Cła Trumpa na Kanadę i Meksyk? Co sądzą Amerykanie.

Cła Trumpa na Kanadę

Cła, które chce nałożyć prezydent USA Donald Trump na import z Kanady – to cła, których prawie nikt nie chce, w tym wielu amerykańskich republikanów oraz środowiska biznesowe – podkreśla kanadyjski analityk Jason Markusoff.

Cła Trumpa na Kanadę i Meksyk

.Jason Markusoff wskazał 31 stycznia na swoją najnowszą analizę dla publicznego nadawcy CBC, w której pisał o niechęci w USA do ceł. W najnowszym sondażu firmy Leger przeprowadzonym w drugiej połowie stycznia w USA, tylko 11 proc. „silnie” popierało cła na kanadyjskie towary, a kolejnych 13 proc. „w pewnym stopniu” wyrażało takie poparcie. Jednocześnie 67 proc. Amerykanów uważało, że wprowadzenie karnych ceł na import z Kanady i Meksyku doprowadzi do wyższych cen.

Dnia 31 stycznia z USA dochodziły rozbieżne informacje nt. daty wprowadzenia ceł i ich wysokości. Jeszcze wczesnym popołudniem agencja Reutera pisała, że Trump ogłosi wejście w życie ceł na import z Kanady i Meksyku od 1 marca, ale wprowadzeniu ceł będą towarzyszyć procedury tworzenia wyjątków. Kilka godzin później media relacjonowały wypowiedzi Trumpa o tym, że USA nałożą 10 proc. cła na import kanadyjskiej ropy, ale cła te nie wejdą w życie od 1 lutego. Pytany przez dziennikarzy Trump mówił o cłach na sektor naftowo-gazowy, planowanych od 18 lutego, ale nie wymienił konkretnego kraju. Przed wylotem do Palm Beach po południu 31 stycznia prezydent USA powiedział, że „prawdopodobnie” nałoży 10 proc. cła na kanadyjska ropę – cytowała agencja The Canadian Press.

Kanadyjskie organizacje producentów ropy naftowej, Canadian Association of Petroleum Producers oraz Explorers and Producers Association of Canada oświadczyły, że nie będą komentować sprawy do czasu zapadnięcia decyzji w USA – podała 31 stycznia The Canadian Press. Markusoff podkreślał w swojej analizie, że prominentni republikańscy politycy, Mitch McConnell i występujący z libertariańskich pozycji senator Rand Paul, ostrzegali, że cła doprowadzą do podwyżek cen. Także wielkie firmy, którym z jednej strony zależy na deregulacji przepisów proponowanej przez Trumpa, są przeciwne cłom, które zaszkodzą tak przemysłowi, jak farmerom.

Wspólne interesy Kanady i USA w Arktyce

.Dodał też, że w USA trudno znaleźć uznanie dla pomysłu Trumpa w sprawie ceł. „Kluczowym wyjątkiem jest podejmujący decyzje on sam, ten, który wielokrotnie się chwalił, że «uczyni kraj bogatym»” – pisał Jason Markusoff, wskazując na sceptycznie nastawione do ceł amerykańskie konserwatywne think-tanki. Np. Derek Scissors z American Entreprise Institute pisał 30 stycznia w swoim komentarzu, że Kanada mogła nawet zapomnieć, że obecna umowa o wolnym handlu między USA, Kanadą a Meksykiem została przygotowana przez administrację Trumpa podczas jego pierwszej kadencji.

„On działa teraz tak, jakby jego deal doprowadził do katastrofy wymagającej nagłych napraw. Nie ma usprawiedliwienia dla wysokich ceł na Kanadę (…) Główne ryzyko polega na tym, że Trump przegra w sądzie, co doprowadziłoby politykę handlową do chaosu”. Były konserwatywny minister spraw zagranicznych Kanady Perrin Beatty, który do 2024 r. był przewodniczącym Kanadyjskiej Izby Handlowej napisał 31 stycznia na platformie X, że „dla Donalda Trumpa cła są celem, a nie tylko narzędziem”. „On chce setek miliardów, by zapłacić za cięcia podatków i programów, by zdestabilizować gospodarki innych krajów” dodał.

