Donald Trump fundamentalnie zrewiduje misję NATO i zakończy wojnę na warunkach Putina
Były prezydent USA Donald Trump, który zamierza wystartować w wyborach prezydenckich, przedstawił zarys swego programu, w którym znalazł się zapis o misji NATO. Donald Trump obiecał, że zakończy wojnę na Ukrainie i przerwie „niekończący się strumień amerykańskich środków płynących” do tego kraju – pisze w niedzielę AP.
Misja NATO na Ukrainie i w Izraelu według Donalda Trumpa
.Donald Trump, który ubiega się o nominację Republikanów, by wystartować w wyborach w 2024 roku, zadeklarował, że sprawę wojny Rosji z Ukrainą zakończy jeszcze przed swą inauguracją i zwróci się do europejskich sojuszników, by zrefundowali Ameryce koszt odtworzenia rezerw broni.
Associated Press zwraca uwagę, że Trump nie wyjaśnił, czy będzie nalegał na to, by Rosja wycofała się z ukraińskich terytoriów zajętych od początku inwazji.
Były prezydent zapowiedział, że będzie wspierał Izrael w jego wojnie z Hamasem i pomoże mu „zniszczyć” tę organizację.
Donald Trump zapowiada „fundamentalne zredefiniowanie” misji NATO
.Donald Trump ogłosił także, że „fundamentalnie zrewiduje” cel istnienia NATO i jego misję.
Trump powtarza od wielu miesięcy, że jeśli wygra wybory prezydenckie, to „zakończy wojnę w 24 godziny”, ponieważ potrafi się porozumieć z Władimirem Putinem. W wywiadzie dla publicysty Fox News Seana Hannity’ego, udzielonym w marcu, stwierdził, że w „najgorszym wypadku” dogada się z Rosją, by „coś przejęła”.
Brytyjski tygodnik „Economist” napisał, że rosyjski dyktator będzie przeciągać wojnę przeciw Ukrainie przede wszystkim po to, by doczekać się ewentualnego powrotu Trumpa do Białego Domu. Ukraińcy boją się więc, że jeśli były prezydent ponownie wygra wybory, to odetnie pomoc dla Kijowa, albo będzie dążył do rozwiązania konfliktu na warunkach Putina – podkreślił tygodnik.
Nowa strategia dla NATO
.Strategia, którą NATO przyjęło po rozpoczęciu rosyjskiej, pełnosalowej wojny na Ukrainie, nie jest nowa. Jak wskazał prof. Michał KLEIBER na łamach Wszystko co Najważniejsze, „obecna rewizja strategii NATO stanowi powrót do roli zaplanowanej w momencie jego powstania”.
„Sojusz powstał w 1949 roku i ma już prawie 73 lata. Początkowo jego celem była obrona przed potencjalną agresją ze strony Związku Radzieckiego i państw zrzeszonych z nim w Układzie Warszawskim. Jednak w 1991 roku Pakt zmienił swój charakter. […] Po upadku Związku Radzieckiego i wyzwoleniu sąsiednich państw i republik radzieckich NATO zaczęło odgrywać rolę stabilizacyjną. Sojusz przestał być aktywny na międzynarodowej arenie bezpieczeństwa, ale gwarantował, że nie ma powrotu do zimnej wojny. Tymczasem na ostatnim spotkaniu przywódcy Paktu Północnoatlantyckiego wrócili do swoich korzeni, opracowując strategię wobec dwóch globalnych potęg. Najważniejszą zmianą jest ponowne uznanie Rosji za podstawowe zagrożenie” – przypomniał prof. Michał Kleiber.
„Warto zwrócić uwagę na fragment nowej strategii, który ukierunkowuje relacje państw NATO z Chinami. Chiny są ewentualnym przeciwnikiem Sojuszu Północnoatlantyckiego ze względu na swój potencjał i odmienność polityczną – w porównaniu z Zachodem. Fakt, że NATO uznało politykę wobec Chin za wyzwanie strategiczne, jest moim zdaniem wart podkreślenia. Trzeba pamiętać, że słowa wypowiedziane na spotkaniu na szczycie NATO były słuchane i czytane na całym świecie, a więc także w Rosji i Chinach” – wskazał prof. Michał Kleiber.
PAP/Wszystko co Najważniejsze/ŻT