Cztery filary zmian w nadawaniu obywatelstwa polskiego cudzoziemcom

Bezpieczeństwo, lojalność wobec państwa, test obywatelski i dobra znajomość języka polskiego - to cztery filary zmian w nadawaniu obywatelstwa polskiego cudzoziemcom, które w piątek przedstawiono w MSWiA. Resort na 27 października zapowiedział debatę na temat nadawania polskiego obywatelstwa.

Bezpieczeństwo, lojalność wobec państwa, test obywatelski i dobra znajomość języka polskiego – to cztery filary zmian w nadawaniu obywatelstwa polskiego cudzoziemcom, które w piątek przedstawiono w MSWiA. Resort na 27 października zapowiedział debatę na temat nadawania polskiego obywatelstwa.

Obecnie możliwość ubiegania się o kartę obywatelstwa dla osób posługujących się Kartą Polaka wynosi rok

.Wiceminister Maciej Duszczyk zaznaczył, że zmiany muszą być kompleksowe, a resort brał pod uwagę doświadczenia innych państw. – Wzięliśmy pod uwagę wszystkie doświadczenia międzynarodowe, zarówno testu obywatelskiego, jak i długości i konieczności pobytu, nie tylko i wyłącznie z państw europejskich, ale również z całego świata – powiedział.

Dodał, że MSWiA chciałoby, żeby ten akt prawny został przyjęty „olbrzymią większością w parlamencie”.

Wskazał też na podstawowe kwestie regulujące przyznawanie polskiego obywatelstwa.

– Pierwsza to jest kwestia pobytu. Cudzoziemcy mają różne ścieżki pobytowe w Polsce. Mogą być czasowo, mogą być na stałe, mogą być rezydentami długoterminowymi Unii Europejskiej. Ponadto mamy przecież wszystkie przepisy dotyczące swobodnego przypływu osób w ramach UE i tutaj tak naprawdę niewiele zmieniamy – powiedział Duszczyk.

Wyjaśnił, że resort chce się zastanowić czy np. w przypadku repatriacji nie powinno wprowadzić się jakiegoś krótkiego okresu pobytu w Polsce przed możliwością potwierdzenia obywatelstwa polskiego. – Bardzo podobnie w przypadku Karty Polaka. To jest wniosek Ministerstwa Spraw Zagranicznych – stwierdził Duszczyk.

Przypomniał, że obecnie możliwość ubiegania się o kartę obywatelstwa dla osób posługujących się Kartą Polaka wynosi rok. W jego ocenie okres ten powinien zostać wydłużony – na przykład do trzech lat.

Odnosząc się do drugiego filaru przekazał, że oświadczenie o lojalności to rozwiązanie, które funkcjonuje w wielu państwach. – Chodzi o to, że np. działasz na rzecz wrogiego nam państwa, (…) złamałeś tę lojalność w stosunku do państwa polskiego, w związku z tym to obywatelstwo będzie ci odebrane – wyjaśnił Duszczyk.

Mówiąc o teście obywatelskim, który jest np. stosowany w Danii, zapowiedział, że będzie się on składał z trzech części. Pierwsza to test wielokrotnego wyboru składający się prawdopodobnie z 30 pytań, który ma sprawdzić, czy dana osoba orientuje się w kwestii historii, relacji społecznych, z którymi mamy do czynienia w Polsce. Kolejne pięć pytań to sprawdzenie, czy dana osoba wie, co się wydarzyło w Polsce przez ostatnie pół roku. Ostatnią częścią testu mają być pytania otwarte dotyczące wartości.

Wiceszefowa MSWiA Magdalena Roguska poinformowała, że w związku z planowanymi zmianami, w resorcie przygotowywana jest debata na temat nadawania polskiego obywatelstwa. Zaproszone na nią są „wszystkie siły polityczne w parlamencie”, a także prezydent Karol Nawrocki. W debacie mają uczestniczyć także m.in. przedstawiciele MSZ i Urzędu do Spraw Cudzoziemców.

Cztery filary zmian MSWiA

.Roguska oceniła, że na sprawę nadawania polskiego obywatelstwa „powinniśmy spojrzeć z szerszego punktu widzenia niż tylko kwestia jednego terminu”.

– Będziemy dyskutować 27 października o tych kwestiach, będziemy rozmawiać o być może innych propozycjach, które się pojawią. Jesteśmy na to otwarci, jesteśmy do tego gotowi i na koniec tej debaty musimy na pewno przedstawić spójne stanowisko. (…) Chodzi nam o bardzo szerokie poparcie dla tego projektu – powiedziała.

Projekt nowelizacji ustawy o nadawaniu obywatelstwa ma zostać przedstawiony po debacie i uzgodnieniach, także z przedstawicielami prezydenta Nawrockiego.

Propozycję wydłużenia z trzech do 10 lat minimalnego okresu nieprzerwanego pobytu w Polsce do uzyskania obywatelstwa polskiego skierował do Sejmu prezydent Karol Nawrocki. Własny projekt zapowiedziało również PiS.

