Digital Markets Act może na zawsze zmienić globalny rynek internetowy

Digital Markets Act to rozwiązanie, które szybko znajdzie swoje odzwierciedlenie w wielu krajach. Elastyczność, jaką miały duże firmy technologiczne, zostanie ograniczona, ponieważ kaftan bezpieczeństwa będzie się zacieśniał w skali globalnej – mówi Ioannis Kokkoris, profesor prawa konkurencji na Queen Mary University w Londynie.

.Europejski urząd antymonopolowy planuje wdrożyć ustawodawstwo, które wymusi zmianę modelu biznesowego firm Alphabet, Google, Amazon, Apple, Meta i Microsoft. Projekt ustawy Digital Markets Act (DMA) zyskał poparcie członków Unii Europejskiej. DMA zawiera listę zakazów i nakazów dotyczących podstawowych praktyk biznesowych każdego z gigantów technologicznych.

Propozycja szefowej europejskiego urzędu antymonopolowego, Margrethe Vestager jest konsekwencją przedłużających się postępowań antymonopolowych.Nowe przepisy mogą nawet skłonić gigantów technologicznych do przemyślenia swojej strategii dotyczącej celów długoterminowych i zamiany modeli biznesowych na inne.

Jeśli umowa DMA odniesie sukces, uda się wywrzeć presję na monopolistyczne czynsze stróżów na rynkach zagrożonych, zachęcając ich w ten sposób do przyjęcia bardziej długoterminowych celów w zakresie innowacji. (…) Myślę, że DMA pośrednio premiuje modele biznesowe oparte na subskrypcji lub monetyzacji na poziomie urządzenia. W przyszłości możemy zaobserwować więcej (podwyższonych) cen oraz pionową integrację w zakresie sprzętu, komentuje Nicolas Petit, profesor prawa konkurencji European University Institute we Florencji.

Zdaniem Thomasa Vinje, partnera w firmie prawniczej Clifford Chance w Brukseli, który doradzał rywalom w sprawach przeciwko Microsoftowi, Google i Apple, egzekwowanie przepisów ustawy DMA będzie wymagało większego zespołu niż 80-osobowa grupa planowana przez Komisję Europejską. Do rozwiązania zostaje także kwestia efektywności zespołu, który musi mieć bardzo dobre kompetencje.

Ważnym pytaniem jest, kto w Komisji będzie egzekwował przepisy. Tylko DG COMP (urzędnicy ds. konkurencji) posiada wiedzę techniczną i branżową oraz doświadczenie w kontaktach z takimi firmami, aby skutecznie egzekwować postanowienia DMA. Jeśli inne osoby w Komisji, takie jak DG Connect (urzędnicy ds. technologii cyfrowych), będą egzekwować postanowienia DMA, będzie to martwy przepis, dodaje Thomas Vinje.

DMA to rozwiązanie, które szybko znajdzie swoje odzwierciedlenie w wielu krajach. Elastyczność, jaką miały duże firmy technologiczne, zostanie ograniczona, ponieważ kaftan bezpieczeństwa będzie się zacieśniał w skali globalnej, mówi Ioannis Kokkoris, profesor prawa konkurencji na Queen Mary University w Londynie.

Oprac. Mikołaj Czyż
Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 30 marca 2022