Donald Tusk zorganizuje serię spotkań z europejskimi przywódcami – Politico

Do końca 2024 r. Donald Tusk ma spotkać się z przywódcami Francji oraz Wielkiej Brytanii, którzy odwiedzą Polskę, a także odbędzie rozmowy z liderami państw bałtyckich oraz nordyckich. Celem tych spotkań będzie umocnienie dotychczasowych sojuszy oraz kontynuacja wsparcia dla Ukrainy – twierdzi amerykański portal „Politico”.

Reakcje unijnych przywódców na zwycięstwo Trumpa

.Przywódcy największych państw Unii Europejskiej, jak i brukselscy urzędnicy, w dość alarmistyczny i pełen niepokoju sposób zareagowali na wynik elekcji z 5 listopada po drugiej stronie Atlantyku. „Jeśli zdecydujemy się pozostać roślinożercami, mięsożercy wygrają, a my będziemy dla nich wyłącznie rynkiem zbytu” – powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron po zwycięstwie Donalda Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich w USA.

Z kolei przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w celu podkreślenia chęci podtrzymania na dotychczasowym poziomie relacji transatlantyckich ogłosiła chęć zwiększenia zakupów amerykańskiego gazu LNG. „Unia Europejska może rozważyć zastąpienie rosyjskiego importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) importem ze Stanów Zjednoczonych” – powiedziała w trakcie konferencji po szczycie UE w Budapeszcie przewodnicząca KE.

Natomiast premier Węgier Wiktor Orban w trakcie tego samego wydarzenia po raz kolejny zaapelował o jak najszybsze zawieszenie broni i zakończenie wojny Rosji z Ukrainą. Obecny na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Budapeszcie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzuciła wprost takie propozycje.

Donald Tusk przejmuje stery – „Politico”

.Jak twierdzi „Politico” do chóru głosów europejskich przywódców mówiących o konieczności przedefiniowania polityki bezpieczeństwa Unii Europejskiej w związku z powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu dołączył Donald Tusk.  W trakcie odbywającej się 9 listopada konferencji prasowej premier Polski zapowiedział serię spotkań wysokiego szczebla z innymi europejskimi szefami rządów i głowami państw na temat aktualnej trudnej sytuacji Ukrainy.

W nadchodzących tygodniach Donald Tusk ma spotkać się z przywódcami Francji oraz Wielkiej Brytanii, którzy mają odwiedzić Polskę, a także będzie chciał odbyć rozmowy z liderami państw bałtyckich oraz nordyckich. Oprócz tego Tusk ma odbyć podróż do Londynu oraz Sztokholmu. Dokładne daty tych spotkań nie są znane, ale wiadomo, iż będą one miały miejsce w 2024 r. – żadne z nich nie odbędzie się jednak przed 13 listopada, gdyż do tego momentu Donald Tusk będzie na zwolnieniu lekarskim.

Zdaniem amerykańskiego portalu wymowny jest brak zaproszenia do Polski kanclerza Niemiec Olafa Scholza, co w jego ocenie ma stanowić odpowiedź Donalda Tuska na brak zaproszenia Warszawy do czterostronnych rozmów na temat wojny na Ukrainie jakie pod koniec października odbyły się w Berlinie, a w których to oprócz gospodarza wzięli udział: premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, prezydenta Francji Emmanuela Macrona oraz prezydenta USA Joe Bidena. Premier Polski stwierdził, iż przywódca Niemiec jest obecnie zbyt zajęty krajową sytuacją polityczną związaną z rozpadem koalicji rządowej po tym, gdy został zdymisjonowany minister finansów Christian Lindner, aby mógł odbyć podróż na rozmowy do Warszawy. „W tej chwili w Niemczech jest kryzys rządowy. Zdaję sobie sprawę, iż Niemcy co innego mają teraz na głowie’ – powiedział Donald Tusk.

Jak stwierdził premier, celem tych spotkań będzie podjęcie intensywnej współpracy z państwami, które mają tożsame stanowisko względem wojny na Ukrainie oraz relacji transatlantyckich, a także umocnienie dotychczasowych sojuszy. Nowy krajobraz polityczny to poważne wyzwanie, szczególnie w kontekście zakończenia wojny w Ukrainie. Czeka nas bardzo trudny czas; a Polska jest w szczególnym miejscu, dlatego ważne, żebyśmy zachowywali spokój, dobrze definiowali swoje interesy – stwierdził 9 listopada premier Donald Tusk, mówiąc o ustaleniach poczynionych w trakcie szczytu UE w Budapeszcie. Jak zaznaczył, rozmowy te będą prowadzone w kontekście „nowych wyzwań, jakie stanęły przed naszą ojczyzną, całym regionem, Unią Europejską i wspólnotą Zachodu”.

W przekonaniu „Politico” w przeciągu ostatnich w wypowiedziach Donalda Tuska, wygłoszonych w reakcji na wynik wyborów prezydenckich w USA oraz coraz bardziej trudną sytuację Kijowa, dało się odczuć ponury ton. „Będziemy bardzo intensywnie koordynować w najbliższych dniach współpracę państw, które mają bardzo podobną perspektywę geopolityczną na sytuację za oceanem i w Ukrainie. Nowy krajobraz polityczny to wyzwanie dla nas wszystkich. Czeka nas bardzo trudny czas. (…) Nie chcę, aby sprawa bezpieczeństwa i geopolityki była pretekstem do geopolitycznej nawalanki” – mówił premier RP 9 listopada. W przekonaniu Tuska, w celu zakończenia wojny na Ukrainie Donald Trump może dążyć do osiągnięcia porozumienia z Władimirem Putinem, chociaż jednocześnie uważa, że najpewniej nie nastąpi to w bardzo bliskiej perspektywie, a bardziej kilku najbliższych miesięcy.

Plan pokojowy Donalda Trumpa

.Plan pokojowy Donalda Trumpa będzie miał obejmować dokładną datę zakończenia konfliktu, ustalenie nowej granicy rosyjsko-ukraińskiej na podstawie linii frontu w momencie zamrożenia wojny, zobowiązanie Kijowa do zachowanie neutralności, brak gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, czy zobowiązania się przez Ukrainę do nieprzystępowania do NATO przez najbliższe dwie dekady w zamian za dostawy zachodniej broni.

Oprócz tego jak przypomina „Politico” J.D. Vance, przyszły wiceprezydent USA proponował, aby obecna linia demarkacyjna pomiędzy Rosją i Ukrainą została przekształcona w strefę zdemilitaryzowana. Plan pokojowy Trumpa wyklucza także obecność amerykańskich żołnierzy na Ukrainie.

.„Możemy szkolić wojsko i zapewniać inne wsparcie, ale przede wszystkim będą to robić kraje europejskie. Nie wyślemy amerykańskich mężczyzn i kobiet, by utrzymywali pokój w Ukrainie, i nie będziemy za to płacić. Poprośmy o to Polaków, Niemców, Brytyjczyków i Francuzów” – mówił współpracownik Donalda Trumpa.

Oprac. Marcin Jarzębski