„Antiqua et Nova”. Człowiek niewolnikiem maszyn — ostrzega Watykan

„Antiqua et Nova”. Człowiek niewolnikiem maszyn, ostrzega Watykan

Sztuczna inteligencja (AI) jest szansą, ale człowiek może z jej powodu stać się niewolnikiem maszyn – to główna myśl z noty „Antiqua et Nova” watykańskich Dykasterii Nauki Wiary oraz Kultury i Edukacji na temat relacji między sztuczną inteligencją i inteligencją człowieka. Wcześniej o AI wielokrotnie wypowiadał się papież Franciszek.

Sztuczna Inteligencja nadzieją i zagrożeniem

.W opublikowanym we wtorek w Watykanie dokumencie „Antiqua et Nova”, znajdują się odniesienia do słów papieża o tym, że sztucznej inteligencji nie należy traktować jako osoby i nie może ona zastępować relacji międzyludzkich. Ma ona według Franciszka jedno zadanie: być wykorzystywana „tylko jako narzędzie uzupełniające inteligencję ludzką”. Nota adresowana do rodziców, nauczycieli, duchowieństwa oraz ekspertów została zaaprobowana przez papieża.

W 117 paragrafach omówiono w niej wyzwania i szanse, wynikające z rozwoju AI w takich dziedzinach jak edukacja, ekonomia, praca, służba zdrowia, relacje międzynarodowe i między osobami, a także w kontekście wojny. Wcześniej na temat Sztucznej Inteligencji wielokrotnie wypowiadał się papież Franciszek, czy to wskazując na zagrożenia czy szanse płynące z rozwoju AI. Ostatnio z okazji Światowego Dnia Pokoju Franciszek pisał o Sztucznej Inteligencji używanej w konfliktach zbrojnych.

AI jako narzędzie, nie cel

.W tej ostatniej kwestii, zaznaczyły watykańskie urzędy, potencjał sztucznej inteligencji może doprowadzić do zwiększenia zasobów militarnych, „wyrywających się spod kontroli” ludzi i do „destabilizującego wyścigu zbrojeń z katastrofalnymi konsekwencjami dla praw człowieka”. Oprócz wyzwań odnotowuje się także zaniepokojenie ze względu na nieprzewidywalne skutki wykorzystania AI, także jeśli chodzi o przetwarzanie tekstów i obrazów, które przez ekspertów coraz częściej zaczynają być nazywane aidemią.

Sztuczna inteligencja według autorów „Antiqua et Nova” ocenia osoby tylko na podstawie pracy i rezultatów, podczas gdy nie można pominąć godności człowieka. I to właśnie ten antropologiczny niepokój wybrzmiewa najmocniej w watykańskim dokumencie. Za „mylące” uznaje się wręcz użycie słowa: „inteligencja” w odniesieniu do AI, gdyż nie jest to „sztuczna forma inteligencji”, ale „jeden z jej produktów”. Podobne stanowisko przedstawił wcześniej Franciszek mówiąc, że AI to narzędzie a nie osobny byt.

W dokumencie „Antiqua et Nova” mowa jest również o tym, że AI jak każdy produkt ludzkiego umysłu może być wykorzystana w celach pozytywnych lub negatywnych.

Zagrożenia militarne i społeczne

.W „„Antiqua et Nova”, stwierdza się więc, że sztuczna inteligencja może doprowadzić do „znaczących innowacji” na różnych polach, lecz niesie też z sobą ryzyko zwiększenia marginalizacji, dyskryminacji, ubóstwa, nierówności społecznych oraz wywołuje „etyczne zaniepokojenie”. To tematy coraz częściej podejmowane przez Watykan, obecne w zasadzie w każdej papieskiej wypowiedzi na temat tej nowej technologii. Niepokój ten, dokładnie opisany w „Antiqua et Nova”, wynika przede wszystkim z tego, że „większa część władzy nad głównymi aplikacjami AI skupiona jest w nielicznych potężnych firmach”. W ten sposób technologia ta może być manipulowana dla „zysków osobistych i firmowych”, ostrzega Watykan. Trudno było o lepszy moment na publikację dokumentu. Wcześniej w tym tygodniu świat obiegły informacje na temat niepokojąco daleko rozwiniętej chińskiej Sztucznej Inteligencji.

