„Czas bestii. Terror w okupowanej Polsce 1939-1945” także w księgarniach po angielsku i niemiecku
„Czas bestii. Terror w okupowanej Polsce 1939–1945” to album IPN upamiętniający ofiary niemieckiego i sowieckiego terroru w latach II wojny światowej. Liczący ponad 1200 archiwalnych zdjęć i 490 stron album będzie przetłumaczony na języki niemiecki i angielski i trafi także do odbiorców w Europie.
„Głównym celem naszej publikacji jest pokazanie prawdy o obliczach niemieckiej i sowieckiej okupacji na ziemiach polskich podczas II wojny światowej. Historyczna świadomość Polaków, zwłaszcza młodzieży, jest dość ograniczona. Dochodzi do sytuacji, w której znaki runiczne – symbole zbrodniczej organizacji SS są odczytywane przez niektórych młodych ludzi jako… stylizowany symbol «44» który ma oznaczać Powstanie Warszawskie, bo i takie szokujące opinie znalazłem w Internecie. Dlatego chcemy pokazać, przez jakie piekło przeszły pokolenia naszych przodków” – powiedział dyrektor Biura Edukacji Narodowej IPN dr Adam Pleskaczyński.
„Dla nas kluczowy jest cel edukacyjny. Chcemy przypomnieć trudną, często tragiczną prawdę o tych odległych czasach. Zbrodnie, które pokazaliśmy i opisaliśmy miały miejsce bardzo blisko nas, na sąsiedniej ulicy, tuż za rogiem, na rynku czy w pobliskim lesie. Pamięć o tych wydarzeniach powoli zanika. Niektórzy nie chcą o tym wiedzieć, bo wiedza o zbrodniach zakłóca ich dobre samopoczucie, komfort psychiczny. Ta książka ma przypominać i ostrzegać, do czego może doprowadzić bagatelizowanie czy ignorowanie rodzącego się zła” – wskazał.
W ciągu kilkunastu miesięcy historyk dokonał kwerendy ponad 50 tys. zdjęć wykonanych podczas niemieckiej i sowieckiej okupacji ziem polskich. Autorowi zależało aby, wybrane zdjęcia w jak największym stopniu ukazywały rzeczywistość z lat 1939-45, oddawały realia i klimat tamtych czasów. Wykorzystano zarówno zdjęcia wykonywane przez Niemców na miejscach zbrodni, jak i fotografie wykonywane przez osoby związane z Podziemiem, a także materiały ilustracyjne – plakaty i obwieszczenia okupanta, ulotki propagandowe i reprodukcje gazet oraz innych publikacji z epoki. Warto podkreślić, że znaczna część zdjęć dotychczas nie była wcześniej publikowana w Polsce.
„Na niektórych zdjęciach wykonywanych przez Niemców podczas egzekucji uderzająca jest, oprócz tragedii ofiar, całkowita obojętność oprawców, którzy palą papierosy, uśmiechają się i dyskutują w swobodnych pozach, gdy tuż obok, od kul plutonu egzekucyjnego giną ludzie. Na jednym ze zdjęć wykonanych po obławie na ukrywających się Żydów, Niemcy pozują jak myśliwi przy trofeach po udanym polowaniu” – ocenił, wyjaśniając, że w polskich archiwach jest znacznie mniej zdjęć dokumentujących zbrodnie z terenów okupacji sowieckiej.
Liczący ponad 490 stron album będzie przetłumaczony na języki niemiecki i angielski i trafi także do odbiorców w Europie.
„Mam świadomość, że jedna publikacja nie zmieni sposobu myślenia ludzi w Europie Zachodniej, tym bardziej, że pamięć o faktycznych sprawcach zbrodni i ich polskich ofiarach jest bardzo często wypierana ze świadomości tamtejszych społeczeństw. Jako IPN chcemy jednak docierać również i tam z przekazem historycznym” – wyjaśnił.