Kanadyjska minister spraw zagranicznych Melanie Joly, razem z ministrem bezpieczeństwa publicznego Davidem McGuinty i ministrem imigracji Markiem Millerem jeszcze 31 stycznia prowadzili rozmowy w Waszyngtonie na temat konsekwencji wprowadzenia ceł, także z politykami republikańskimi. Joly napisała na platformie X o swoim spotkaniu, jakie odbyło się 31 stycznia, m.in. z republikańską senator z Alaski Lisą Murkowski nt. wspólnych interesów Kanady i USA w Arktyce oraz „tego jak możemy zapewnić możliwości gospodarcze i bezpieczeństwo energetyczne w Ameryce Północnej”. Premier Kanady Justin Trudeau zapewniał 31 stycznia, że Kanada jest przygotowana na podjęcie koniecznych działań.

Uczynić Amerykę wielką. Ponownie

.Po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów prezydenckich w USA, których zwycięzcą został Donald Trump, lider Partii Republikańskiej 6 listopada wygłosił przemówienie w mieście West Palm Beach na Florydzie. Jego treść została opublikowana na łamach „Wszystko co Najważniejsze” w tekście „Uczynić Amerykę wielką. Ponownie„.

„Bardzo wam dziękuję. Wow. Chcę wam wszystkim ogromnie podziękować. To wspaniałe. To tu są nasi przyjaciele. Mamy tysiące przyjaciół w tym niesamowitym ruchu. To był ruch, jakiego nikt nigdy wcześniej nie widział. I szczerze mówiąc, wierzę, że to był największy ruch polityczny w historii. Nigdy wcześniej nie było czegoś takiego w tym kraju, a może i poza nim”.

„Teraz osiągnie on nowy poziom znaczenia, pomożemy naszemu krajowi się uleczyć. Mamy kraj, który potrzebuje pomocy, i potrzebuje jej bardzo pilnie. Naprawimy nasze granice, naprawimy wszystko w naszym kraju, i dzisiejszej nocy zapisaliśmy się w historii tego, ważnego powodu”.

„Tym powodem będzie właśnie to. Pokonaliśmy przeszkody, o których nikt nie myślał, że są możliwe do pokonania, i teraz jest jasne, że osiągnęliśmy coś niewiarygodnego politycznie. Spójrzcie, co się wydarzyło – czy to nie jest szaleństwo? – ale to polityczne zwycięstwo, jakiego nasz kraj nigdy wcześniej nie widział”.

„Chcę podziękować zwłaszcza amerykańskiemu narodowi za niezwykły zaszczyt bycia wybranym na waszego 47. prezydenta i 45. prezydenta. I każdemu obywatelowi z osobna: będę walczył dla was, dla waszych rodzin i dla waszej przyszłości. Każdego dnia będę walczył dla was, i to każdą częścią swego jestestwa, nie spocznę, dopóki nie osiągniemy silnej, bezpiecznej i dostatniej Ameryki, na którą zasługują nasze dzieci i na którą wy zasługujecie. To naprawdę będzie złota era Ameryki – musimy to zrozumieć”.

.”To jest wspaniałe zwycięstwo amerykańskiego narodu, które pozwoli nam uczynić Amerykę wielką ponownie – i na pewno to zrobimy. I oprócz zwycięstwa w stanach decydujących takich jak Karolina Północna – kocham te miejsca – Georgia, Pensylwania i Wisconsin, teraz wygrywamy w Michigan, Arizonie, Nevadzie i Alasce, co oznaczałoby, że mamy co najmniej 315 głosów elektorskich. Ale o wiele łatwiej było zrobić to, co zrobiły sieci telewizyjne, czy ktokolwiek to ogłosił, bo nie było innej drogi do zwycięstwa” – mówił Donald TRUMP.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/donald-trump-uczynic-ameryke-wielka-ponownie/

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 1 lutego 2025