Dowódca zniknął ze zdjęć i dokumentów. Cena porażki w Korei Północnej

Reżimowe media w Korei Północnej usunęły ze swoich zdjęć dowódcę marynarki wojennej i dyrektora stoczni, odpowiedzialnych za nieudaną próbę wodowania niszczyciela – poinformowała prasa południowokoreańska. Taka jest cena porażki w państwie rządzonym przez socjalistyczny reżim.
Ostatnia czystka miała miejsce w 2013 roku
.Z materiałów wyemitowanych w piątek przez państwowe media północnokoreańskie, relacjonujące ponowne wodowanie niszczyciela, zniknęła postać dotychczasowego dowódcy marynarki wojennej Kim Miong Sika. Nie widać go też na zdjęciach z wcześniejszej inspekcji budowy okrętu, w której uczestniczył przywódca kraju Kim Dzong Un — podała w sobotę agencja Yonhap, przywołując analizę portalu NK News, specjalizującego się w tematyce północnokoreańskiej.
Z fotografii usunięto również Honga Kil Ho, dyrektora stoczni w Chongjin, w której doszło do incydentu.
Do nieudanej próby wodowania okrętu o wyporności 5000 ton doszło 21 maja. Analiza zdjęć satelitarnych wykazała wówczas, że jednostka wywróciła się i częściowo zatonęła.
Jak podały media w Pjongjangu, niespełna trzy tygodnie później, 12 czerwca, Kim Dzong Un wziął udział w ponownym wodowaniu niszczyciela. Reżim przedstawił ceremonię jako sukces.
Konsekwencje majowego incydentu okazały się poważne dla odpowiedzialnych za niego osób. Według państwowych mediów dyrektor stoczni Hong został wezwany przez organy ścigania w celu przeprowadzenia dochodzenia. Z kolei najnowsze fotografie wskazują, że nowym dowódcą marynarki wojennej został Pak Kwang Sop.
NK News podkreślił, że usuwanie urzędników ze zdjęć należy w Korei Płn. do rzadkości. Jak zaznaczono, państwowe media praktycznie nie usuwały urzędników ze zdjęć od czasu egzekucji wpływowego wuja Kim Dzong Una, Jang Song Taeka, w 2013 r.
Niedocenianie Korei Północnej byłoby błędem
.Od dziesięcioleci (bo już w latach 60. XX wieku) reżim północnokoreański zajmował się rozwojem broni jądrowej, inwestując w jej rozwój znaczne środki. Za czasów Kim Dzong Una Korea Północna jest potężniejsza i groźniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Północnokoreański dyktator przetestował dotychczas cztery razy więcej pocisków balistycznych niż jego ojciec i dziadek razem wzięci. Przeprowadził również cztery testy broni jądrowej.
Kim Dzong Una wspiera jego siostra Kim Jo Dzong, która jest jego zaufaną powierniczką i doradczynią. W 2020 roku, po przyjęciu kilku publicznych urzędów, jej rola stała się bardziej widoczna, co wskazuje, że brat ma do niej absolutne zaufanie. Kim Dzong Un przyznaje coraz więcej uprawnień swojej siostrze, prawdopodobnie aby zapewnić ciągłość reżimu, jeśli sam zachoruje lub stanie się niezdolny do pracy. Może też odgrywać rolę w wychowaniu dzieci Kim Dzong Una, które są zbyt małe, aby przejąć władzę.
Dynastia Kimów opiera swoją władzę na represjach i strachu. Rządzący Koreą Północną wykorzystują obozy pracy i obozy jenieckie oraz system nadzoru, aby utrzymać uległość mieszkańców kraju. Jednocześnie reżim nagradza tych, którzy wykazują największe oddanie i lojalność wobec przywódcy, przywilejami, luksusowymi przedmiotami oraz możliwościami edukacji i kariery, co wzmacnia system.
Mieszkańcy Korei Północnej (a nawet uciekinierzy z tego kraju) na ogół wielką sympatią darzą założyciela kraju, Kim Ir Sena. Jest on postrzegany jako „ojciec” kraju, walczący ze znienawidzonymi japońskimi kolonialistami, ratujący swój lud przed amerykańskimi „imperialistami”. Jego panowanie zbiegło się również z okresem prosperity, którym Korea Północna cieszyła się dzięki pomocy Związku Radzieckiego i krajów bloku komunistycznego.
Artykuł dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/jung-h-pak-w-jaki-sposob-korea-polnocna-stala-sie-jednym-z-najniebezpieczniejszych-panstw-swiata/
PAP/MB