Czym jest święto Purim?

13 i 14 marca Żydzi na całym świecie obchodzą święto Purim. Upamiętnia ono uniknięcie przez Żydów mieszkających w perskim mieście Suza niechybnej zagłady, dzięki postawie królowej Estery.
Święto Purim – historia królowej Estery
.Święto Purim obchodzone jest w diasporze czternastego i piętnastego dnia miesiąca adar, czyli wypada w lutym lub marcu. W Izraelu obchodzi się je piętnastego dnia tego miesiąca. Purim poprzedzone jest jednodniowym postem trwającym od świtu do zmierzchu, nazywanym Taanit Ester (Post Estery).
Jak wyjaśnia dyrektor Chabad Lubawicz Polska rabin Shalom Dov Ber Stambler słowo „purim” pochodzi od akadyjskiego słowa „pur” – los, w znaczeniu: los na loterii, wygrany los.
Rabin Stambler wyjaśnił, że historia królowej Estery rozpoczęła się, gdy perski król Achaszwerus wydał wystawną ucztę dla swoich dworzan. Zaprosił na nią królową Waszti, która stanowczo odmówiła pojawienia się wśród pijanych gości. Urażony król kazał zgładzić Waszti i sprowadzić sobie z całego państwa najpiękniejsze panny, aby mógł spośród nich wybrać swoją przyszłą żonę. Wśród wybranek znalazła się Żydówka Estera.
W tym czasie dostojnik dworski Haman rzucał losy (purim) wieszczące wydarzenia w kraju. Pod wpływem wróżby dworzanin namówił króla, żeby rozpoczął krwawe prześladowania Żydów za to, że jako jedyni mieszkańcy Persji nie padają na twarz przed dostojnikami państwa. Dowiedział się o tym wuj Estery Mordehaj, który poprosił nową królową, żeby wpłynęła na swego małżonka. Po trzech dniach postu i modlitw Estera stanęła przed królem i błagała go o litość dla narodu skazanego na zagładę. Wyznała, że jest Żydówką, a wyrok, jaki wydał Haman, dotyczy również jej i Mordechaja. Król cofnął rozkaz wymordowania Żydów, za to ukarał śmiercią Hamana i jego synów.
– Od tej pory rokrocznie obchodzi się radosne święto przypominające o tym wydarzeniu – zaznaczył rabin.
Obchody święta Purim rozpoczyna odczytanie w synagodze Megilat Ester, czyli Zwoju Estery, opisującego historię Estery i Mordechaja. Rabin Stambler zaznaczył, że w trakcie czytania zgromadzeni w synagodze za wszelką cenę starają się zagłuszyć imię Hamana — hałasują, gwiżdżą, klaszczą i tupią, uderzają w kołatki – wszystko to w myśl zasady, że imiona niegodziwców powinny zostać wymazane.
Po nabożeństwie rozpoczynają się przyjęcia, spotkania przyjaciół, w trakcie których oprócz świątecznych potraw podaje się alkohol. Tradycja wręcz nakazuje pić do momentu, kiedy człowiek przestaje odróżniać zło od dobra – wyjaśnił rabin.
Stałym obyczajem związanym ze świętem Purim jest dawanie jałmużny ubogim oraz obdarowywanie przyjaciół i sąsiadów drobnymi prezentami, zazwyczaj są to słodycze, owoce lub wino, przy czym należy pamiętać, żeby to zawsze były dwa prezenty lub jałmużna dwukrotnie wyższa niż zwykle.
Do tradycyjnych słodyczy, jakie piecze się na to święto, należą hamantasze nazywane „uszami Hamana”, albo „kieszeniami Hamana”. Są to trójkątne ciastka drożdżowe wypełnione nadzieniem z maku, bakalii lub powidłami.
Żydzi o sobie
.Dlaczego interesują nas Żydzi? Nasz los był powiązany z ich losem przez stulecia, w mniej lub bardziej przyjemny sposób. Zacznijmy od wyliczenia ich osiągnięć. Przede wszystkim: przetrwali w diasporze 2000 lat – inaczej nie byłoby tematu. W końcu wykorzystując koniunkturę polityczną, doprowadzili do powstania państwa. Odparli zmasowany atak arabski, od pierwszego dnia. W kolejnych wojnach obronili swoje istnienie, powiększyli terytorium i osiągnęli dominację nad sąsiadami. Zmienili pustynię w ogród. Zintegrowali żydowskich przybyszów od Etiopii i Jemenu po Rosję. Odtworzyli i zmodernizowali język, który ich połączył, podobnie jak długa służba w armii, która korzysta z sojuszy, ale nie jest od nich zależna. Również izraelscy przywódcy polityczni potrafią samodzielnie określić cele i konsekwentnie dążyć do ich osiągnięcia. Stali się potęgą w technologiach decydujących o bezpieczeństwie i przyszłym rozwoju dzięki skutecznej współpracy instytutów badawczych, wojska i biznesu prywatnego. Tak więc niezależnie od sympatii warto się im przyjrzeć, bo wiele z ich osiągnięć chcielibyśmy powtórzyć, ale mamy z tym problemy – pisze Jan ŚLIWA, pasjonat języków i kultury, informatyk.
Zanim przejdziemy do szczegółów – mała uwaga o granicach dyskusji. Wychodząc poza utarte szlaki, bardzo łatwo spotkać się z zarzutem antysemityzmu. Nienawiść rasowa, przypisywanie całej grupie negatywnych cech, są złe zawsze. Oczywiście wiemy, że Żydów dotknął Holocaust. Ale społeczności dzielą się na takie, które zostały zmasakrowane i wszyscy o tym wiedzą, na takie, które zostały zmasakrowane i nie wie o tym nikt, oraz takie, które zmasakrowane być mogą. Trudno się targować, czy gorsze jest 6 milionów Żydów, czy 7 milionów ukraińskich chłopów. Więcej globalnie, mniej procentowo. Czy śmierć kułaka jest inna od śmierci Żyda? Można też zapytać, czy Żydzi jako tacy są jakąś szczególną grupą, czy narodem jak każdy inny. W końcu prostsze jest traktowanie wszystkich jednakowo, wyróżnianie pewnej grupy może się też dla niej źle skończyć. A szukanie na każdym kroku antysemityzmu dewaluuje problemy poważne. Przykłady można by wymieniać długo, aż po przynoszącego szczęście „Żyda z pieniążkiem”. Uprzedzenia są w umyśle odbiorcy. Jeżeli ktoś oferowałby figurkę Zaradnego Polaka (a nie tępaka z polish jokes), postawiłbym ją sobie na biurku.
Ale temat jednak jest delikatny, dlatego w większości oddamy głos samym Żydom. I są to głosy różne. Na jednym ekstremum usłyszymy opinie, że ziemię izraelską dał Żydom sam Bóg, i to właściwie kończy dyskusję. Ale są też krytycy – historii i tradycji żydowskiej, a zwłaszcza obecnego państwa Izrael. Stygmatyzowani są oni jako self-hating Jews. Ich opinie brzmią bardziej intrygująco, ale trzeba uważać, czy nie szukają oni sensacji i prowokacji.
Cały tekst dostępny na łamach „Wszystko co Najważniejsze” [LINK]
PAP/WszystkocoNajważniejsze/rb