Narracja albumu „Czas bestii. Terror w okupowanej Polsce 1939–1945” rozpoczyna się 1 września 1939 r. Pierwsze zbrodnie wojenne na mieszkańcach Polski Niemcy popełnili już w pierwszym dniu wojny. Zbrodnią był rozpoczynający inwazję na nasz kraj nalot kilkudziesięciu bombowców Luftwaffe na Wieluń. Szacuje się, że zginęło wówczas co najmniej 1200 osób, a zniszczeniu uległo ponad 70 proc. zabudowy. W czasie bombardowania nie było tam jednostek WP, zakładów zbrojeniowych ani obiektów o znaczeniu militarnym.
Publikacja IPN burzy wykreowany po wojnie w Niemczech mit „rycerskiego” Wehrmachtu: już od pierwszych godzin wojny żołnierze niemieckiej armii wraz z członkami SS oraz formacji policyjnych uczestniczyli w niezliczonych morderstwach na cywilnej ludności polskiej oraz jeńcach wojennych. Niemcy rozstrzeliwali jeńców w Ciepielowie, Serocku, Szczucinie, Zambrowie, Majdanie Wielkim i dziesiątkach innych miejscowości. We wrześniu 1939 r. także lotnicy Luftwaffe masakrowali ogniem broni pokładowej polskich cywilów. W publikacji przypomniano słynne zdjęcie amerykańskiego korespondenta i fotoreportera Juliena Bryana – trzynastoletnia Kazimiera Kostewicz (Mika) klęczy przy zwłokach starszej siostry Ani, która zginęła koło cmentarza powązkowskiego w Warszawie. Niemcy ostrzelali wówczas grupę kobiet, które wykopywały ziemniaki na pobliskim polu.
Na kartach „Czasu bestii. Terror w okupowanej Polsce 1939–1945” można prześledzić kolejne etapy polityki terroru, jaką równolegle realizowały III Rzesza i ZSRS na podbitych terenach Rzeczypospolitej – likwidację polskich intelektualnych elit, zbrodnie m.in. w lasach piaśnickich, Palmirach, w Bydgoszczy, Wawrze i Katyniu, eksterminację ludności żydowskiej, tworzenie gett, rabunkową politykę okupanta na polskiej wsi, deportacje z ziem włączonych do Rzeszy, wywóz Polaków na przymusowe roboty do Rzeszy oraz utajnione masowe egzekucje i przeprowadzane w publicznych miejscach, w miastach i miasteczkach całej okupowanej Polski.
Przypomniano obozy zagłady w Auschwitz, Treblince, Bełżcu, Sobiborze i na Majdanku, a także masową zagładę pacjentów szpitali psychiatrycznych czy przymusową germanizację polskich dzieci wywiezionych do Rzeszy.
„Dzieło określam jako dowodowo perfekcyjnie sporządzoną, w imponującej formie wydawniczej, wielką mapę zbrodni, popełnionych na narodzie polskim. (…) Każde ze zdjęć inspiruje do pogłębionej refleksji i jednocześnie wskazuje potrzebę lektury historycznego i prawniczego piśmiennictwa, ale także zobowiązuje do kontynuowania badań historycznych. Studiując dzieło, skonfrontowany z fotografiami doznaje poczucia koszmaru zdarzeń, któremu towarzyszy pytanie – jak mogło się to stać? A następnie zastanawia się, czy i jak osądzeni zostali sprawcy udokumentowanych zbrodni” – napisał w recenzji albumu prawnik, b. dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, prof. Witold Kulesza.
„Finałowy rozdział «Bestie do końca» uzmysławia nam, że zbrodnicza polityka była realizowana do ostatnich godzin okupacji. Niemcy dokonywali ich już w trakcie odwrotu przed nacierającym oddziałami sowieckimi, mordowali więźniów obozów podczas «marszów śmierci»” – wyjaśnił dr Pleskaczyński.
