Dania zwiększa fundusz pomocy Ukrainie o 630 mln dolarów
W tym roku Dania zwiększy finansowanie funduszu wsparcia militarnego Ukrainy o 630 mln dolarów – poinformował duński minister obrony Troels Lund Poulsen.
Dania zwiększa fundusz pomocy Ukrainie
.„Od początku wojny Dania jest jednym z najbardziej aktywnych krajów-darczyńców. Musimy to kontynuować i dlatego jestem usatysfakcjonowany, że zdecydowana większość partii w parlamencie popiera ten trend poprzez dodanie dodatkowych 4,4 miliarda koron do funduszu dla Ukrainy” – napisał w komunikacie minister obrony.
Skandynawski kraj w tej kwocie ma zapewnić Ukrainie amunicję artyleryjską, systemy rakietowe Harpoon, czołgi, drony i systemy obrony przeciwlotniczej.
Porozumienie o bezpieczeństwie
.Dania podpisała pod koniec lutego dziesięcioletnie porozumienie o bezpieczeństwie z Kijowem, podobnie jak to zrobiły Niemcy, Wielka Brytania i Francja. Kopenhaga jest czwartym co do wielkości dawcą pomocy wojskowej dla Kijowa.
Fundusz wsparcia Ukrainy powstał w celu dystrybucji pomocy wojskowej dla Kijowa w latach 2023 – 2028. Po zwiększeniu finansowania jego łączna wielkość wyniesie ponad 9,3 miliarda dolarów.
Fundusz zapewnia bezpośrednią pomoc wojskową w postaci broni i innego sprzętu wojskowego oraz szkolenie personelu. Broń i sprzęt dla Ukrainy kupowane są m.in. od firm duńskich i zagranicznych. Fundusz zapewnia również darowizny finansowe i współpracę z innymi państwami w celu wsparcia Ukrainy.
Bezpieczeństwo naszej wspólnoty powinno nas łączyć
.Minister Spraw Zagranicznych RP Radosław SIKORSKI wygłosił 25 kwietnia przemówienie w Sejmie na temat bezpieczeństwa Polski. Treść wystąpienia ukazała się w całości na „Wszystko co Najważniejsze”. Szef MSZ powiedział m.in., że „agresja Rosji zachwiała dotychczasowym porządkiem świata. Stoimy przed prostą alternatywą – możemy mieć do czynienia z pokonaną armią rosyjską stacjonującą za wschodnią granicą Ukrainy lub armią zwycięską na wschodniej granicy Polski. Ufam, że dzięki wysiłkowi cywilizowanego świata Putin wojnę przegra”.
Jak podkreślił „w tak trudnych warunkach potrzebna jest współpraca nie tylko w ramach koalicji rządzącej, ale także z tymi przedstawicielami opozycji, którzy do współpracy są gotowi. Premier Donald Tusk przed wspólną z prezydentem wizytą w Stanach Zjednoczonych napisał: »Z prezydentem Andrzejem Dudą różnię się politycznie niemal we wszystkim, ale w sprawie bezpieczeństwa naszej Ojczyzny musimy i będziemy działać razem. Nie tylko w czasie wizyty w USA«. I tak działamy”.
Radosław SIKORSKI stoi na stanowisku, że „Mamy teraz cztery pilne zadania: po pierwsze, Polska bezpieczna, po drugie Silna Polska w silnej Unii Europejskiej, po trzecie Polska aktywna i odpowiedzialna w społeczności globalnej, po czwarte odbudowa profesjonalnej, apolitycznej służby zagranicznej i przywrócenie ustawowo określonej roli MSZ jako centrum kreującego polską politykę zagraniczną”.
„W 2008 roku, kiedy jako minister spraw zagranicznych wygłaszałem swoje pierwsze exposé, powiedziałem, że »Polska będzie normalnym europejskim krajem, gdy będzie miała normalnych europejskich sąsiadów po obu stronach swojej«. Wynik tej wojny zdecyduje, czy zbliżymy się do tego celu” – stwierdził szef MSZ.
Dodał również, że „w ciągu minionych trzydziestu pięciu lat Polska wykorzystała historyczne okno możliwości i dołączyła do wielkiej strefy bezpieczeństwa, stając się jej wschodnią flanką. Teraz, dzięki poświęceniu Ukraińców, możemy przesunąć granicę wolnego świata o setki kilometrów na wschód. My Polacy wiemy co oznacza samotna walka. Dobrze, że ukraińską walkę o wolność wspiera jednocześnie największa gospodarka świata – Unia Europejska – i najpotężniejsze mocarstwo wojskowe – Stany Zjednoczone. Uchwalony w USA pakiet pomocy oznacza, że lotnisko w Rzeszowie już wkrótce znowu zagrzmi hukiem lądujących transporterów ze sprzętem i amunicją na pokładzie”.
„Z tego dziejowego zakrętu Polska musi wyjść jako państwo bezpieczne, silny partner w Unii Europejskiej, silnej Unii Europejskiej, aktywny i odpowiedzialny członek wspólnoty globalnej. Jeśli nie zrobimy wszystkiego, by wykorzystać tę szansę, przyszłe pokolenia nam tego nie wybaczą. Ale jeśli wszyscy zrobią to, co do nich należy: ukraińscy bohaterowie pod Charkowem, w Donbasie i nad Dnieprem, ich odważny prezydent w Kijowie, a my, zachodnie demokracje w Unii Europejskiej, w Waszyngtonie i Londynie, jeśli damy im dość środków, to, z Bożą pomocą, wolność zwycięży” – stwierdził Radosław SIKORSKI.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/SN