Resort wielokrotnie zwracał jednak uwagę, że informacja o tym, że obecne przepisy pozwalają na ubieganie się o polskie obywatelstwo po trzech latach jest nieprawdziwa, a okres trzech lat dotyczy wyłącznie osób, którym udzielono azylu. W ciągu 10 lat – jak informowało MSWiA- było 40 takich przypadków.

Według danych MSWiA w 2024 r. 16 647 osób uzyskało polskie obywatelstwo – w tym zadecydowano o nadaniu 1 514 obywatelstw, uznaniu 14 828 osób za obywateli polskich oraz przywróceniu 305 polskich obywatelstw. Rok wcześniej – w 2023 r. – całkowita liczba uzyskanych polskich obywatelstw wyniosła 12 166. Podstawowa różnica między nadaniem obywatelstwa polskiego a uznaniem za obywatela polskiego to warunki, jakie należy spełnić w momencie składania wniosku oraz organ prowadzący postępowanie.

Polska w oczach Zachodu. Puste miejsce na mapie?

.W globalnej polityce nie wystarczy istnieć – trzeba być obecnym i słyszalnym. Na razie jesteśmy pustym miejscem na mapie Europy. Pytanie tylko, czy odważymy się je wreszcie wypełnić. Może próba wejścia do G20 będzie tym, czego potrzebujemy, by spiąć się, by znowu osiągnąć cel, jakim jest awans międzynarodowy? – pisze Piotr ARAK.

Gdy trzy dekady temu runął Mur Berliński, wydawało się, że Europa wreszcie stanie się jednością. Polska dołączyła do NATO, później do Unii Europejskiej, gospodarka urosła kilkakrotnie, a w podręcznikach do ekonomii i politologii zaczęły pojawiać się przykłady transformacji „udanych”. W teorii byliśmy więc już częścią Zachodu. W praktyce – zwłaszcza w oczach zachodnich elit politycznych i medialnych – nadal wyglądamy jak puste miejsce na mapie.

Widać to dobrze, gdy słucha się dyskusji w CNN, BBC, France 24 czy na niemieckich kanałach publicystycznych. Gdy chodzi o Ukrainę, bezpieczeństwo NATO czy przyszłość Unii, wciąż analizuje się każdy gest Berlina, Paryża czy Londynu. Perspektywa Szwecji albo Finlandii – państw mniejszych i wcale nie silniejszych gospodarczo czy militarnie niż Polska – pojawia się regularnie. O Polsce, Czechach czy Rumunii mówi się sporadycznie. Jakby te kraje wciąż były tłem, a nie uczestnikami gry.

Nie jest to zresztą tylko subiektywne wrażenie urażonego Polaka. Podobne spostrzeżenia mają moi koledzy z USA czy Niemiec – nawet ci, którzy patrzą na Polskę z dużą sympatią i doceniają jej rolę w regionie. Oni także zauważają, że w zachodnich mediach i debatach publicznych Polska pojawia się zaskakująco rzadko, a uwaga i emocje skupiają się głównie na „tradycyjnych” graczach Zachodu. Brakuje jednak twardych danych, które pozwoliłyby dokładniej zmierzyć skalę tego zjawiska – to raczej obserwacja powtarzająca się w rozmowach i doświadczeniach osób żyjących po drugiej stronie Odry i dalej.

Dlaczego tak się dzieje? Zachodnimi mediami, uniwersytetami i think tankami rządzą dziś sześćdziesięciolatkowie. To ludzie, którzy dorastali w czasach zimnej wojny. Na ich mapie mentalnej Polska i cała Europa Środkowo-Wschodnia były „tam, za żelazną kurtyną” – daleko, obco, mało ważne.

Nie mieli kolegów ze studiów z Warszawy czy Bukaresztu, nie jeździli na weekend do Krakowa. Polska była dla nich krajem z kart „Foreign Affairs” – w kontekście stanu wojennego, długów czy strajków w stoczni. W najlepszym wypadku kojarzyła się z papieżem Janem Pawłem II i Lechem Wałęsą. Dla nich Polska była miejscem egzotycznym i trudnym do zrozumienia. W efekcie – pustym miejscem na politycznej mapie Europy.

To się przekłada na codzienną praktykę medialną. O Polsce mówi się wtedy, gdy dzieje się coś spektakularnego: wybory, katastrofa, kryzys w relacjach z Izraelem, kryzys migracyjny czy – ostatnio – rosyjskie drony. Ale już następnego dnia, gdy kurz opadnie, Polska znika z radaru.

Węgry są wyjątkiem – i to wyłącznie dzięki Viktorowi Orbánowi, który w roli enfant terrible Europy doskonale nadaje się na bohatera zagranicznych nagłówków. To jednak tylko potwierdza regułę: trzeba być głośnym, aby wypełnić własne miejsce na mapie.

Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/piotr-arak-puste-awans-miedzynarodowy-polski/

PAP/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 10 października 2025