Czym były spinozaury?
Wiele gatunków dinozaurów, które prowadziły ziemnowodny tryb życia, żyło przed milionami lat na Wyspach Brytyjskich. Możliwe, że dzisiejsza Wielka Brytania mogła roić się od tych ziemnowodnych, rybożernych dinozaurów (spinozaury) – piszą naukowcy na łamach magazynu „PeerJ”.
Spinozaury
.Ponad 100 mln lat temu na południu dzisiejszej Anglii żyło wiele gatunków spinozaurów, groźnych dinozaurów o czaszkach podobnych do krokodylich. Różnorodność gatunkową spinozaurów wywnioskowano na podstawie kształtów ich zębów.
Paleontolodzy z University of Southampton (Wlk. Brytania), badając ząb spinozaura, doszli do wniosku, że tereny Anglii zamieszkiwane były przez kilka odrębnych grup spinozaurów. Ząb jest przechowywany w Hastings Museum and Art Gallery w East Sussex.
Porównano jego cechy z innymi gatunkami z rodziny spinozaurów. Ich odkrycie potwierdza, że ząb nie pasuje do żadnego zidentyfikowanego wcześniej gatunku.
Wielka Brytania domem spinozaurów
.„Biorąc pod uwagę, ile zębów znajduje się w różnych kolekcjach, może to być wierzchołek góry lodowej. Jest całkiem możliwe, że Wielka Brytania mogła roić się od tych ziemnowodnych, rybożernych dinozaurów” – opisuje kierownik projektu, Neil Gostling.
Formacja skalna Wealden, gdzie znaleziono ząb, znana jest ze skamieniałości spinozaurów. W 1983 r. odkryto szczątki barionyksa, który jest jednym z najważniejszych okazów spinozaurów na świecie.
Dinozaurów nie wskrzesimy. Ale co z wymierającymi gatunkami?
.„Interesującym zagadnieniem związanym z badaniem DNA jest możliwość wskrzeszenia wymarłych bądź wymierających gatunków” – pisze Martyna MOLAK-TOMSIA, adiunkt w Muzeum i Instytucie Zoologii PAN oraz członkini Polskiego Towarzystwa Nauk o Człowieku i Ewolucji.
„Wiemy, że wskrzeszanie wymarłych gatunków nie jest możliwe w przypadku dinozaurów, ponieważ nie dysponujemy zachowanym materiałem genetycznym. Jak jednak prezentuje się stan wiedzy w przypadku stworzeń, których materiał posiadamy, na przykład mamutów czy wymierających dziś gatunków? Czy potrafimy je wskrzesić?” – pyta badaczka.
Martyna MOLAK-TOMSIA stawia również pytanie natury etycznej: „nawet jeśli mamy możliwości, to czy mamy prawo do deekstynkcji gatunków?”. Kwestię tą badaczka rozwija w artykule opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/PP