Dzień Polskiej Kultury w Buczy

Dzień Polskiej Kultury w Buczy Dzień Dziecka w Buczy polska-ukraina relacje

Fundacja Wolne Miejsce zorganizowała w niedzielę w ukraińskiej Buczy Dzień Polskiej Kultury i Dzień Dziecka. W poprzednich dniach zbierała m.in. w kilku miastach prezenty od darczyńców; w niedzielę w buczańskim parku miejskim zapewniła poczęstunki i animacje.

Dzień Polskiej Kultury i Dzień Dziecka zorganizowane w Buczy

.Jak przekazała w niedzielę dyrektor generalna Fundacji Marta Wilczyńska, w popołudniowej inauguracji imprezy uczestniczyli ambasador Polski na Ukrainie Bartosz Cichocki oraz mer Buczy Anatolij Fedoruk.

„Od rana pod naszym fundacyjnym garem gotowaliśmy tysiąc porcji pysznej, polskiej zupy pomidorowej, zorganizowaliśmy też animacje dla dzieci, stroje postaci z bajek, pyszne polskie ciasta i muffinki i maszyny do popcornu. Ozdobą naszego stanowiska są kolorowe balony w kolorach flag Polski i Ukrainy” – zrelacjonowała Wilczyńska.

W konwoju, który w sobotę dotarł z Katowic do Buczy, jechały cztery pojazdy z 15 wolontariuszami z Katowic, Kołobrzegu, Jaworzna, Biłgoraja, Sosnowca, Rybnika, Siemianowic, Warszawy czy Świętochłowic, wraz z prezydentem tego ostatniego miasta Danielem Begerem.

Ciężarówkę, dwa busy i samochód osobowy z dwiema przyczepami wypełniły zebrane wśród darczyńców prezenty: słodycze, zabawki, gadżety elektroniczne, torby, plecaki, gry czy książki. W zbiórki zaangażowane były samorządy miast: Katowice, Kołobrzeg, Olsztyn, Chorzów czy Świętochłowice.

Jak mówił w niedzielę pomysłodawca i prezes Fundacji Wolne Miejsce Mikołaj Rykowski, Bucza to miasto tragicznej historii, które w ub. roku przeżyło rosyjską okupację. „My jesteśmy tu dzisiaj po to, żeby przytulić osoby, które przeżyły, które mają złe wspomnienia. W solidarności być z tymi, którzy tego potrzebują” – wyjaśnił.

Fundacja Wolne Miejsce jest znana m.in. z organizowania wigilii i śniadań wielkanocnych dla samotnych oraz tworzenia sklepów socjalnych, a także akcji pomocowych w miejscach dotkniętych kryzysami. W kontekście wojny w Ukrainie jej wolontariusze, prócz działań m.in. w Kijowie czy Lwowie, gotowali na przejściu granicznym w Medyce.

Katyń, Bucza, bezwzględność Kremla

„W1932 roku Sowieci podpisali z Polakami pakt o nieagresji. 17 września 1939 r. złamali jego postanowienia i najechali Polskę pod płaszczykiem misji wyzwoleńczej. W następnym miesiącu zorganizowali wybory, aby pokazać, że ich nowi poddani są zadowoleni z nowych granic, nowego systemu politycznego i rosyjskiej zwierzchności. Brzmi znajomo?” – pyta pisarz Andrew KAVCHAK.

Jak podkreśla, „5 grudnia 1994 roku Rosja podpisała Memorandum Budapesztańskie o gwarancjach bezpieczeństwa. Ukraina zrzekła się na rzecz Rosji swojego arsenału jądrowego, a w zamian Rosja zobowiązała się do poszanowania suwerenności Ukrainy i powstrzymania się od gróźb i użycia siły wobec tego państwa. Jednak 27 lutego 2014 r. wojska rosyjskie zajęły Krym. 16 marca 2014 roku zainscenizowały referendum, które umożliwiło przyłączenie Krymu do Rosji. Napaść ta była jednak dopiero początkiem. Rosja uzbroiła powstańców w ukraińskich obwodach Doniecka i Ługańska, które razem nazywa się Donbasem. 21 lutego 2022 roku Rosja oficjalnie uznała nowe republiki ludowe, Doniecką i Ługańską, a następnego dnia przetransportowała na ich terytoria swoje siły wojskowe. 24 lutego rozpoczęła inwazję na resztę Ukrainy. Kreml nie określił swojej agresji jako wojny. Była to specjalna operacja wojskowa mająca na celu wyzwolenie Ukraińców spod władzy rzekomych faszystów”.

