechowywanie danych wbrew prawu” – dodał.

Nieunikniona rewolucja AI

.Na temat tego jakie szanse i zagrożenia niesie coraz bardziej postępujący rozwój sztucznej inteligencji, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze David LISNARD w tekście „ChatGPT. Problem jest w innym miejscu”.

„Radykalna innowacja z natury niesie ze sobą wielkie ryzyko, proporcjonalne do możliwości, jakie stwarza. U zarania pojawienia się sztucznej inteligencji uczelnia Sciences Po – podobnie jak uczelnie w Nowym Jorku – zabroniła korzystania z niej. Jeśli w świetle ogromu czekających nas wstrząsów obawy są uzasadnione, rozwiązań nie znajdziemy w odrzuceniu, przejawiającym się w skrajnym przypadku ideą spowolnienia gospodarczego, które nie oferuje żadnej wiarygodnej alternatywy i proponuje świat bez innowacji, naznaczony strachem i wycofaniem, społeczeństwo, w którym każdy powinien zredukować swój byt: mniej podróżować, mniej pracować, mniej działać, mniej tworzyć. Mniej żyć”.

„To śmiercionośny projekt polityczny. Musimy pozostać wierni naszym zasadom, które jako jedyne mogą kierować naszymi wyborami w burzliwych czasach: wolność jako nadrzędna wartość, odpowiedzialność jako nieuchronne następstwo wolności, kultura i krytyczne myślenie jako źródła indywidualnej emancypacji i zbiorowej więzi, godność ludzka jako ostateczny i ontologiczny cel”.

.„Innowacyjność jest nierozerwalnie związana z życiem, z ludzkością, a teraz z jej przetrwaniem w obliczu wyzwania ekologicznego. Sprzeciw wobec rewolucji AI byłby daremny. Możemy aspirować do rozwijania nauki i świadomości. Taka jest rola polityki. W kwestii sztucznej inteligencji tą świadomością jest wiedza o pochodzeniu treści, o przejrzystości informacji dotyczących narzędzia i jego ograniczeń” – pisze David LISNARD.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/david-lisnard-chatgpt-we-francji/

PAP/Krzysztof Pawliszak/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 12 lutego 2025