Druga elektrownia jądrowa w Polsce. Jakie lokalizacje wchodzą w grę?

Rząd w przyszłym roku chce podjąć decyzję o lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej – powiedział 18 lutego w Koninie (woj. wielkopolskie) wiceminister przemysłu Wojciech Wrochna. Wskazał, że jedną z preferowanych lokalizacji w Programie polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) będzie Konin.
Druga elektrownia jądrowa w Polsce
.Wojciech Wrochna, który jest także pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, spotkał się w Koninie z władzami miasta, włodarzami okolicznych samorządów oraz prezesem ZE PAK Piotrem Woźnym. Odwiedził należące do koncernu elektrownie i zapoznał się z wynikami wstępnych badań dot. lokalizacji w Koninie elektrowni jądrowej.
„Na podstawie tego, co zostało przedstawione, (…) tutejsza lokalizacja w Koninie jest lokalizacją, która nie wyklucza posadowienia elektrowni jądrowej, bo wszystkie wady zasadnicze, które zgodnie z rozporządzeniem są wskazane, nie występują” – powiedział Wojciech Wrochna. Jak dodał, pozytywnie ocenione zostały warunki geologiczne, hydrologiczne i sejsmologiczne.
Wojciech Wrochna poinformował, że na podstawie tych badań Konin będzie wskazany w aktualizacji PPEJ jako jedna z dwóch preferowanych lokalizacji budowy drugiej elektrowni jądrowej. Łącznie lokalizacji wskazanych będzie cztery – dwie preferowane i dwie dodatkowe. Jak przekazał wiceminister, będą to miejsca już teraz wymienione w dokumencie, by uniknąć wykonywania ponownej oceny oddziaływania na środowisko dla tych lokalizacji.
Program Polskiej Energetyki Jądrowej
.Wiceminister zastrzegł jednocześnie, że umieszczenie Konina w PPEJ nie oznacza, że jest to ostateczna decyzja dot. lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej. Pytany o porównanie atutów Konina i Bełchatowa stwierdził, że „nie ma pełnych danych”, by takiej oceny dokonać, ale obie lokalizacje „spełniają część kryteriów podstawowych”.
Aktualizacja PPEJ ma zostać opublikowana, według słów Wojciecha Wrochny, „na dniach”. Ma ona rozpocząć dyskusję z potencjalnymi inwestorami na temat wyboru dostawcy technologii. „Chcemy, by inwestor i dostawca technologii również miał wpływ na to, gdzie ta inwestycja będzie zlokalizowana po to, żeby optymalnie dobrać lokalizację pod technologię” – przekazał wiceminister.
„Chcielibyśmy w przyszłym roku, pewnie pod jego koniec, móc tę kierunkową decyzję podjąć” – dodał Wojciech Wrochna. Wiceminister przekazał, że elementem dyskusji z potencjalnymi dostawcami technologii będzie też model biznesowy inwestycji, ale druga elektrownia jądrowa nie będzie budowana wyłącznie przez kapitał państwowy.
Gdzie powstanie pierwsze elektrownia jądrowa w Polsce?
.„Ten drugi model może uwzględniać udział partnerów prywatnych lub chcemy, żeby uwzględniał udział partnerów prywatnych, którzy w stanie są to sfinansować. Jak ten model będzie wyglądał – to wyjdzie nam w tych negocjacjach. Nie zamykamy się na żaden z modeli, włącznie z udziałem potencjalnych odbiorców energii we współfinansowaniu tej elektrowni” – powiedział Wojciech Wrochna. Jak dodał, wcześniejsze porozumienia pomiędzy PGE, ZE PAK i KHNP to „bardzo dobry punkt startu”.
W 2023 r. PGE i ZE PAK utworzyły spółkę PGE PAK Energia Jądrowa, która miała we współpracy z koreańskim KHNP wybudować elektrownię jądrową o mocy 2800 MW. W styczniu 2025 roku obie spółki poinformowały o podpisaniu niewiążącego porozumienia w sprawie ewentualnego kupna przez PGE akcji w spółce PGE PAK Energia Jądrowa. Porozumienie daje PGE czas do 30 czerwca 2025 r. i wyłączność na prowadzenie negocjacji w sprawie akcji. PGE i ZE PAK mają obecnie po 50 proc. akcji PGE PAK Energia Jądrowa.
Obecna wersja Programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW przez należącą w 100 proc. do Skarbu Państwa spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) jako inwestora i operatora. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Ma ona powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu.
Atom – główne źródło energii w Polsce przyszłości?
.Na temat polskiej transformacji energetycznej, w ramach której docelowo jednym z głównych źródeł energii w Polsce ma stać się energetyka nuklearna, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Tomasz NOWACKI w tekście “Energetyka jądrowa. Szybki zysk czy tania energia dla następnych pokoleń?“.
“Rozwój rodzimego przemysłu to wymierne korzyści dla całej polskiej gospodarki. Możemy u nas zbudować zarówno sektor pracujący na rzecz OZE, jak i na rzecz energetyki jądrowej. Mało kto wie, że 60 polskich firm w ciągu ostatnich 10 lat było zaangażowanych w 40 projektów jądrowych w 24 krajach świata na trzech kontynentach. To głównie firmy budowlane i dostarczające wyposażenie do elektrowni jądrowych. Analiza Ministerstwa Energii wykazała także, że ponad 200 polskich przedsiębiorstw posiada kompetencje, które można bardzo szybko dostosować do wymagań sektora jądrowego. To olbrzymi potencjał i szansa na jak największy udział polskiego przemysłu w realizacji projektu jądrowego w naszym kraju. Warto w tym kontekście wspomnieć o Korei Południowej, która budowała swoją potęgę jądrową stopniowo. Pierwszą elektrownię w tym kraju w całości zbudował dostawca technologii, czyli strona amerykańska, lecz każda kolejna siłownia jądrowa była budowana z coraz większym udziałem przemysłu koreańskiego. Obecnie to Koreańczycy wytwarzają zbiorniki reaktora i wytwornice pary dla elektrowni amerykańskich, a przede wszystkim eksportują elektrownie za granicę, czego przykładem są cztery reaktory zbudowane ostatnio w Zjednoczonych Emiratach Arabskich”.
“Konieczność transformacji naszej energetyki wymaga podjęcia decyzji. Czy zbudujemy teraz stabilne źródło energii dla czterech pokoleń, czy też nasze dzieci, a później także wnuki będą musiały co pokolenie odtwarzać wielkim kosztem moc wytwórczą w sektorze elektroenergetyki?”.
.“Kierując się interesem obywateli, a nie krótkoterminową perspektywą zysku dla ograniczonego kręgu inwestorów komercyjnych, należy przyjąć długą perspektywę czasową. Elektrownie jądrowe będą produkowały energię elektryczną nawet przez 80 lat, co mimo wysokich kosztów inwestycyjnych czyni je najtańszym źródłem energii elektrycznej. Dla przykładu, podczas gdy koszty paliwa i emisji dwutlenku węgla to 70–80 proc. kosztów prądu w elektrowni gazowej, w elektrowni jądrowej to zaledwie 10 proc.” – pisze Tomasz NOWACKI.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/tomasz-nowacki-energetyka-jadrowa-szybki-zysk-czy-tania-energia-dla-nastepnych-pokolen/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