Dlaczego 65 proc. firm nie wykorzystuje sztucznej inteligencji
65 proc. małych i średnich firm nie posiada strategii, która uwzględnia wykorzystanie sztucznej inteligencji – wynika z opublikowanego Barometru AI na I półrocze br., przygotowanego przez Europejski Fundusz Leasingowy.
„W firmach, które decydują się na wdrażanie sztucznej inteligencji, dominuje podejście zadaniowe”
.Zgodnie z raportem, strategię rozwoju sztucznej inteligencji jako odrębny dokument posiada jedynie 0,44 proc. badanych firm. Częściej (35 proc. firm) elementy dotyczące wykorzystania AI są wpisane w ogólną strategię rozwoju. Takie rozwiązanie stosuje 15 proc. mikrofirm, 37 proc. małych i 62 proc. średnich przedsiębiorstw.
Autorzy publikacji zwrócili uwagę, że większość przedstawicieli sektora MŚP (65 proc.) nie posiada żadnego formalnego dokumentu, który przedstawia podejście organizacji do AI. W tej grupie 19 proc. respondentów stwierdziło, że dokument uwzględniający sztuczną inteligencję powstanie w ich firmie w najbliższym czasie. Najczęściej wskazywali tak przedstawiciele branż zdrowia (30 proc.), handlu (28 proc.) i przemysłu (22 proc.).
Natomiast 46 proc. badanych przedsiębiorców nie posiada żadnego dokumentu odnoszącego się do sztucznej inteligencji i nie planuje tego zmieniać. Najczęściej dotyczy to najmniejszych firm (73 proc.).
„W firmach, które decydują się na wdrażanie sztucznej inteligencji, dominuje podejście zadaniowe” – zauważyli autorzy badania. Wskazali przy tym, że AI wykorzystywana jest przede wszystkim w automatyzacji usług (78 proc.), przy przyspieszeniu przetwarzania danych (30 proc.) i obsłudze klienta (26 proc.). Respondenci rzadziej wskazywali zastosowania takie jak: automatyzacja produkcji (12 proc.), weryfikacja dokumentów (10 proc.) czy personalizacja marketingu (6 proc.).
Najczęściej wymienianą motywacją do wdrażania AI była potrzeba automatyzacji i usprawnienia usług – na ten cel wskazało 81 proc. respondentów. Na następnych pozycjach znalazło się zwiększenie przychodów (45 proc.) i ograniczenie kosztów (31 proc.). Dla co czwartej firmy wdrożenie AI to sposób na zwiększenie konkurencyjności (26 proc.), a 7 proc. uzasadniło swoje decyzje chęcią nadążania za trendami; 2 proc. wiąże rozwój AI z planami redukcji zatrudnienia.
Według Barometru AI do 65 proc. firm nie korzysta z najnowszej technologii
.Największą barierą we wdrażaniu AI są rosnące koszty technologii oraz zależność od zewnętrznych dostawców – wskazało tak po 73 proc. badanych firm. Na drugim miejscu znalazły się obawy przed cyberatakami (38 proc.), a na trzecim – awaryjność systemów (31 proc.). Co czwarta firma przyznała, że obawia się konieczności reorganizacji pracy i szkoleń, a co szósta – braku odpowiednich kompetencji w zespole.
„Przedsiębiorcy widzą potencjał AI, zwłaszcza w automatyzacji i poprawie efektywności, ale często brakuje im wsparcia w analizie, planowaniu i wdrażaniu tej technologii w sposób spójny z celami firmy. To pokazuje, że choć świadomość potencjału AI rośnie, nadal brakuje systemowego podejścia do tej technologii” – poinformował cytowany w informacji wiceprezes EFL Paweł Bojko.
Barometr AI informuje o skłonności firm z sektora MŚP do wdrażania rozwiązań opartych o wykorzystanie sztucznej inteligencji. Analizie poddawane są przede wszystkim informacje dotyczące czterech obszarów: poziom inwestycji przeznaczanych na rozwiązania sztucznej inteligencji, poziom zatrudnienia na potrzeby wdrożenia rozwiązań AI, plany dotyczące zatrudnienia w wyniku podjętych inwestycji AI, poziom sprzedaży w związku z inwestycjami opartymi o AI. Badaniu podlegają przedsiębiorstwa, które zadeklarowały, że w najbliższym półroczu będą wykorzystywać rozwiązania oparte o sztuczną inteligencję.
Badanie jest przygotowywane przez Ecorys na zlecenie Europejskiego Funduszu Leasingowego, a jego wyniki są publikowane co pół roku. Uczestnicy badania to mikro, małe i średnie firmy z Polski – łącznie 455 podmiotów. Wywiady są prowadzone z osobami decyzyjnymi, np. z właścicielem lub współwłaścicielem, prezesem lub innym członkiem zarządu, dyrektorem. Pierwsza edycja badania odbyła się od 15 stycznia do 14 lutego br.
AI rozwija się coraz szybciej
.Na temat tego jakie szanse niesie rozwój sztucznej inteligencji, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze David LISNARD w tekście „ChatGPT. Problem jest w innym miejscu”.
„Radykalna innowacja z natury niesie ze sobą wielkie ryzyko, proporcjonalne do możliwości, jakie stwarza. U zarania pojawienia się sztucznej inteligencji uczelnia Sciences Po – podobnie jak uczelnie w Nowym Jorku – zabroniła korzystania z niej. Jeśli w świetle ogromu czekających nas wstrząsów obawy są uzasadnione, rozwiązań nie znajdziemy w odrzuceniu, przejawiającym się w skrajnym przypadku ideą spowolnienia gospodarczego, które nie oferuje żadnej wiarygodnej alternatywy i proponuje świat bez innowacji, naznaczony strachem i wycofaniem, społeczeństwo, w którym każdy powinien zredukować swój byt: mniej podróżować, mniej pracować, mniej działać, mniej tworzyć. Mniej żyć”.
„To śmiercionośny projekt polityczny. Musimy pozostać wierni naszym zasadom, które jako jedyne mogą kierować naszymi wyborami w burzliwych czasach: wolność jako nadrzędna wartość, odpowiedzialność jako nieuchronne następstwo wolności, kultura i krytyczne myślenie jako źródła indywidualnej emancypacji i zbiorowej więzi, godność ludzka jako ostateczny i ontologiczny cel”.
„Innowacyjność jest nierozerwalnie związana z życiem, z ludzkością, a teraz z jej przetrwaniem w obliczu wyzwania ekologicznego. Sprzeciw wobec rewolucji AI byłby daremny. Możemy aspirować do rozwijania nauki i świadomości. Taka jest rola polityki. W kwestii sztucznej inteligencji tą świadomością jest wiedza o pochodzeniu treści, o przejrzystości informacji dotyczących narzędzia i jego ograniczeń” – pisze David LISNARD.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/david-lisnard-chatgpt-we-francji/
PAP/MB