Oficjalna prezentacja albumu odbędzie się 30 sierpnia w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
W dyskusji wezmą udział prezes IPN dr Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej dr hab. Grzegorz Berendt oraz autor publikacji.
Mateusz MORAWIECKI: Te zdjęcia poruszają serca i sumienia
.Te zdjęcia, wykonywane w różnych okolicznościach, wytrącają ze świętego spokoju, poruszają serca i sumienia, wołają o prawdę i sprawiedliwość – napisał w przedmowie do albumu „Czas bestii. Terror w okupowanej Polsce w latach 1939–1945” premier Mateusz Morawiecki.
W przedmowie do albumu premier przypomniał, że lata 1939–1945 to czas niewyobrażalnej grozy wywołanej przez dwie krwiożercze bestie – hitlerowskie Niemcy i sowiecką Rosję. „Pięćdziesiąt lat po wybuchu II wojny światowej, a więc w czasie, kiedy żyło jeszcze bardzo wielu świadków tego potwornego zła, św. Jan Paweł II z naciskiem stwierdził, że «historyczna rzeczywistość II wojny światowej jest straszliwsza niż słowa, którymi można o niej mówić»” – napisał Mateusz Morawiecki.
Premier podkreślił, że bestialski terror wobec mieszkańców Polski miał wiele potwornych twarzy. „Łapanki i egzekucje uliczne, pacyfikacje wiosek, nieludzkie tortury w aresztach, więzieniach i obozach, masowe ludobójstwo, zagłada Żydów, deportacje ludności, wywózki w głąb Rzeszy, niewolnicza praca – to niektóre z nich” – zaznaczył.
W przedmowie do książki Morawiecki zaznaczył, że wobec tej demonicznej kumulacji zła słowa okazują się zbyt mizerne i nieudolne. „Słowa nie potrafią udźwignąć ciężaru tych blisko dwóch tysięcy dni nabrzmiałych krwią, okrucieństwem i strachem. Narzędziem w wielu sytuacjach doskonalszym od słowa jest fotografia, która chwyta to, czego słowa nie potrafią unieść”.
Szef rządu zaznaczył, że zdjęcia opublikowane w albumie „wytrącają ze świętego spokoju, poruszają serca i sumienia, wołają o prawdę i sprawiedliwość”. Podkreślił, że „będą wołać coraz głośniej, bo od wielu dziesięcioleci milczą ofiary, a głos świadków i uczestników, których bardzo niewielu dożyło naszych czasów, jest już prawie niesłyszalny”.
Podkreślił, że każde ze zdjęć zamieszczonych w albumie jest jak wyrwa w murze, który dzieli nas od ofiar, świadków i bohaterów tego czasu. „Oto staje nam przed oczami rzeczywistość – cała i wiadoma. To uchwycona w kadry bolesna prawda naszej historii. Ale i prawda o naszej tożsamości, o tym, kim jesteśmy”.
Karol NAWROCKI: Kto był ofiarą, a kto sprawcą?
Prezes IPN dr Karol Nawrocki, w przedmowie do albumu „Czas bestii …” , pyta: „kto był ofiarą, a kto sprawcą?” oraz „kim były tytułowe bestie okupujące przez ponad pięć lat ziemie polskie i dokonujące niezliczonych zbrodni na milionach ich mieszkańców?”. Jego zdaniem jest to „retoryczne – zdawałoby się – pytanie, na które odpowiedź jest oczywista i nie budzi najmniejszych wątpliwości”. A jednak – jak podkreślił Nawrocki – żyjemy w świecie, w którym nie tylko kwestionuje się winę Niemców i Rosjan za skutki wywołania II wojny światowej, ale również próbuje się przerzucić winę na Polaków, którzy mieli ów konflikt zbrojny jakoby sprowokować”.
Zdaniem prezesa IPN, w Niemczech, ale również na szeroko rozumianym Zachodzie, coraz powszechniejsze staje się twierdzenie, że za zbrodnie popełnione podczas tej najstraszliwszej w dziejach ludzkości wojny odpowiadają jacyś bliżej nieokreśleni naziści – bez narodowości, którzy mieli w myśl tej osobliwej narracji podbić niemal całą Europę, a także – co przekracza już wszelkie granice absurdu – okupować Niemcy.
