
Chorwacja uznaje Wielki Głód na Ukrainie za ludobójstwo

Zgromadzenie Chorwackie, jednoizbowy parlament Chorwacji, jednomyślnie uznał w środę Wielki Głód na Ukrainie za ludobójstwo narodu ukraińskiego. Trwający w latach 1932-1933 Hołodomor był wielką klęskę głodu wywołaną na Ukrainie przez władze sowieckie.
.W Deklaracji o uznaniu Hołodomoru za ludobójstwo narodu ukraińskiego wskazano, że za zbrodnie te odpowiada stalinowski reżim komunistów Związku Radzieckiego.
Wielki Głód na Ukrainie
.Głód na Ukrainie pochłonął, jak szacują historycy, co najmniej 3,5 mln ofiar. Hołodomor zapisał się w pamięci Ukraińców jako klęska wywołana świadomą decyzją Kremla, mającą na celu wyniszczenie ich narodu. Za deklarację chorwackim parlamentarzystom na Twitterze podziękowali prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.
Coraz więcej państw uznaje Hołodomor za ludobójstwo
.”Jestem wdzięczny za to historyczne głosowanie. Świat nigdy nie będzie tolerować zbrodni Kremla, ani tych z przeszłości, ani obecnych” – napisał Zełenski. „Globalne uznawanie Wielkiego Głodu za ludobójstwo szybko postępuje” – zaznaczył Kułeba. W czerwcu podobną uchwałę przyjął parlament Luksemburga, w maju – brytyjska Izba Gmin, parlament Słowenii i francuski Senat. W grudniu ubiegłego roku również Parlament Europejski uznał Wielki Głód za zbrodnię ludobójstwa. Na podobne kroki zdecydowały się też parlamenty m.in. Islandii, Bułgarii, Czech, Irlandii, Francji i Rumunii. Polski Sejm uczynił to w 2006 roku.
Bezlitosna eksploatacja wsi w ZSRR
.Na temat wielkiego głodu na Ukrainie z lat 1932-1933 na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Marek KORNAT w tekście “Wielki Głód na Ukrainie. Refleksje 90. lat później“. Jak pisze historyk w zbrodniczym państwie komunistycznym głód był narzędziem prowadzenia polityki państwa – polityki zbrodniczej.
“System komunistyczny w państwie sowieckim można było w pełni ustanowić tylko na drodze masowej i przymusowej kolektywizacji. Wywołała ona głód w wielu regionach kraju. Co interesujące, zapanował głównie na tych obszarach, które miały urodzajną ziemię i służyły za spichlerz przedrewolucyjnej Rosji. W przypadku głodu na Ukrainie (1932–1933) widzimy wręcz pokazowy przykład zastosowania metod totalitaryzmu sowieckiego. Nakazowi bezlitosnej eksploatacji wsi, który był podstawą stalinowskiej polityki industrializacji, towarzyszyło bez wątpienia pragnienie eksterminacji narodu ukraińskiego, aby jego dążeniom do odrębności państwowej położyć na zawsze kres. Nieludzkie prawo sowieckie z okresu kolektywizacji symbolizuje dekret „O ochronie mienia przedsiębiorstw państwowych, kołchozów, spółdzielni oraz wzmocnieniu własności społecznej” z 7 sierpnia 1932 r., z mocy którego za zerwanie pięciu kłosów zboża na polach kołchozów należała się kara śmierci albo 10 lat obozu (co było również karą śmierci, tylko odłożoną w czasie). Ci, którzy wydali taką ustawę – nie mogli nie być świadomi konsekwencji, jakie ona pociągnie za sobą, i żaden historyk nie powinien mniemać, że było inaczej. Oczywiście ziarno – w tym siewne – skonfiskowano. Wojska NKWD poszukiwały ukrytego zboża. Na wielką skalę karano śmiercią i deportacją do obozów”.
“W latach trzydziestych XX wieku Związek Sowiecki stał się – jak zauważył Norman Davies – „monstrualnym laboratorium inżynierii społecznej i ludzkiego nieszczęścia”. Przyjmuje się, że tylko na Ukrainie straty ludzkie wyniosły przynajmniej 3,3 miliona ludzi. Nawet jeżeli skala ofiar nie była większa, to mamy tu bardzo wysoką cenę, zapłaconą przez ten największy (po Rosjanach) naród ujarzmiony w państwie sowieckim. Znamienne są zresztą różnice szacunków w tej sprawie i to u uznanych historyków. Historyk amerykański Robert Conquest przyjmował w swoich pionierskich pracach liczbę 5 mln zagłodzonych Ukraińców. Do tego doliczał 1 mln ofiar narodów z Kaukazu. I jeszcze milion przypadał – jego zdaniem – na pozostałe rejony ZSRR”
.”Historyk brytyjsko-australijski Stephen Wheatcroft – podejmujący temat nie Wielkiego Głodu, ale procesu kolektywizacji, uznał, że naród ukraiński poniósł straty w rozmiarze 3 do 3,5 mln. W całości ofiary zaprowadzenia kołchozów w całym ZSRR sprowadzał do 6–7 mln ludzi. Warto może jednak dodać, że rządzący ZSRR zbrodniarz Józef Stalin sam przyznał w rozmowie z premierem Churchillem podczas II wojny światowej, że straty ludzkie kolektywizacji wyniosły 10 mln ludzi. Co do Ukrainy warto jeszcze nadmienić, że za tym, iż nie wolno pomniejszyć liczby ofiar poniżej 3 mln, przemawiałyby dane sowieckiego spisu powszechnego z 1937 r., które pokazały taki ubytek ludności z powodów dodatkowych (zagłodzenia i niedożywienia). Oczywiście wyniki spisu objęto tajemnicą państwową, a statystyków represjonowano” – pisze prof. Marek KORNAT.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/Mj