„Wdzierając się w głąb Ukrainy, rosyjskie wojska pojmały ukraińskich żołnierzy i cywilów. Po odbiciu kilku zajętych przez Rosjan miast Ukraińcy odkryli przejawy zbrodni wojennych. Jednym z incydentów, który przyciągnął w kwietniu znaczną uwagę mediów, była masakra w Buczy. Zdjęcia z miasta przedstawiały setki ciał cywilów, ustawionych w rzędzie z rękami związanymi za plecami, zastrzelonych z bliskiej odległości, co sugeruje, że doszło do zbiorowych egzekucji. Nic więc dziwnego, że nagłówki w mediach nawiązywały do zbrodni katyńskiej. Następnie pojawiły się doniesienia o przymusowych deportacjach do Rosji dziesiątek tysięcy ukraińskich cywilów, w tym również dzieci. Déjà vu” – pisze Andrew KAVCHAK.

Odbudowa Ukrainy przy wsparciu wolontariuszy

.Trwa powojenna odbudowa Ukrainy. Wolontariusze z organizacji Repair Together pracują obecnie nad odbudową wsi Bakłanowa Murawijka (obwód czernihowski), która niegdyś tętniła życiem. Wolontariusze ręcznie sprzątają gruzowiska i a także – aby pomóc lokalnym społecznościom wyjść z wojennej traumy – urządzają tzw. „rave sprzątanie”. „Połączyliśmy sprzątanie z imprezą” – mówią aktywiści.

Dmytro Kyrpa, jeden ze współzałożycieli Repair Together opowiedział o tym, jak wolontariat stał się stylem życia całego pokolenia młodych Ukraińców, którzy – pomimo trwającej krwawej wojny – uczą się chwytać szczęśliwe momenty i pokazywać, na czym polega prawdziwe człowieczeństwo w najgorszych i najsmutniejszych momentach.

Bakłanowa Murawijka na początku marca 2022 roku została wyzwolona spod rosyjskiej okupacji przez Siły Zbrojne Ukrainy. Obraz po wypędzeniu Rosjan był apokaliptyczny. Codzienne bombardowania, które trwały przez miesiąc niemal zmiotły wioskę z powierzchni ziemi. Z domów pozostały tylko fragmenty ścian, kominy i fundamenty. Większość ulic przestała istnieć. Organizacja Repair Together zaczęła swoją działalność w kwietniu ubiegłego roku, kiedy obwody czernihowski, sumski i kijowski zostały wyzwolone.

W Ukrainie jest dużo organizacji wolontariackich, które zajmują się rozbieraniem gruzów i budową nowych mieszkań. To co wyróżnia Repair Together, to połączenie pracy z relaksem i imprezą.

„Organizowaliśmy również «rave sprzątania» [sprzątanie terenu, podczas gdy DJ gra muzykę elektroniczną] ważnych społecznie miejsc, takich jak centrum kultury. Połączyliśmy sprzątanie z imprezą. Okazało się to niezwykle ważne dla psychiki. Ludzie byli bowiem załamani, sfrustrowani i pełni poczucia winy z powodu wojny. Ważne było, aby z jednej strony zaangażować młodzież w pożyteczną działalność, a z drugiej przypomnieć im, że wszyscy jesteśmy ludźmi, że mamy prawo do szczęścia, że możemy imprezować, spotykać się, mimo że przyszło nam żyć w tak strasznym i smutnym czasie” – tłumaczy Kyrpa.

PAP/Iryna Hirnyk, Mateusz Babak/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 28 maja 2023