Decyzja Rady Europejskiej o otwarciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią stała się faktem – Prezydent Andrzej Duda
Historyczna decyzja Rady Europejskiej o otwarciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią stała się faktem – podkreślił w piątek 15 grudnia prezydent Andrzej Duda. Wskazał, że Polska zawsze wspierała proces rozszerzenia Unii Europejskiej.
Decyzja Rady Europejskiej o Ukrainie i Mołdawii
.Podczas czwartkowego (15.12.2023) szczytu unijnych przywódców w Brukseli podjęta została decyzja o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią.
„Historyczna decyzja Rady Europejskiej o otwarciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią stała się faktem!” – skomentował w piątkowym wpisie na X (d. Twitter) prezydent. Zaznaczył, że Polska zawsze wspierała proces rozszerzenia Unii Europejskiej. „Wielu nie wierzyło, gdy rozpoczynaliśmy walkę o start negocjacji z Ukrainą. Gratulacje” – dodał Andrzej Duda.
Decyzja Rady Europejskiej obejmuje też przyjęcie statusu Gruzji jako kraju kandydującego. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel przekazał również, że UE rozpocznie negocjacje z Bośnią i Hercegowiną „po osiągnięciu niezbędnego stopnia zgodności z kryteriami członkostwa i zwróciła się do Komisji o przedstawienie do marca sprawozdania umożliwiającego podjęcie takiej decyzji”.
Nowy porządek świata
.Obecną sytuację polityczno-gospodarczą komentuje prof. Michał KLEIBER, redaktor naczelny „Wszystko co Najważniejsze”, przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO. „Nie sposób nie zacząć rozważań o unijnych wyzwaniach dla Polski od konsekwencji wojny na Ukrainie. Obok działań pomocowych prowadzonych z bezprzykładnym zaangażowaniem przez nasz kraj i parę innych państw Unii agresja Rosji przyniosła konieczność pilnego zajęcia się bezpieczeństwem i polityczną przyszłością kontynentu. Mimo iż wyraźna większość obywateli Unii wyraża swoje przekonanie o gotowości do pomocy Ukrainie i wszelkich zabiegów prowadzących do jej powrotu do granic sprzed 2014 roku istnieją także osoby kwestionujące realność takiego scenariusza i wypływające z niego w dłuższej perspektywie polityczno-gospodarcze korzyści. To stanowisko, w naszym kraju marginalne, niestety dość często przyjmują obywatele niektórych państw zachodniej Europy i reprezentujący je politycy, nie wspominając o niemałej liczbie państw spoza Europy, głównie z Ameryki Południowej i Afryki, jawnie popierających rosyjskiego agresora” – pisze.
„Inicjatywy na rzecz pomyślnej przyszłości Unii i naszej w niej roli muszą stać się stałym elementem szerokiej publicznej refleksji, inspirującej działania dyplomatyczne i gospodarcze. Jesteśmy dzisiaj w kluczowym momencie budowania nowego porządku na świecie, w którym wspólnotowa idea Europy oraz nasz kraj w jej ramach mają do odegrania ważną rolę” – twierdzi prof. Michał Kleiber.
Europa na progu przełomu
.Decyzja Rady Europejskiej w sprawie Ukrainy, Mołdawii i Gruzji stawia Europę na progu wielkich zmian. Nadciągający przełom zauważa prof. Andrzej K. KOŹMIŃSKI, ekonomista, profesor nauk ekonomicznych, specjalizujący się w zakresie zarządzania. Na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze: „W ciągu ostatnich lat wiele „czarnych łabędzi” wylądowało na kontynencie europejskim. Wbrew twierdzeniom Francisa Fukuyamy historia wciąż trwa. Zarówno brexit, jak i kryzys finansowy z 2008 r., pandemia COVID-19 czy rosyjskie agresje przeciwko Gruzji i Ukrainie i w końcu pełnowymiarowa wojna na Ukrainie – wszystkie te wydarzenia stanowiły spektakularne wyzwania dla Unii Europejskiej. Towarzyszyły im stopniowo rozwijające się procesy, jak: dynamika nierówności, rozwój mediów społecznościowych i sztucznej inteligencji, kryzys klimatyczny, wzrost znaczenia i popularności tendencji autorytarnych. Wszystkie wymagają adekwatnej reakcji ze strony UE”.
„Doświadczenie ostatnich lat wskazuje, że reakcje były tym bardziej adekwatne i skuteczne, im silniej były zakorzenione w jednolitej autonomii strategicznej określonej dla całej Unii na podstawie konsensusu lub choćby przyzwolenia państw członkowskich. Na przykład w okresie wojen bałkańskich, na wcześniejszym etapie integracji europejskiej, rozdrobniona pod wieloma względami Europa okazała się całkowicie bezradna i uzależniona od amerykańskiej interwencji zbrojnej. Ale już europejska wspólna reakcja na pandemię dowiodła, że strategiczna integracja Europy poczyniła postępy” – twierdzi prof. Andrzej Koźmiński.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/AB