Nawrocki przypomniał, że 8 maja Niemcy z wdzięcznością świętują „wyzwolenie od tyranii narodowego socjalizmu”. „Tego rodzaju znaki muszą budzić sprzeciw oraz skłaniać nas do ciągłego przypominania, że celem państwa niemieckiego było zdobycie politycznej i ekonomicznej dominacji nad kontynentem, wymordowanie Żydów i w dalszej perspektywie Słowian oraz utworzenie rasistowskiej tysiącletniej Rzeszy” – podkreślił.
Zaznaczył również, że to Niemcy byli głównymi wykonawcami zbrodniczych planów, a społeczeństwo niemieckie udzielało systemowi narodowosocjalistycznemu jednoznacznego wsparcia do samego końca wojny, niektórzy z entuzjazmem i ideologicznym zapałem, inni z pobudek czysto koniunkturalnych. „To przecież Niemcy korzystali z przywilejów rasistowskich, z siły roboczej setek tysięcy niewolników. To Niemcy z przerażającą gorliwością i skrupulatnością wykonywali najbardziej zbrodnicze rozkazy, nawet w obliczu nieodległego i oczywistego upadku III Rzeszy. Rosjanie, dumni spadkobiercy tradycji Związku Sowieckiego, również nie wykazują chęci
Przypomniał również, że Rosjanie nie chcą przyjąć do wiadomości, że w istocie pomiędzy wrześniem 1939 r. a czerwcem 1941 r. Związek Sowiecki był zbrodniczym sojusznikiem III Rzeszy, natomiast wkroczenie do wschodniej Europy w 1944 r. nie było dla tamtejszych narodów wyzwoleniem.
Nawrocki napisał w przedmowie do „Czasu bestii…”, że od lat jesteśmy świadkami wypierania lub przynajmniej marginalizowania treści opisujących martyrologię polską. „Mówiąc wprost, mamy do czynienia z niezwykle groźnym zjawiskiem upowszechniania niewiedzy, co prowadzi do ignorancji, a ta z kolei jest idealnym podglebiem do kwestionowania skali polskich ofiar II wojny światowej – w końcowym etapie tego procesu może dojść do całkowitego zrównania ofiar z katami, a nawet do zamiany ich ról.
Podkreślił, że wydaniem tego albumu Instytut Pamięci Narodowej chciałby przypomnieć o bezmiarze zbrodni i cierpienia, którego doświadczano w czasie II wojny światowej na okupowanych ziemiach polskich, i jednocześnie złożyć hołd milionom ofiar: Polakom, Żydom i przedstawicielom wszystkim pozostałych narodowości zamieszkujących przedwojenną Polskę.
Poznajcie historię Polski!
.Historia tworzy nierozerwalną tożsamość Polaków. O tym na łamach Wszystko co Najważniejsze pisał prezes Instytutu Pamięci Narodowej, Karol NAWROCKI. Jak wskazał, o tym, że druga wojna światowa zaczęła się w Polsce wiedzą niemal wszyscy na świecie. „Ale dla wielu ludzi na świecie zaskoczeniem może być fakt, że nie tylko Niemcy zaatakowali Polskę. 17 września 1939 r. polską granicę przekroczyły również wojska Związku Sowieckiego, zagarniając niemal połowę naszego państwa” – wskazał Nawrocki.
Chcemy, aby świat poznał niezwykłą historię Polski, bo Polska jest nie tylko jednym z najbardziej doświadczonych historią państw na świecie, ale czerpie z tego siłę do walki o najbardziej uniwersalną ludzką wartość – wolność – podkreślił Karol NAWROCKI.
PAP/Maciej Replewicz/Piotr Mirowicz/Wszystko co Najważniejsze/ŻT