W części na temat wojny odnotowuje się, że „możliwości analityczne” AI mogłyby zostać wykorzystane jako pomoc dla narodów w dążeniu do pokoju i bezpieczeństwa, zamiast kolejny rodzaj broni. Za „poważny powód zaniepokojenia etycznego” uważa się jednak autonomiczne i śmiercionośne systemy broni, zdolne do „zidentyfikowania celów bez bezpośredniej interwencji człowieka”.

W „Antiqua et Nova” przypomina się też, że w wystąpieniu na szczycie przywódców G7 w 2024 roku papież Franciszek zaapelował o zakazanie takiej broni, mówiąc, że „żadna maszyna nie może nigdy zdecydować o tym, czy odebrać życie istocie ludzkiej”.

Relacje międzyludzkie i edukacja

.Watykańskie dykasterie, odpowiedzialne za dokument alarmują: takie technologie „przyznają niekontrolowaną siłę destrukcyjną na wojnie, która uderza w wielu niewinnych cywilów nie oszczędzając nawet dzieci”. Dodano, że po to, by nie dopuścić do tego, aby ludzkość wpadła w „spiralę autodestrukcji” należy „zająć wyraźne stanowisko przeciwko wszystkim aplikacjom technologicznym, które zagrażają życiu i godności osoby”.

W części poświęconej relacjom między ludźmi mowa jest o tym, że AI może „sprzyjać połączeniom”, ale także doprowadzić do „szkodliwej izolacji” z negatywnym wpływem na rozwój dzieci. I to właśnie ten aspekt edukacyjny i społeczno-rozwojowy zajmują większą część papieskiego dokumentu. Za „głęboko niemoralne” uważa się w oświadczeniu wykorzystanie AI w takich przypadkach, jak edukacja, włącznie ze sferą seksualną.

Ponadto Watykan kładzie nacisk na konieczność czujności w dziedzinie ekonomii i finansów. Jak argumentuje, z jednej pojawia się szansa stworzenia nowych miejsc pracy, ale z drugiej – ryzyko „dyskwalifikacji pracowników i poddania ich zautomatyzowanemu nadzorowi” oraz „zduszenia” wszelkiej innowacyjnej zdolności. – Nie należy dążyć zawsze do coraz większego zastąpienia pracy ludzkiej przez postęp technologiczny; w ten sposób ludzkość sama wyrządziłaby sobie szkodę – czytamy jeden z głównych wniosków dokumentu. Kolejnym jest zaś ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem tzw. fake news i deepfake, tworzonymi przez AI oraz naruszania prywatności i „intymności” osób.

„Antiqua et Nova” nie tylko dokumentem, ale drogowskazem

.Stolica Apostolska opublikowała notę „Antiqua et Nova”, analizując wyzwania i szanse związane ze sztuczną inteligencją (AI), tworząc jednocześnie swoistą mapę drogową działania, szans i zagrożeń dla człowieka. Watykan podkreśla wiec przede wszystkim,, że sztuczna inteligencja powinna wspierać ludzką inteligencję, ale nigdy jej nie zastępować. AI nie może być traktowana na równi z osobą i musi być rozwijana w sposób respektujący ludzką godność.

W medycynie Watykan ostrzega przed zastępowaniem lekarzy przez technologie, co mogłoby negatywnie wpłynąć na jakość opieki nad pacjentami. Sztuczna inteligencja, szczególnie w formie antropomorfizowanych systemów, może wypaczać zdaniem Stolicy Apostolskiej pojęcie relacji międzyludzkich, zwłaszcza wśród dzieci. Edukacja ma być jedną głównych kwestii, mogących zagrażać przyszłości świata np. poprzez ograniczenia roli nauczyciela i osobistego zaangażowania uczniów.

„Antiqua et Nova”. Apel o odpowiedzialność

Dokument „Antiqua et Nova” zwraca więc uwagę na koncentrację technologii w rękach nielicznych korporacji, co może prowadzić do manipulacji i dezinformacji. Watykan apeluje o rozwój AI w służbie dobra wspólnego, z poszanowaniem zasad etycznych.

Nota „Antiqua et Nova” wskazuje, że sztuczna inteligencja, rozwijana w sposób odpowiedzialny, może stać się narzędziem wspierającym rozwój społeczny i duchowy, ale jej potencjalne zagrożenia wymagają szczególnej uwagi i regulacji.

PAP / WcN / Michał Kłosowski

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 28 stycznia 2025